Całe wczasy nie zwracał na mnie uwagi w ost.dniu wziął nr tel

Byłam na wczasach od pocztaku podobał mi sie chłopak atrakcyjny z wygladu ale wygladał an zbyt pewnego siebie nie zwracał na mnie uwagi cały pobyt w ost dzien w sumie godz przed wyjazdem dosiadł sie do mnie na fotelu w holu zaczał wypytywac czy kogos na wakacjach poznałam,czy mi sie podobało ze jestem urocza,dał mi swój nr i wziął ode mnie.Dla mnie to smieszne

na pewno nie dzwoń pierwsza!

Nigdzie nie bede dzwonic tylko smiac mi sie z tego chce to jest nie logiczne

A może nie miał odwagi wcześniej i się ostatniego dnia zebrał w sobie?:P

na ostatnią chwile

a moze ten facet po prostu szukal calu urlop szukal i nie znalazl nikogo innego. na koniec zeby nie wracac z pustymi rekami wzial nr od Ciebie. W sumie to chyba przykre byc tak potraktowanym na zasadzie "ostatniej szansy". Wspołczuje Ci, ten facet jest świnią

moze pomyslal "nie udalo mi mi sie poderwac zadej fajnej laski to wezme nr od tego paszczura, w koncu potwor nie potwor byle by mial otwor"

mu swój numer tel, a teraz się z niego śmiejesz?

Może sie wstydził, bał i postawił wszystko an jedna kartę, stwierdził, że ostatni dzień i nie ma nic do stracenia. Że jak mu nie dasz tel to i tak już nie będzie Cie więcej widział

Ja miałam powodzenie na wczasach nie jestem brzydka dziewczyna zadbana podobam sie wiem o tym.Widziałam że on ma duze powodzenie rozmawiał ciagle z innymi dziewczynami miał przygody.Nie wiem moze ja sie wydawałam niedostepna tak wygladałam mam taki styl skromny ale elegancki.

Może ja nie wygladam na dziewczyne łatwa bo traktowali mnie z szacunkiem na wczasach i spotkało mnie wiele miłych niespodzianek w postaci komplementów grzcznych miłe usmiechy,talerz owoców dostałam do pokoju,od innego różyczkę,napis na stole w restauracji z płatków kwiatów inicjały,taki zakładany na szyje naszyjnik z kwiatów jasminu takze miłe raczej gesty .wiec nie sadze żebym była taka osoba która nie warto sie pokazac

a mi się wydaje, że facet czaił się cale wczasy i nie mial odwagi podejśc, w końcu się zdecydował, postawił wsyztsko na jedną kartę w ostatni dzien, no wiecie kurde, facet może byc bajerant na zewnątrz, ale jak się bujnie to niesmialy się robi...poczekaj autorko na rozwój akcji..no co Cie tka smieszy? brzydki jest? za mlody? moze sie wstydzil i w ostatniej chwili zaryzykowal...ja tu nie widz epowodu do smiechu...poczekaj niech sie odezwie :)

Tylko ten jeden traktował mnie i moja mame na dystans unikał rozmów z nami ,nie przystawał przy nas z innymi dziewczynami gadał.Moze nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze w ost dzien widac ze obserwaował mnie cały pobyt bo powiedział to co robiłam ogólnie ocenił moja osobe i wział nr dałam bo go bo mnie zaskoczył a prawde powiedziwszy mnie sie spodobał ale nie naleze do osób które sie narzucaja

Smieszy mnie to dlatego że to ejst ost osoba która moze byc niesmiała on nie był w tym hotelu jako wczasowicz tylko pracownik organizator wycieczek namawiał na wycieczki na zwiedzanie.Nas zagadał w pierwszy dzien ale mysmy z mama nie skorzystały z jego propozycji i pozniej ewidentnie nas ignorował nie mówił dzien dobry omijał nas.Rozmawaił z rózymi gośmi hotelowymi towarzysko tez ale nie z nami.No i dosłownie 30min przed odjazdem autokaru przysiadł sie do nas jak dobry przyjaciel mnie powiedział komplement,czy poznałam kogos na wczasach nagle miły i wymienia sie tel jak conajmneij nasz dobry znajomy nie ejst to śmieszne?

cholera wie o co chodzi