Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sspragnionaa

jak uwieść kolegę z pracy?

Polecane posty

Gość sspragnionaa

Jest rewelacyjnie przystojny, wysportowany, ma fantastyczne poczucie humoru.. lubimy się ale chciałabym czegoś więcej. Interesuje mnie jako mężczyzna a nie jako kolega z pracy. Jest wolny, nie spotyka się z nikim ja również. Niby nic nie stoi na przeszkodzie a jednak.. Nie jestem typem blond lali, nie założę mini żeby zwrócił na mnie uwagę jak na kobietę a nie koleżankę z pracy. Doradźcie jak zwrócić na siebie jego uwagę, sprawił, żeby zaczął na mnie patrzeć jak na kobietę? Nawet jeśli okaże się, że nie jestem w jego typie to chcę spróbować. Zauroczył mnie totalnie. Doradźcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
oczekuję poważnych odpowiedzi, przestańcie z tą zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj nejm is Dżozef
zaloz mini i duzy dekolt o ile masz co pokazac:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
juz pisałam, że nie jestem panienką, która założy mini i wielki dekolt, nie chce być przygodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
używam tamponów :D i tampona mu nie dam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
feromony moze rozwaze ale chciałabym wykorzystac okazje bo szykuje nam sie impreza integracyjna w jakims klubie i moze bylaby mozliwosc nie wiem, potanczenia? Co zrobic? Nie jestem typem wyuzdanego kociaka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
a tampona nie dam bo nie sądzę, że zrobi to na nim dobre wrażenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak macie tą imprezę, to zrób się na bóstwo :) Nie mówię tu o dekolcie do pasa, ale żebyś wyglądała zupełnie inaczej, niż normalnie w pracy. Spróbuj pokazać, że masz jakąś inną stronę, bardziej kobiecą. Żebyś zaistniała w jego głowie jako kobieta, a nie zwykły współpracownik. Bądź pewna siebie, śmiej się i błyszcz w towarzystwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
dziekuje desiree, boje sie odrzucenia a jak go widze to mnie tak nosiiii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie musisz koniecznie mieć tej mini, ale mimo wszystko załóż coś seksownego, coś kobiecego. Nie bój się, nie bądź szarą myszką. Zrób mocniejszy makijaż. Po prostu niech odkryje Cię taką, jakiej do tej pory nie znał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
on ma mnóstwo koleżanek, normalnie jestem zazdrosna jak słucham, że z nimi rozmawia przez telefon, wiem, że jako partner będzie czuły i oddany nie chcę być tylko jego koleżanką. Nie jestem nastolatką a czuję się jakbym miała 16 lat:):) rumienie się jak na mnie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
najsmieszniejsze jest to, ze z urody to zupelnie nie moj typ, zawse lubiłam brunetow a tu szok, strasznie mnie wzielo ale pewnie na tym sie skonczy. Nie jestem miss uniwersum :( a on moze miec kazda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak będziesz z góry zakładać, to nic z tego nie będzie. A wierzyć i spróbować zawsze warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
spróbuję ale zdaję sobie sprawę z moich niedostaków fizycznych i z tego, że mnostwo dziewczyn na niego leci a fakt, ze jest sam utwierdza mnie w tym, ze nie interesuja go wysztafirowane laski. Ale nie wierze, ze ja mu sie spodobam. Traktuje mnie jak kumpla a z tego stanowiska ciezko przejsc do fizycznosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak może mieć każdą to może mieć i ciebie, czemu taka niepewna siebie jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliaaaaaaaaaaaaaaanaa
zazdroszcze Ci, u mnie wszedzei zawsze same baby, w pracy, na studiach, niigdzie nie wwyhcodze :( boje sie, ze bedzie zle ze mna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie jest niemożliwe :) Skoro traktuje Cię jak kumpla, to właśnie pokaż się z innej strony :) Na razie jesteś kumplem z cyckami, a zrób tak, żeby ten kumpel zszedł na drugi plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
ale jak? wyszłam z wprawy, zakonczyłam niedawno dluuugi zwiazek, wyszłam z wprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, dasz radę :) Naprawdę przestan się obawiać, bo jak będziesz miała takie podejście, to przestoisz tą imprezę sama w kącie. Po pierwsze, jeśli będziesz super wyglądać, to sama lepiej i pewnie się poczujesz i taka będziesz się wydawac innym. Jeśli nie za bardzo Ci idzie robienie się na bóstwo, to niech jakaś koleżanka Ci pomoże :) Może jakieś zakupy, nowy ciuch?? Poza tym jak sama siebie przekonasz, że jesteś super i się podobasz, to inni to w Tobie też zobaczą. Nie możesz zamykać się w sobie z przekonaniem "nic z tego nie będzie" i wyszukując wciąż nowe wymówki i problemy. Ja wiem, że łatwo tak mówić i to się wydaje banałem, ale tak to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desire-zgadzam sie z tobą .Aty pokaż, że kolega z pracy może być super kobietą .Nie powinnas udawać kogoś innego ,bądz tylko sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to mi chodzi. Nie miałam na myśli, żebyś udawała kogoś innego, jakiegoś kociaka czy seksbombę, bo nie tędy droga. Zachowuj się i wyglądaj kobieco, bo w końcu jesteś kobietą. Tylko pozwól mu to dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spragniona dodaj temat do ulubionych i daj znać, jak impreza się udała :) A kiedy w ogóle jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sspragnionaa
impreza juz w te sobote, w ciuchy zaopatrzyłam sie juz nowe duzo wczesniej, wlaczajac w to bielizne mimo, ze nie zamierzam mu jej pokazac :P ale bede sie wtedy lepiej czuła. Jestem niepewna siebie, bo po prostu bylam dlugo w zwiazku i nie czuje sie atrakcyjna, nadprogramowe kg odbieraja mi radosc i mam wrazenie, ze nie jestem jakas ciekawa dziewczyna. Czasem mam wrazenie, ze on ze mna flirtuje ale nie przekracza pewnej granicy, ktora straaasznie bym chciała, zeby przekroczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up hop siup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat power
wątek już stary, ale podbijam. ciekawa jestem jak poszło autorce wątku. a ja mam teraz podobny problem. pracujemy razem już jakiś czas. na początku prawie nie zwracałam na niego uwagi. fizycznie mi się podobał, ale rzadko rozmawialiśmy i prawie się nie znaliśmy. potem wszystko się zmieniło. chyba wpadłam po uszy. pracy nie cierpię, ale lecę do niej jak na skrzydłach kiedy wiem, że się spotkamy. a on? chyba mnie lubi. z drugiej strony podobnie zachowuje się wobec innych dziewczyn. chociaż czasami jak się na mnie patrzy to wydaje mi się, że może on też coś do mnie czuje;) zawsze miałam z tym problem. jestem nieśmiała i nie wiem co robić. uśmiecham się, żartuję, rozmawiamy. ale jak dać mu znać, że chciałabym czegoś więcej. i jak dowiedzieć się czy dla niego nie jestem tylko koleżanką z pracy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy ponad 5 lat razem, raz było lepiej, raz gorzej, z reguły gorzej, bo ja krzyczałam, robiłam awantury o byle co, byłam zazdrosna. On po prawie 5 latach przestał to znosić, stawał się coraz bardziej smutny. Po sylwestrze, którego spędziliśmy z jego znajomymi dowiedziałam się, że jestem w ciąży, był koniec stycznia. Była rozpacz co dalej zrobimy, jak to będzie jak pojawi się dziecko. Oboje byliśmy w szoku, pełna antykoncepcja itd. Podjęliśmy decyzję, że zamieszkamy razem. W końcu jak kolejny raz mu zrobiłam awanturę o jakieś byle co, stwierdził, że ma tego dość, że nie umie tak dalej żyć, budząc się w nocy z krzykiem. A ja musiałam go odzyskać…. Zrobiłam to dzięki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl – jesteśmy znów przeszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×