Jak dopiec lasce, która...

ma chłopaka...podobno, tak mówi

Nie znam niestety jej chlopaka, ani nie potrafię do niego dotrzeć

"ale co mam robić?" porozmawiać, ale Z MĘŻEM. Powiedzieć, jak to odbierasz. A nie załatwiać to z nią :O

daj spokoj, jak pogada z mezem to myslisz ze facet tak od razu pojdzie do pracy i powie fajnej lasce"odczep sie'? nie wydaje mi sie.. skoro mu sie to podoba to raczej nic z tym nie zrobi, facetow nie znasz?

"daj spokoj, jak pogada z mezem to myslisz ze facet tak od razu pojdzie do pracy i powie fajnej lasce"odczep sie'? nie wydaje mi sie.. skoro mu sie to podoba to raczej nic z tym nie zrobi, facetow nie znasz?" Sorry, ale jeśli facet sam nie zechce pozostać jej wierny, to żadne jej działania nie pomoga, bo wcześniej czy później okazja mu się trafi :O To on sam ma się pilnować, a nie tylko ona jego :O:O:O

no wlasnie , niech se sam pilnuje, i myslisz ze jak pogada z mezem"sluchaj nie lubie twj zdziry. bo ona leci na ciebie" to muyslisz ze jej poslucha?? no raczej jedynie mu otworzy oczy na to ze laska jest chetna i wtedy to juz napewno ja zdradzi

Może jest ładniejsza i fajniejsza od Ciebie :P Życz im powodzenia, bo na siłę go nie zatrzymasz :)

"i myslisz ze jak pogada z mezem"sluchaj nie lubie twj zdziry. bo ona leci na ciebie" to muyslisz ze jej poslucha?? " jeśli jest facetem, który CHCE zostać jej wierny - to posłucha. A jeśli nie - to i tak wcześniej czy później ją zdradzi.

Niestety, każdy facet to nieprzepierzona świnka! I takiego trzeba trzymać na smyczy - ale wiadomo niewidzialnej. Popieram! Trzeba sprawdzić laskę, jakie ma zamiary. Może jest taka do wszystkich facetów i to normalne u niej. Facet nie może wyczuć, że szpiegujesz. Oni bardzo nie lubią jak ktoś wkracza po cichu i obserwuje ich teren...

no wlasnie, wiec na nic jej pogadanki z mezem, lepiej wziac sie za ta szmate od razu,

czy wyście powariowały? "wziąść się za szmtę od razu" - a niby mąż jak taki chętny to nie szmata??!! Po cholerę takiego trzymać skoro musi być "na smyczy" trzymany?????

Zapamiętajcie: mąż nigdy nie jest szmatą! On jest niewinnym barankiem, który zostaje zbałamucony przez wredną zdzirę.

Pomimo zaufania jakim darzę swojego, te 10 % zawsze mam w pogotowiu... Facet jest tak skonstruowany, że zawsze się obejrzy za kobietą która zawsze była w jego typie urodowym czy intelektualnym... Nie wierzę w Świętoszków! Mając faceta przy boku trzeba zdawać sobie sprawę, że nie jesteśmy jedyne na tym świecie. Teraz wszędzie czai się licho...internecik, tv, koleżaneczki z pracy....

Klimentynka - widze, że mnie rozumiesz, dzieki!

prawda prawda Mystyfi... a jakby to kobieta zrobiła..to już byłoby w jego oczach A P O G E UM....

zgadzam sie :) trzeba miec ograniczone zaufanie, i pamietajcie facet to pies,

Zajmij się swoim facetem,a nic Ci z jej strony nie grozi no chyba,że uważasz ,że Ty jesteś oki i nie ma nic w waszych relacjach do poprawy to tylko przygotój sobie tytuł topiku na kafe w stylu : Ten doopek mnie zdradził.

nie no, słuchajcie, oczywiście że trzeba być czujnym. Ale co, zamierzacie wszystkie kobiety od swoich facetów odganiać bez ich wiedzy? Przecież to chyba nie na tym ma polegać!

Nie wszystkie, tylko te które zachowują się nie fair

Rozumiem! Bo sama jestem w durnej sytuacji. Pomimo tego, że jesteśmy razem ze swoim, że jest kochanym czlowiekiem, bardzo dba o mnie... To moja głupia intuicja wmawia mi , że siedzi w robocie przed tym piep*** internetem i ogląda gołe babki i rozmawia sobie z dziewuchami przez portale - mimo tylko że kiedyś dowiedziałam się, że to sposób na stresujący dzień - z kolegami (przed poznaniem ze mną) zalogowali się na sympatii i nabijali się z naiwnych dziewczyn, które szukały mężczyzn starszych od siebie i takich tam... akurat to nie temat na ten topik... ) I co ja mam zrobić... zabronić mu? Przecież nie zdradza mnie fizycznie? Zawsze jest na noc w domu, dba o dom, nic nam nie brakuje...

jak chłop jest uczciwy to nawet jak mu gołą pipke pokaże to nie zradzi , a ty nie intryguj nie mieszaj sie w to bo jeszcze chłop cie opieprzy ze durna jestes

A czy ten mąż to jakieś bezwolne dziecko;)?? Druga sprawa znasz tylko jego opowieści - nie byłaś w pracy (ochrona), nie znasz dziewczyny i piszesz najgorszy scenariusz:)? To, że mąż Ci o wszystkim mówi znaczy, że ma ją gdzieś:).

Zrozumcie - to strasznie wkurzające! Może i ma to gdzieć, może to lubi, ale ja nie mam zamiaru sie tym stresować. Niech laska sobie poszuka jakiegoś wolnego byczka i przed nim się pręży, a nie do faceta żonatego i z dzieckiem. Po prostu mnie to wkurza.

No właśnie... Tylko widzisz.. Laska ma przemielone w główce... MOże wie, że ma przed sobą zajętego faceta i to ją bardziej podkręca...

a Ty widziałaś jak ona się "pręży" że tak piszesz o niej??? :O

tak, widziałam na zdjęciach choćby. Ciśnie się koło niego, żeby tylko być jak najbliżej.

a on przynajmniej się odsuwa? :P

nieodparcie mam wrażenie, że zwalasz całą winę na nią. A prawda jest taka, że od ustawienia męża powinnaś zacząć :O Bo co to za żonaty facet, że sobie na to pozwala? :O

mi sie wydaje ze on jednak sie nie odsuwa.. :O

zrobisz, to bedziesz wrecz smieszna i zenujaca. W takiej sytuacji to twoj maz powinien zadbac o wasz zwiazek i o to, aby dana panna sie odczepila, a nie ty. Osmieszysz sie na czym swiat stoi, a skoro twoj facet nie robi nic w tym kierunku to raczej zamij sie nim, a nie nia.