PRACA ORLEN - WARTO????????????

czy na orlenie można pracować w niepełnym wymiarze czasu? np. 8-14 ?

od 2,5 roku robię na statoil ogólnie nie polecam robisz wszystko za sprzedawcę i sprzątaczkę pół biedy jak kierownik jest do ludzi ale ja mam takiego pojeba że by cię w łyżce wody utopił no i oczywiście robota na 0,5 etatu nie mogę się o cały doprosić obecnie mam 9,17 na godzinę brutto na rękę ostatnio miałem 1100 zeta kibel totalny Wszystkim którzy składają podania na statoil w starogardzie gdańskim omijajcie to miejsce z daleka dla własnego dobra i psychiki szukajcie innej roboty

Mozecie mi napisac cos wiecej na temat pracy na statoilu . ?

na orlenie jest roznie to zależy od prowadzacego dana stacje u nas jest taki co daje 1200 i ma wszystko w dupie czasami nawet jak marże i tk zrobimy to albo nie da wcale albo da po 100 zl a kumpel pracowal na innym orlenie to jak mieli dobry miesiac to 2000 wyciagal. na kazdym orlenie bedziesz zarabial inaczej

Wiecie co, jestem przerażona tym co czytam, pracuje na orlenie 7 lat i lubię moją pracę, mamy zaufaną ekipę, stacja jest mała i nie dobowa, szef razem z nami pracuje i obstawia jedną ze zmian, siedzi na kasie, odśnieża podjazd, zamiata, myje dystrybutory, robi to co my i nie daje poznać po sobie, że jest szefem.. Zarabiamy 1800zł plus premię za tajemniczego klienta, bądź premię za wyrobioną marżę, mamy trzy dni w tygodniu wolnego, dwa pracujemy po 6 godzin, a dwa po 12h, z potrzebą wolnego dnia, nie ma problemu, z urlopem nie ma problemu.. Szef nas nie obciąża za remanenty (w prawdzie są niewielkie braki) może dlatego, że nikt z pracowników nie kradnie.. Wszystko zależy od szefa i ekipy.. My mamy rewelacyjnego szefa, każdemu takiego życzę... Powodzenia

Zastanawiam się właśnie, czy złożyć podanie do stacji Orlen (w Lubinie koło Legnicy, woj. dolnośląskie) i nie wiem co robić, trochę odstraszyły te komentarze tutaj...

praca jak praca zaskoczę was znam kilku pracowników Orlenu i BP, robota jak robota nikt na śmierć nie narzeka jak to okropnie i źle wiadomo różne sytuacje się zdarzają ale bez przesady :O i nie jestem od kryptoreklamy bo nikogo nie reklamuję ale te komentarze widzę, że są grubo przesadzone. Zamiast narzekać może lepiej wziąć się w garść i jak ma się okazję to wykorzystać bo są ludzie co gówno by zjedli jak nie ma co do garnka włożyć i marzą o jakiejkolwiek pracy.

Dokładnie masz rację!!! Wiele osób teraz szuka pracy i jest okropnie ciężko... Sam byłem taką osobą. Ale jutro idę na rozmowe do Orlenu i cieszę się jak nigdy że chociaż zadzwonili :) A wszystkim szukającym pracy życzę powodzenia i nie przestańcie wierzyć w siebie.

ja pracowalam na stacji orlen w lubinie i gdybym nie wyprowadzila sie do innego wojewodztwa,pewnie pracowalabym tam do tej chwili. bylo naprawde fajnie. zgrana ekipa,zarobki tez niezle. 3,70zl/h? BZDURA!! faktycznie trzeba bylo nauczyc sie regulki jak profesjonalnie obslugiwac klienta, ale dzieki temu mozna bylo tajemniczego zaliczyc na 100% a to oznaczalo premie. i to nie mala. wiadomo,ze jak w kazdej pracy bylo kilka rzeczy na ktore mozna bylo ponarzekac-praca w niedziele i swieta,nocki itd. ale za to system pracy bardzo odpowiadal-5dniowek,5wolnych,5nocek,5wolnych i tak w kolko. biorac 2tyg urlopu siedzialo sie caly miesiac w domu. praca orlen - warto???????? JAK NAJBARDZIEJ. takie moje zdanie. z reszta kto sprawdzi,sam sie przekona.

Witam, Pracuje na orlenie, juz od 6 mies. i przyznam ze juz nie daje razy psychicznie ani fizycznie, schulomi sie strasznie ponieważ nigdy nie ma czasu by zjesc czyli łamane są przepisy gdzie przysługuje pracownikowi przerwa 15 mi, szkoda gadać. Starałam się rozmawiac z kierownictwem i szefowstwem ale widze ze na darmo. Robie tyle ze nie da sie opisac, sprzatanie w sklepie,na zewnatrz, obsluga klientow, pilnowanie podjazdow, obsluga gazu, robienie hot-dogow i zapiekanek, pomoc klientom przy tankowaniu, znalezieniu towaru,pompowanie opon, uzupelnianie towarow itd....dlugo jeszcze pisac wykorzystuje sie ludzi na calego. ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZŁODZIEJE W BIAŁY DZIEŃ, PŁACĄ GROSZE. ZA REMAMENTY KAZA PŁACIĆ I ZA SKRADZIONE TOWARY NA SKLEPIE, ZA ZBITE TOWARY GDZIE NAWET NIE BYLO CIE NA ZMIANIE ITD... Zastanawiam sie czy ktos sprawe im w Sadzie zakladal kiedys bo tak nie moze byc , dlaczego prawo nie chroni pracownikow, dlaczego w innych krajach jest inaczej. Zwalniam sie bo juz nie moge tego wszystkiego zniesc ponizaja czlowieka non stop a kierownictwo uwaza ze nic nie widzi, czasami mam wrazenie ze mowilam cos do siebie a nie do nich czyli robienie z ludzi wariata. i jeszcze jedno umowa ktora podpisujecie czytajcie i jesli uwazacie ze choc najmniejsza czesc jej wam nie pasuje to zrezygnujcie bo bedziecie zalowac. Oni chca sie zabezpieczyc przed wszystkim, za nic nie chca placic bo wiedzą że pracownicy za toi tak zapłacą a przecież my nie mamy wpływu na złodziei, takie firmy jak orlen powinny sie ubezpieczać ale kierownictwo tłumaczyło że żadna ubezpieczalnia się tego nie podejmie.Tyle wam powiem. A jesli ktos wie coś na temat spraw Sądowych prosze o odpowiedz bo nie dam sie tak poniżać jest to nie ludzkie. Pozdrawiam

Witam i pozdrawiam wszyskich byłych, obecnych oraz przyszłych pracowników stacji orlen.miałem okazje bardzo długo pracować na stacji tej firmy i bardzo dobrze znam realia tam panujące. jeśli ktoś stara sie o prace na prywatnej stacji w barwach to myśle że warto no chyba że właściciel okaże sie skąpcem zdzirusem itd.-wielu jest takich.zdecydowanie nie warto pracować na własnych stacjach tej firmy.bezsensowne standardy ,niska płaca za ogrom wykonaneej pracy zwłaszcza na stacjach przy ruchliwych trasach,brak szacunku (dla firmy i ajenta człowiek przy kasie to tylko narzędzie do wyciągania od ludzi pieniędzy).jeśli ktoś nie może znależć innej pracy - to niech się o tą prace stara.zawsze można szukać dalej.ja tak właśnie zrobiłem. szukałem dotąd aż znalazłem.pracuje z fajnymi ludzmi w tym kierownictwem,płaca też nie najgorsza.no cóż czasem warto poznać obozową prace aby pożniej sie cieszyć z tej normalnej.

w jai sposob sprawdzic czy kierownik stacji to ajent czy prywatna osoba ??? i jeszcze jedno mam pytanie jak wygladają umowy ,mam na mysli zlecenie czy na stałe ???prosze o info.dzieki

ajent i prywatna osoba to toż to samo ;-) na orlenie są tylko ajencje, nie ma własnych stacji orlen własne stacje ma tylko statoil i jest się zatrudnionym w statoil, a reszta stacji to w większości ajencje i się pracuje w jakiejś firmie p.u.h coś tam. umowy są na czas określony i zwykle na 5 albo 10 lat z możliwością wypowiedzenia 2 tyg. i to cała rzeczywistość pracy na orlenie, dodam jeszcze, że na umowie jest minimum socjalne czyli jak na teraz 1550zł brutto i to tylko od prowadzącego zależy czy da tylko tyle czy parę groszy więcej...

witam ;) Moja kariera na orlenie to juz dobry rok,ajent lubi zlodziei i takich co jej kabluja a to ze kradna towar,okradaja wspolpracownikow ja nie obchodzi. Poza 3 mies umowa probna ktora skonczyla mi sie dawno nie dostalem innej!zreszta jak wiekszosc zalogi! Oczywiscie listy plac niema,niewiesz za co pracujesz,rzuci ci co chce na konto a ty sie ciesz! Potraca z wyplat pieniadze bez naszej zgody na inwentaryzacje do czego niema prawa. Poza wymaganiami i ciaglymi pretensjami niema nic! Jak ajent niema kasy bo np wyjezdza na wakacje to nasze wyplaty to najnizsze krajowe;d parodia,powiedzcie czy nic nie da sie zrobic z takimi ludzmi ??????? n Życze wszystkim ajentom aby kiedys znalezli sie w takiej sytuacji jak ich niedocenieni pracownicy!

Pracuje na orlenie, zarobki miesiac w miesiac to 1600-1800zl na reke. 15 dni w miesiacu, to zle?

Ja pracuje już 4 lata na stacji Orlenu! Z tego co czytam i trochę jeżdżę po Polsce widzę, ze tak naprawdę wszystko zależy od prowadzącego. Musze przyznać ze naprawdę dobrze trafiłem:) Mamy dość ruchliwą stacje z dużą sprzedażą. Kierownik płaci nam ok 100 zł za zmianę, więc łatwo policzyć.W miesiącu mam zawsze 2000 na rękę, a często rzuci jakąś premią za TK, lub tzw motywacyjną.Ekipę mamy spoko. Najgorsi są niestety klienci,którzy traktują cie jak jakiegoś osła!!Ogólnie jest naprawdę ok!! No i to logo!! To nie jest orzeł to jest SĘP!!

Ja pracyje u ajenta na śląsku już 6 lat. PŁaci najniższą krajową, premia to 100 zł za wykonywany plan miesiąc w miesiąc. Zero motywacji, dobrego słowa za zaliczenie TK itd. Personel się mało co zmienia u nas nikt nie kradnie ,ale w oczach ajenta nawet to że złapiemy zlodzieja to i tak uważa ze to MY. Co do wypłat Było to już poruszane kilka razy przy wizycie operacyjnej MM i co i nic ...bez zmian. Ajent zmienia auta, kupuje drogi sprzęt jednak ciągle narzeka że tak mało dostaje pieniedzy.Co do klientów trzeba się przyzwyczaić bywają buraki i mili . Ogólnie praca na stacji jest okropna ...jak tylko coś znajdę,,normalnego,, nie zastanawiam się odchodzę.

Czytając wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku że praca na stacjach tej firmy to niefart.jakiś ajent który dorabia się na pracownikach bo ma na to przyzwolenie góry,głusi nic nie widzący menagerowie,obciążenie pracą jak w obozie pracy,ludzie tysiąc sto czy tysiąc pięćset złotych to ja dziesięć lat temu zarabiałem, jedzenie przy kasach paliwowych to poroniony pomysł chorych na umyśle ludzi.Zawsze tak myśle kiedy czekam pół godziny w kolejce żeby zapłacić za paliwo.

Siema, a ma ktoś informacje co do orlenu w Stęszewie koło Poznania:)??

ok 2 tys???????za pracew nocy na stacji ahhahhahahah i placic za skradzione??zart jakis...2 tys maryjo , na co to ma starczyc komu?chyba studentowi

Absolutnie nie polecam , mój ' kochany' szef po 3 latach pracy kiedy należała mi się umowa na czas nieokreślony wykorzystał fakt ,że na stacji w sporych ilościach gineły papierosy zwolnił mnie. Łajdak zorganizował wśród załogi karteczkowy tajny plebiscyt w którym załoga miała wskazać domniemanego złodzieja i na podstawie tych karteczek zwolni tę osobę. Rzekomo większość wskazała na mnie ale kartek nigdy mi nie pokazał. Bez jakichkolwiek dowodów i świadków ponieważ stacja nie posiada monitoringu zrobił ze mnie złodziejkę w oczach całej załogi i wszystkich znajomych. Brak słów na takie postępowanie i tak naprawde człowiek nigdy do końca nie wie z jakim człowiekiem ma do czynienia. Trzy lata użerania się z wrednymi klientami, bezsensownymi procedurami sprzedaży, perfidnym i prymitywnym wyzyskiem , nedznymi zarobkami a na koniec taka nagroda . Drodzy koledzy i koleżanki naprawdę nie polecam szkoda czasu i zdrowia. POZDRAWIAM.

Witam, ja jestem obecnie pracownikiem stacji ORLEN. Jak dla mnie to jedna wielka porażka. Na początku wydaje się super bo jest kontakt z ludźmi ale po dłuższym czasie ma się tych ludzi dosłownie dosyć.Nie szanuje cię tam nikt zarówno klient który uważa cię za swojego sługusa jak i kierownicy, prowadzący czy menadżeży. Ciągłe wąty, pyskówki niemiłe podejście do nas kasjeró. Ich nieumiejętność w tankowaniu ( przelewanie po parenaście groszy których oczywiście nie mają!!!) doprowadzają do minusów które musi zapłacić nikt inny jak kasjer ale niedaj Boże żebyś to ty była winna mu grosza, Głupi nowy przepis nie wolno być winna grosza trzeba mu dać nawet 5 groszy byle nie być winnym. ciągłe skargi bo nie ten uśmiech. Zabieranie pieniędzy za co popadnie. Nie wyniesiesz kartonów po nocce i już 100zł zabierają. Inwentaryzacja? nie inaczej niż w listopadzie bo idealnie by zabrać z wypłaty grudniowej świątecznej. Pracujące każde święta i nawet nie słyszysz słowa dziękuję . Ale nie, my mamy być za te 1000zł wdzięczni że możemy tam pracować. Pilnowanie się na każdym kroku by wszystko powiedzieć jak należy no bo może obslugujesz TK? zawalisz wynik i gówno dostaniesz ( pomijam fakt że i tak się nic nie dostaje) To nie jest praca to jest obóz !!!

"Nie wyniesiesz kartonów po nocce i już 100zł zabierają"? To jest działanie niezgodne z przepisami kodeksu pracy- wiec, dziwne, ze ludzie daja sie robic w takie "bambuko"...moze niebawem bedziecie pracowac za miske ryzu, bedziecie spac na tych kartonach bo do domu nie bedzie sie oplacalo wracac...

nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że wypowiadają się tu same nieroby. Każdy narzeka że trzeba to, tamto, że ciężko i w ogóle. To jest praca a nie wakacje, więc robić trzeba. A skoro Wam się aż tak nie podoba to możecie się zwolnić chyba... "2 tys maryjo , na co to ma starczyc komu?chyba studentowi" to błysnąłeś. Tak, na stacjach często pracują młodzi ludzie, studenci - dla nich 2 tysie miesiąc w miesiąc to coś. Sam jestem studentem więc wiem. A jak masz rodzinę i mieszkanie do opłacenia to Ci powiem, że jesteś tępa pała - trzeba było kiedyś dobyć dobre wykształcenie to byś nie musiał zapieprzać na stacji za tyle. A jak czytam tu niektóre komentarze, to aż mi się płakać chce jak kaleczycie język polski. Zainwestujcie kilka złotych z Waszych wypłat, i kupcie słownik ortograficzny - on chyba nie jest drogi więc zarobicie na taki. Pozdrawiam tych, którzy potrafią odróżnić pracę od wakacji, i mają do tej pracy jakiś stosunek.

2 tyś. na ORLENIE ? Może prywatnym. Ja pracuję tam prawie 2 lata i największą wypłatę jaką otrzymałam było 1780 zł a w tym jeszcze był wliczony lekarz i badania sanepidu. A więc o jakich ty 2 tyś. gadasz?

Mam pytanie czy orientuje się ktoś ile zarabia ajent na czysto ? Tzn źle zadałem pytanie ile zarabia na stacjach na których pracujecie ???? Jaki trzeba mieć kapitał aby zostać ajentem >?

Ja jestem zadowolony z pracy na orlenie. Pracuje na (chyba) największej stacji w Warszawie i zaczynałem od 1800zł na rękę. Po 4 miesiącach zostałem kierownikiem zmiany i teraz dostaje 2100zł. Jest sporo premii motywacyjnych takich jak za sprzedaz hot dogów i płynow do spryskiwaczy ( 1 osoba na stacji 200zł, 2ga 100zł premii). Koleżance z pracy udało sie tez "zaliczyć" tajemniczego klienta na 98%, przez co wpadło jej przed świętami 1000zł, wiec jest to mozliwe. Śmieszą mnie opinie ludzi którzy piszą ze zarabiaja na orlenie najnizsza krajową. Z tego co wiem nigdzie tak nie placą (ale moge sie mylic). Moja rada - iść na dużą stacje min10 dystrybutorów + gaz, wtedy są wieksze zarobki i wieksza mozliwosc wyrobienia targetów. Wspomne jeszcze ze klienci czesto sa tak zabiegani ze zapominają reszty, przez co moze wpac dodatkowo ładna dniówka. Często bywa tez tak ze ktoś naleje benzyny do diesela - w takich sytuacjach dobrze doagac sie z jakims serwisem ściągającym paliwo ( nam facet za to ze do niego zadzwonimy odpala 150zł). wiec nie ma co narzekac, praca ciezka, duzy ruch, święta sylwester, ale zarobki całkiem przyzwoite.

aaa... zapomniałem - umowa o prace po 3 miesiacach, wczesniej zlecenie

+ kasjer odpowiada finansowo tylko za zakasówke - czyli taki towar który klient sam nie moze zabrac (papierosy wódka hot dogi)

Witam. Niebawem zacznę pracę na stacji Orlen:) Teraz uczestniczę w szkoleniach i tu pojawia się moje pytanie, bo do stacji w której mam owe szkolenie dojeżdżam i czy pracodawca, który mnie zatrudnia, płaci coś za te szkolenia? Pytam, bo osoba która mnie szkoliła stwierdziła, że powinni coś nam zapłacić. Czy ktoś z Was dostał jakąś kasę za szkolenie? Pytam, bo potrzebuję kasy i dobrze by było gdyby chociaż po 100 dali;)