Dlaczego kobiety są takie durne?????

Oto kilka przykładów: 1. Kobiety siedzą z facetami mimo że są obrażane, czasami bite, męczą się, płaczą. Wierzycie że faceci siedziliby w związku w którym jest im źle?? O nie, oni by spieprzali. 2. Prawie żaden facet nie czeka na kobietę która trafi do więzienia i prawie każda kobieta czeka na faceta który trafi do więzienia. 3. Statystyka: 90 % żon alkoholików zostaje z nimi, a tylko 10 % odchodzi. 90% mężów alkoholiczek odchodzi, tylko 10 % zostaje z nimi. 4. Ostatnio był topik laski która pisała że facet dokucza jej na temat wagi, obraża ją, ale ona się nie złości gdyż wie że nie jest idealna, uważa że on ma prawo. Pytanie jw - sądzicie że jakiś facet męczyłby się z dziewczyną która np. wciąż obraża go jako kochanka i negatywnie komentuje jego penisa? 5. Kobiety są zdolne do największych poświęceń by spodobać się mężczyznie. Inny topik był o tym, że dziewczyna planuje operację biustu, bo po porodzie jej piersi się zmieniły i mężowi się to nie podoba. Czyli ona będzie musiala cierpieć, znosić ból, po to żeby pan i władca łaskawie wziął ją do łózka? 6. Kobiety biorą pigułki antykoncepcyjne, mimo że stwarzają ryzyko raka sutka, zakrzepów i raka szyjki macicy. Nie wiem czy wiecie ale kilka lat temu wynaleziono pigułki antykoncepcyjne dla mężczyzn. wiecie dlaczego nie wprowadzono ich do sprzedaży? Bo ... wywoływały łysienie u panów! Czyli to że facet wyłysieje jest straszne, ale kobiety bez problemu naraża się na raka. 7. Przełączając wczoraj kanały w TV trafiłam na jakąś polską telenowelę. Jedno ujęcie: małżeństwo rozmawia, ona w tym czasie myje naczynia, on siedzi przy stole. Potem jakaś inna scena, potem kolejna o tym małżeństwie: ona prasuje, on stoi w drzwiach i je jakiegoś batona. Takich przykładów są setki. Kobiety się poswięcają, są poniżane i ... same się na to zgadzają. Uważają że np. branie pigułek oznacza wspaniały krok do przodu w wyzwoleniu kobiet i równouprawnieniu, tymczasem jest na odwrót. Połykacie je ryzykując raka, bo w końcu mężczyzni strasznie boją się łysiny. Tak naprawdę od równouprawnienia dzieli nas przepasć. Samo to że kobiety pracują nic jeszcze nie oznacza. Równouprawnienie jest w Polsce tylko w teorii. Oczywiscie zaraz odezwą się poprawne politycznie kobiety które napiszą że nie wybaczyłyby zdrady, a od alkoholika by odeszły. Realia są jednak zupełnie inne.

nie wiem kim jestes mezczyzna czy kobieta ale masz swieta racje

facet łyknie pastylkę i mu fiut nie stanie, to jest ciulem . gównem i może mieć grzywę jak lew. A propos, nie słuchaj Radia Maryja bo to są argumenty z tego radia, a zajmij się prawdziwymi danymi a nie nawiedzonych dewotek z RM

oj nawet nie wiesz jak kobiety potrafia wykonczyc faceta - znam mnostwo przypadkow gdzie facet jest ponizany wykorzystywany pod pantoflem a i tak dalej siedzi z kobieta

Masz racje. Nie ma rownouprawnienia. Ale kilka pierwszych przykladow ktore podales tylko pokazuja wiernosc i prawdziwa milosc kobiet... Wedlug mnie to nie durnota tylko uczucie

"A propos, nie słuchaj Radia Maryja bo to są argumenty z tego radia, a zajmij się prawdziwymi danymi a nie nawiedzonych dewotek z RM" :O Nie słucham RM.

Jestem tego samego zdania. Boją się samotności. Jest duża presja społeczna by kobieta miała męża, bo inaczej traktuje się ją jako bezwartościową. Ostatnio słyszalam że mieli wprowadzić zmiany do elementarzy dla dzieci z przedszkola i młodszych klas podstawówki. Tam na rysunkach kobieta pokazana jest z dziećmi, przy garach w kuchni albo jak niesie zakupy. A mężczyzna przy samochodzie lub w samolocie.

Kobiety bardziej boją się samotności. Dlatego wiele mogą znieść i zaakceptować wbrew rozsądkowi. Facet zimno kalkuluje i natychmiast wpływa na zmianę położenia nie oglądajac się za siebie

Kobiety bardziej boją się samotności. Dlatego wiele mogą znieść i zaakceptować wbrew rozsądkowi. Facet zimno kalkuluje i natychmiast wpływa na zmianę położenia nie oglądajac się za siebie ja sie samotnosci nie boje - od mojego faceta odeszlam i juz 5 lat jestem sama,pierdollle facetow i nie mam zamiaru wychodzi za maz

pigulki dla facetów nie są dobrym pomysłem. nie uwierze że jakiś facet bylby zdolny do systematycznego ich zażywania :) znając niechęć panów do ogólnie brania jakichs leków (o systematycznosci tego brania juz nie wspomne) to wszystkie po miesiacu-dwóch chodzilybysmy w ciąży :)

Masz rację, poza pracą to nie ma równouprawnienia. Zresztą w wielu domach ta praca kobiety wcale nie świadczy o równouprawnieniu, tylko na odwrót - to facet podpiera się teoriami o równouprawnieniu, bo tak naprawdę nie potrafi zarobić na rodzinę.

"pigulki dla facetów nie są dobrym pomysłem. nie uwierze że jakiś facet bylby zdolny do systematycznego ich zażywania znając niechęć panów do ogólnie brania jakichs leków (o systematycznosci tego brania juz nie wspomne) to wszystkie po miesiacu-dwóch chodzilybysmy w ciąży" No własnie - jakie typowe głaskanie facetów po głowach i usprawiedliwianie ich. :) Oj, bo taki biedny, zapomniałby, więc wezmę to na siebie. To samo ze zdradami. Kobiety usprawidliwiają, bo "oj, to w koncu tylko facet, on nie panuje nad tym, to inna kobieta go uwiiodła"

bo kobiety od urodzenia się tresuje że mają się poświęcać dla rodziny i im bardziej się poświęcają i im częściej rezygnują ze swojego dobra dla kogoś tym są lepsze:o

Kiedyś na kafe był temat dziewczyny, która ważyła więcej niż facet. Z danych które podała, ona ważyła w normie, natomiast to on byl przeraźliwie chudy. I wiecie co - ona brała odpowiedzialność na siebie. Uwazala że głupio razem wyglądają, ale jak ONA SCHUDNIE to będzie ok. A przecież to on powinien przytyć!

y65655656 dokladnie... nic dodac nic ujac!

piękne podsumowanie. Niestety taka jest brutalna prawda, która dotyczy większości kobiet

Ja też nie rozumiem tego. Baby, mamy prawa wyborcze czynne i bierne, czemu tak mało jest kobiet - działaczek-polityków. Czemu głosujemy wciąż na tych samych ciuli, którzy uchwalają ustawy wbrew naszym kobiecym interesom. POdam swój przykł. jestem kobitką z silnym parciem na dziecko, ale wiem że jak zajdę to mne mój pracodawca wywali na pysk, już mi to zapowiedział. Bo mu się nie opłaca baby w ciąży trzymać, bo taka na macierzyński idzie a potem bachora niańczy. Trochę chyba nie na temat ale musiałąm to napisać. Zgadzamy się na coś takeigo, dlaczego nie powstanie ruch, który sprawi że kobiety staną siępełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Przecież jest nas więcej???

o ile sie nie myle taki ruch istnieje i tworza go feministki... ale moze mi sie zdaje?

A ustawa zabraniająca aborcji? Wymyślili ją mężczyzni. Jestem pewna że kobiety wymyśliłyby to inaczej.

Są i feministki i to od dawna. Ale one wolą urządzać manify i ścigać facetów za to że mają fiuty a nie zajmować się skoordynowanymi działąniami które przyniosłyby efekty w postaci np bezpieczeństwa zatrudnienia dla mam pracujących. Mnie chodzi o to, że kobiety dają sie tak dymać i nic z tego nie mają. :(

z aborcja to bardziej zlozona sprawa moge sie zaloozyc ze wiekszosc polskich kobiet by uznala ze to niemoralne...:/

po pracy no masz w sumie racje niby sie biora za takie rzeczy ale tak naprawde organizacje maja kiepska

no wlansie... szczegolnie kobiety poprzedniego pokolenia. taka właśnie jest moja mama, moze nie w kazdej kewstii, ale ogolny obraz jest wlasnie taki. ja mam zupelnie inne poglady niz ona, mam nadzieje, ze tak tez bedzie w praktyce.

to nie jest glaskanie, tylko zapewnianie sobie spokoju. chce sie bzykac, nie chce miec dzieci, nie wierze ze facet zapewni mi pod tym katem spokoj mysli - biore to na siebie. nie wierze w systematycznosc mezczyzn i nie zamierzam zostawiac na meskiej glowie sprawy tak dla mnie istotnej jak antykoncepcja.

Jaki facet tak cię skrzywdził ??:D Może starsznie brzydka jesteś albo co ?:D Z tego co piszesz to nic nie wynika bo są jednostronne argumenty, ja moge wypisać 10 na brak równouprawnienia facetów i ich poniżania

no aborcja to jest taki temat, kt może podzielić. JA to uważam, że babska powinny więcej wiedzieć nt antykoncepcji i wogóle, że jak się zacznie z kimś bzykać to mogą być z tego dzieci. Aborcja to ostateczność ale żeby rzeczywiście przestrzegać prawa, a nie to co było w przypadku tej dziewczynki Agaty - pamiętacie? Dziecko nie mogło mieć aborcji (nieletnia, niedojrzała, czyn nierządny itpo) bo jakiś xiondz się Rejtanem postawił. No ludzie !!!!

apropos mam, to kiedys pamietam jak zbieralam szczeke z ziemi po opowiesci mojej kolezanki. Ma swietna mame troche mniej znam jej ojca bo jest malo kontaktowy tak to ujme, w sumie normalna przecietna mila rodzinka. A ona mi opowiada jak to jej ojciec potrafil rzucic talerzem z jedzeniem bo nie ugotowala mu tego co chcial, tylko cos lekkiego bo mial problemy ze zdrowiem... i mamy niby 21 wiek... chyba sredniowiecze moje drogie:P

do poznaniak85 http://www.antyfacet.com.pl/ wasze argumenty o braku uprawnienia sprowadzają się do takich żałosnych eksperymentów

Poznaniak85 ale ja bym z checia zobaczyla wasze argumenty:D haha:D

poznaniak to strasznie zakompleksiony facecik musi być... To wlasnie ten typ który podpiera się równouprawnieniem, by zamaskować swoje kompleksy (np. niskie zarobki). widać to po każdym jego poście na forum