jak usypiacie swoje roczne dzieciaczki?

mam roczną córeczkę która tylko chce usypiać na ręcach oczywiście bujana, macie może jakieś inne sprawdzone metody usypiania? odkładanie do łóżeczka i wychodzenie z pokoju nie pomaga.

Asiula moja przyzwyczajona jest do samodzielnego zasypiania w lozeczku nigdy nie usypialam jej na rekach , ale teraz zabkuje i generalnie jest marudna wieczorem wiec kladziemy sie razem do lozka i jak zasnie to przenosze ja do lozeczka . Wiadomo ze zanim sie polozy to wstaje kilka razy turla sie siada , ale po pewnym czasie juz sie wycisza , ja wtedy nic do niej nie mowie tylko czekam jak sie juz wyszaleje , acha i mamy zgaszone swiatlo . Chyba nie jest dobrym pomyslem zostawiac maluszka w lozeczku i wychodzic jak nigdy tak nie zasypial , wydaje mi sie ze musisz go stopniowo do lozeczka przyzwyczaic i do tego zeby nie usypial na rekach bo teraz to juz nie jest malenkie dziecko tylko troche sobie juz waza , tez mam roczna coreczke

w hamaczku:)

Hej :-) Moja do roku była nauczona ze zasypiała przy cycu albo w moich rękach :-) ale im była starsza takie usypianie stało się kłopotliwe i bardzo długotrwałe :-/ Aż któregoś pięknego dnia przy popołudniowym usypianiu zostawiłam ją w łóżeczku , dałam misia i wyszłam z pokoju ! Mała oczywiście zachwycona nie była i często mnie wołała to jej odpowiadałam że jestem i co robię trwało to z ponad godzinę aż padła :-) I do dziś tak zostało :-) Włożona do łóżeczka zasypia do 30 minut :-) Dziecko musi znać swoje miejsce do spania i tylko swoje!!! Oczywiśćie lubi przyjść do Nas rano ale wie że spać ma w łóżeczku :-)

Moj synek tez spi w lozeczku.Zasypia sam, wlaczam mu kolysanki na plycie tak cichutko i wychodze.Po 10 minutach dziecko spi:) ale jak byl maly zasypial przy cycku,kiedy przestalam go karmic powiedzialam dosc!!! troche przeczytalam ksiazke Usnij wreszcie i jakos nam sie to udalo:) daje link moze Ci sie przyda http://vanilka.republika.pl/usnij.htm

najpierw usypial siedzac na mnie okrakiem przytulony przodem do mojej klatki piersiowej i sie kolysalismy razem,zawsze to lepsze niz chodzenie i kolysanie bo ja na stojaco juz nie mialam sil,a potem dosyc szybko zamienilismy lozeczko na tapczanik a wtedy zwyczajnie kladlam sieobok i za 10min dziecko spalo a ja moglam wyjsc z pokoju,tak jest zreszta do dzis

luska a kiedy zmienialas lozeczko na tapczanik? bo ja mam wielki problem z usypianiem dziecka, czasem to mysle ze taka zmiana moglaby cos polepszyc, ale teraz chyba jest jeszcze za mala i by spadla..

moja tez śpi na tapczaniku-kanapie, takim rozkładanym na ziemię i jest ok:) http://www.allegro.pl/item441255645_kanapa_dla_dzieci_typu_paula_max_150cm.html my mamy coś podobnego

dosyc szybko bo po roku bo mu jakos malo miejsca w lozeczku bylo,jak sie boisz ze spadnie to kup takie z barierka np w Ikei ale jakie bys nie wybrala to i tak oboje sie na nim zmiescicie do zasniecia a przeciez do lozeczka sie kalsc nie bedziesz,moj o wiel lepiej na doroslym lozku spal niz lozeczku a dzis ma 2 lata i nie spada z tapczanika mimo ze ma 80-90cm i zadnej barierki a tez sie o to balam

no wlasnie to jest jakas mysl! bo juz sie tak jakies3 miesiace mecze, przy mnie to zasypia od razu a w lozeczku to krzyczy, rzuca sie... :(pomysle o tym