Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasamatakafajna

Kiedy razem?

Polecane posty

może jeszcze dodam coś od siebie. był taki jeden w moim życiu, z którym się spotykałam, nocowałam u niego, były pocałunki, przytulanki itp. wysyłał mi po kilkadziesiąt SMSów dziennie, często czułych. mówił, że zrobimy to, pojedziemy tam, planował konkretnie różne wspólne aktywności na przyszłość. i co? i NIC! z dnia na dzień przestał się do mnie odzywać! fakt faktem, że nie nazywaliśmy tego związkiem, ale jego zachowania, jak dla mnie, ewidentnie wskazywały na to, że do związku dąży. ale się zmył, dupek, bez słowa. jego strata :P więc, napiszę jeszcze raz - jak masz wątpliwości, to go pytaj, rozmawiaj! żeby nie było rozczarowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yoyayuye ! Dzięki Za odpowiedź... No z podejściem to trudno bo to zawodowy manipulator i negocjator w pracy :) Smieje się, jak "podchodzę " do niego z różnymi domowymi tematami :) Ale to na szczęscie nie złośliwie z jego strony... Chyba lepiej poczekać... On rzeczywiscie sie sparzył...w poprzednim związku jak był 4 lata..2 lata podobno miał fajne albo tego nie zawuwazał ze dziewuszka chciała aby zapłacił za szkołę, wyjechał z nią na Malediwy czy kupił kolejne perfumy... Kiedys cos palnął siostrze ze okarze się czy mi woda sodowa nie odbije po 2 latach (a jestesmy już niecałe 2) no ale powiedział jej również, ze ze mną jest całkowicie inaczej, ze ja jestem partnerką, ze myslę o jego potrzebach, ze nawet jak jestem totalnie padnięta to lewdo żywa wyprasuję mu koszulę..Docenia te drobiazgi...Więc chyba poczekam... Jakbym się sama sparzyła to też bym wolała wpierw sprawdzic tego człowieka jakie ma zamiary wobec mnie... Ale czy można poznac kogos całkowicie bedąc z nim 2, 4 czy całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowieka drugie tak naprawdę nigdy nie poznasz, nawet samych siebie nie znamy :) trzeba się uzbroić w cierpliwość :D kiedyś ten piękny dzień na pewno nadejdzie :D życzę ci tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddfgdg
po tygodniu znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoyayuye dzięki dzięki...raz jeszcze! Fajnie jak ktoś miłego napisze ... Ja również życzę Tobie wszystkiego naj... I będę wobec tego cierpliwie czekać (chociaż nie powiem...będzie trudniacho z tym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, no my się chyba raczej spotykamy niezobowiązująco... wiem, ze coś do mnie czuje, ale z tego co wiem, to zobowiązująco nie chce ze mną być... a jak się widzimy to są przytulanki, calowanko, nawet łapaie mnie za dloń tak jakbyśmy chodzili ze sobą... :( i co o tym myśleć... masakra... pewnie z nim też jakoś samo wyjdzie, ze nawet nie będę wiedziała jak gdzie i od kiedy jestemy ze sobą zobowiązująco... grrr nie lubię żyć w niewiedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo baba to głupia.. Wszystko chce wiedziec... zero jakiś domysłów chce konkretnie - kochasz ? Nie kochasz? Mów~!. Czarno na białym... A potem jak już to wykrzyczy facetowi to facet jak mysz..schowa sie w kąt i zacznie się wycofywać.... Bo po co mu babsztyl co stroi fochy i nie rozumie że facet to facet i potrzebuje przestrzeni i czasem głupich (wg nas) facetowych zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamatakafajna
niczego nie będe przyspieszać...poczekam na jego ruch. Będzie co ma być...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×