w 2009 będę miała 36 lat

taka taka...masz razcje...za duzo o tym mysle-i to mnie na maxa gubi;/Ja jestem juz mezatka od roku,jestem szczesliwa w zwiazku,moj maz jest ode mnie 10 kat starszy-i co najlepsze-on jest mlodym duchem wygladajacym na 28 lat!,jego cialo i dusza nei starzeje sie w ogole-tego mu strasznie zazdrosze...on po prostu idzie przed siebie nie patrzac w tyl i czuje sie sam ze soba zajebiscie! Ja z domu wyfrunelam szubko-majac 19 lat,ale wydaje mi sie ze tyle czasu stracilam na bzdety...(za duzo mysle,za duzo mysle,za duzo mysle;|) Wiecie chyba dlaczego tak sie boje starzec?Bo (i tu bede bardzo nie skromna) jestem bardzo ladna dziewczyna,zdaje sobie z tego sprawe i moze troszeczke prozna z tego powodu,w towarzystwie jestem tym "smieszkiem"ktory wszystkich rozbawia,jestem dobra osoba...mam nadzieje ,ze to mi nie minie do poznej starosci...ale z uroda bywa roznie...jestem po prostu zazdrosna o ladne 20letnie niunie;p (ale ze mnie idiotka ehhh)...

senility..... no proszę!! cóż za skromność :P hahahah dziewczyno! jesteś młoda, piękna, masz męża , a Ty wiecznie coś wymyślasz i zastanawiasz się i chyba się od tego starzejesz:P od tego zadręczania samej siebie i strachu przed starością. Nic tylko brać przykład z męża , starszy a weselszy i nie zamartwia się pierdołami:))) każdy się zestarzeje , ludzie się zmieniają z wyglądu to normalne, wiec korzystaj z życia a nie zamęczaj się przyszłością :)))

No...najlepsze jest to,ze teoretycznie zdaje sobie sprawe z tego wszystkiego co napisalas,ale u mnie w przelozeniu tego wszystkiego na praktyke w codziennosci jest ciezka sprawa;>Od bezsensownego zadreczania sie moje wnetrze szybciej sie starzeje,wrecz ostatnio zauwazylam ze nie mam ochoty nigdzie wychodzic ,najchetniej zaszylabym sie w domu :|(kolejny idiotyzm) Dobra nie zadreczam Was tym moim problemem,dla niektorych błahym ,pewnie siedzicie i myslicie"ta to ma problem heh" Pozdawiam!

ja w 2009 będę miała 40-dzieści lat koszmar jak miałam 16 to wydawało mi się że to są strasznie starzy ludzie i jestem taka stara na zewnątrz życie mnie dopadło i trochę przygniotło, może dlatego ta skóra się marszczy he he ale w duch mam nadal 20 lat , tylko nie wiem czemu jak staję przed lustrem to widzę własną matkę ????

a