To ja mam ich podrywać czy jak?

Kręci się wokół mnie zazwyczaj jakiś adorator, ale nigdy nie ma z tego nic poważniejszego, pouśmiecha się, pouwodzi, pogawędzi, spotkamy się kilka razy w większej grupie i to wszystko. I zazwyczaj scenariusz jest taki" oni znajdują sobie jakieś inne sympatie, a mnie nadal adorują bardziej, bądź mniej, intensywniej, bądź nie. Nic im nie daję, nie obiecuję, ale też nie neguję. Nie rozumiem już, a jestem zbyt nieśmiała, by robić 1 krok.

ja mam to samo:/ w ogole o co chodziiii?

widocznie jestescie fajne do flirtu, ale do niczego wiecej

a poderwij ich, co ci szkodzi;)

ja mam to samo, albo jest tak ze podrywaja na maxa kolesie którzy mnie wogole nie kręcą.. rany pasuje sie na cos zdecydowac, mam juz 24 lata i żadnego zwiazku poważniejszego, co oznacza ze nadal jestem dziewicą... boszzzze :/

To się zareklamuję: inteligentna- owszem, bystra- bardzo, zabawna- też, rozrywkowa-tak, skromna-tak, ladna- srednio, mam duzo kompleksow. Czyli to blef, ze wola fajna, bo wszyscy wola LADNE.

ja tez tak mam niestety. wydaje mi sie, ze jestesmy dla nich dobrymi kumpelami i tyle

nie sadze, ze jestem fajna tylko do flirtu, poza tym skad ma wiedziec taki facet czy jestem fajna czy nie skoro nic powaznego sie nie zaczyna i tak naprawde mnie nie zna

Sprawa jest oczywista albo skoro podchodza pierwsi i chcą cie poderwać i po pewnym czasie widzą że jesteś zbyt nudna i cie olewają albo chca mieć kochanki taka prawda , przykro mi :(

wlasnie jesli chodzi u mnie to malo, ktory chlopak traktuje mnie jako kumpele

z tymi nieodpowiednimi jeszcze to, zazwyczaj, poza w/w adoratorami, podrywają mnie zajęci. Towar z 2 ręki mnie nie kręci, więc od razu wszystko w zarodku duszę. Ale już mnie męczy, czy ja nie mogę być kochana? Zaczynam wierzyć, że rola kochanki mi tylko pisana.

Aha i jeszcze jedno : Jeżeli jesteś nastolatką i masz do czynienia z nastolatkiem to ten adorator patrzy na wygląd Jeżeli masz do czynienia z doroślejszym chłopakiem to ten adorator wygląd ma w dupie chyba jak każdy normalny człowiek ooo i juz :)

no no, widze ze moja wypowiedz obeszla sie bez wiekszego zainteresowania.. hmm czyzbym sie zabardzo przejmowala i wyolbrzymiala moj problem dziewictwa w tym wieku?? :) hmm może nie jest ze mną jeszcze tak żle? przebije mnie ktoś?

żejakżeco : ile masz lat jeśli można zapytać ?

rafaello- ale oni nie olewają do końca, bo piszą, spotykają się, rozmawiają ze mną, i gdy kogoś mają i nie. I zazwyczaj w formie flirtu. Jakby chcieli, a się bali. Nie wiem, albo w przód, albo w tył.

amarka : Ja narazie mam 21 lat ale wiem że ja też będe prawiczkiem w twoim wieku , nie martw się :)

21, nie wierze, ze facet 30letni nie patrzy na wyglad, wszyscy sa PRZEDE WSZYSTKIM wzrokowcami. amarko, akurat dziewictwo to twoj atut ;)

tez mysle, z jedynie jako kochanka sie sprawdzam, nie chce tak!! chce miec normalny zwiazek. rafaello co ty gadasz, prawie kazdy facet patrzy na wyglad, nie ma bata, ze tak nie jest

żejakżeco :::::: powiedz mi ile masz lat bo od wieku jest wszystko uzależnione

Rafaello a dlaczego tak myślisz? że w wieku 24 lat nadal bedziesz prawiczkiem?

pisalam przeciez, 21.

żejakżeco :::::: mylisz się , na wygląd nikt normalny nie patrzy bo wie że to sprawa genów jest. Z jakiej racji ktoś brzytki miałby cierpieć bo przez wygląd nie może sobie kogoś znaleźć ? A ty patrzysz na wygląd ? Tak szczerze odpowiedz

nawet brzydale patrza na wyglad, mniej na osobowosc

ojej z takiej racji, ze faceci maja juz to w genach, ze kreca ich fajne laski i tyle, zreszta kobiety mysle, ze podobnie,

amarka ::: ze mna to skomplikowana sprawa jest bo inaczej myśle niz normalny człowiek. Ubzdurałem sobie w głowie że zrobie to po ślubie tak jak każe religia katolicka. Tego nie zmienię choćby nie wiem co. A do ślubu to mi się nie spieszy jeszcze. :D:D:D

rafaello a masz juz wybrankę serca ;) mnie wlasnie chyba bardziej przeraz fakt ze jestem sama niz to ze jestem dziewicą... :(

amarka a mialas jakis bardziej powazny zwiazek?

szczerze? oczywiscie. wazne dla mnie, zeby mial wyczucie i dobrze sie ubieral, zeby dbal o siebie, to wiele mowi o czlowieku. choc ja zazwyczaj gustuje w mniej urodziwych niz moje kolezanki, staram sie w brzydalu z dziecinstwa zauwazyc jakis blask, a dopiero po mnie kolezankom otwieraja sie oczy, bo przeciez ten marek z 3c to byl przemadrzaly grubas, a teraz inteligentny i w oku nawet ma fajny blysk... ale jednak wyglad tez ma znaczenie. "mylisz się , na wygląd nikt normalny nie patrzy bo wie że to sprawa genów jest." a to, wybacz, utopia jakas jest, albo ty jestes jedynym normalnym wg tej teorii.

Jeżeli chodzi o wybrankę to jest to tak samo skomplikowana sprawa. Do tej pory nie miałem dziewczyny nigdy. Oto przyczyny : ---- ze mną nie wytrzymałaby współczesna dziewczyna . Jestem skromny, religijny , nie chodze na dyskoteki , co nie oznacza ze jestem nudny i nie lubię się pobawić ---- nie toleruję udziewczyn palenia papierosów , upijania się bo na tym cierpiec będzie jej przyszłe dziecko i to okropnie ! ---- nie zalezy mi na kasie , jestem przeciwnikiem materializmu moge jeździc całe życie jakims tanim używanym samochodem ---- zalezy mi na tym aby dziewczyna była dziewicą Takich dziewczyn raczej nie ma za wiele ------- aha i jeszcze jedno : Wymarzyłem sobie aby być w życiu tylko z jedną dziewczayną , tylko jednej powiedziec że ją kocham i tylko jedną pocałować, tylko jedną przytulić itd. Wiem że to dziwne ale ja taki jestem i mi to pasuje

żejakżeco : Każdy człowiek jest inny i patrzy na co innego , dla mnie wygląd nie ma znaczenia bo wiem że z wyglądem się nie da nic zrobić. Jeżeli ktoś jest córką niskich rodziców to nie będzie wysoki Jeżeli ktoś urodzi się z twarzą która przypomina człowieka z niedorozwojem umysłowym to też nic temu nie zaradzi. dlaczego więc taki człowiek ma być w tyle ? Bo co ? Bo miał pecha ??? Przecież to chore !