wypowiadajcie sie,WAZNE!!!!

czym jest wedlug was milosc?wiem,ze banalne pytanie,ale wczoraj mialam o to sprzeczke z facetem.probowal mi wmowic,ze nigdy nie kochalam tak naprawde!

na uczuciowym nikt nie wie...spróbuj na Dietach

haha:Dpytam serio

każdy inaczej odczuwa miłość nie ma jednej miłości :-)

ok,ale uwazacie,ze mozna sie zakochac od pierwszego wejrzenia,czy potrzeba czasu,zeby poznac te osobe itd.czy mozna kochac kogos,mimo,ze te uczucia nie sa odwzajemnione?i jesli sie kocha,to jak to jest,ze czasami to uczucie wygasa?czy to znaczy,ze to nie byla prawdziwa milosc?

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje itd. dlatego stwierdzam ze takie cos nie istnieje

yasminna,moj facet ma wiele tych cech, o ktorych piszesz,whoo hoo!

Myślę, że nie można się zakochac od pierwszego wejrzenia-spojrzenia, ale od pierwszej rozmowy - już tak. I taka miłość jest najfajniejsza, kiedy kochasz nie znając prawie, a potem poznając zakochujesz się coraz mocniej. No i zajebista jest też miłość nieodwzajemniona, bo jest bezinteresowna - masz pewność, że kochasz naprawdę, bo nic z tego nie masz...

Miłość jest straszna :O:O:O

miłosc to chwilowy zanik umysłu i pretekst do seksu

Miłość to pociąg intelektualno-fizyczny do przedstawiciela płci przeciwnej, a następnie wiążąca się z tym stanem postawa (moja definicja)

No i generalnie każda miłość jest inna. Jak kochasz, to Ci się wydaje, że najbardziej na świecie, choć w rzeczywistości może to uczucie jest płytkie i nietrwałe... A my, kobiety, jesteśmy tak spragnione uczuć, że namiętnie sobie wmawiamy, że jesteśmy zakochane. Jakoś nam głupio być zimnymi sukami bez wrażliwości ;-).

Zwodniczy aniołku, czyżby Ci Twój \"szalony facet\" zalazł za skórę?;):) Myślę, że miłość wiele ma twarzy i nie da się ich tak poprostu opisać....

postawa=postępowanie

szerduczka,madrze piszesz:-) zlosliwa,masz racje,milosc jest slepa aniolku,co z toba?

Luśka, dlaczego płci przeciwnej? nie dyskryminuj :P

Szalony chłopak okazał się BARDZO szalony. A miłość jest straszna, upiorna :(:(:(:(:(:(

no tak,ile ludzi tyle opinii

Ale jakby się ludzie nie zakochiwali to bardzo nudno by było :D:D Wiec nie jest źle :)

No ja nie znam innej miłości wiec napisąlm płci przeciwnej :P A miłość to druga w kolejności najważniejsza potrzeba człowieka :)

Ale kocopoły pierdolicie :o

nie wiem, nie doswiadczylam jeszcze takiej milosci...

Camp, To by było niezwykle ciekawe doświadczenie poznać Twoją definicję. Zrób to dla nas please :)

>> To by było niezwykle ciekawe doświadczenie poznać Twoją definicję. Zrób to dla nas please Nie lubie filozofować i mędrkować. Dlaczego chcesz poznać akurat moją definicję miłości? Zakladając, że ona w ogóle istnieje....

Chcę, bo jestem ciekawa, co myślą o miłości tacy kreujący się na cynicznych twardzieli młodzi mężczyźćni jak Ty :)

On się kreuje, Luśka, a ja nim jestem. :-)

Jak już tak ładnie prosisz.... Uściślam, że mówię o miłości między mężczyzną i kobietą, a nie mamusią i dzieckiem Dla mnie miłość jest terminem niedefiniowalnym. Dla każdego oznacza co innego, moze inaczej się objawiać, przebiegać, moze inaczej ją okazywać. Miłość nie ma ram, ograniczeń, ani granic. Miłość to tolerowanie obiektu swoich westchnień takim jaki jest, ze wszystkimi wadami i zaletami, wyrozumiałaość, gotowość do poświęceń, empatia.Miłość to wzajemny szacunek mimo istniejących różnic zdań, poglądów czy zachowań... i takie tam blablabla... Nie lubie filozofować ani mędrkowac

Milosc to chyba jak ta druga osoba jest dla Ciebie wazniejsza niz Ty sama. Jej szczescie wazniejsze niz Twoje. Jezeli dwie osoby sie szczerze kochaja to daja(w sensie uczuciowym, emocjonalnym, jak i materialnym) wszystko tej drugiej osobie. Szanuja swoje potrzeby i wspieraja w realizacji marzen. Szukaja kompromisu, rozwiazania, ktore uszczesliwi ich oboje. Dbaja o siebie nawzajem i poswiecaja sie by ta druga osobe uszczesliwic i nie oczekuja niczego w zamian. OBOJE tyle samo daja ile biora. Jezeli dwie osoby tak sie traktuja na wzajem, to chyba wtedy mozna mowic o prawdziwym, szczesliwym i zbudowanym z milosci zwiazku. Az sie teraz rozmarzylam :) Pozdrowienia dla wszystkich zakochanych.

Student, w takim razie Twoją definicję miłości również bardzo chętnie poznam. Masz takową? :)

Eeeeeeeee, Luśka, mojemu sercu są bliskie poglądy sformułowane już przez Starożytnych. Miłość nie jest uczuciem. Miłość to stan ducha i postanowienie woli. :-) Oczywiście kwiatki są jak najbardziej na miejscu, ponieważ definicja miłości dla kobiety jest zbyt abstrakcyjna. :-)