CHCE BYC Z CORKA!!!!!!!!!

faktycznie, nie ma z kim dyskutować, nie będziemy się przeciez zniżać do poziomu prezentowanego powyżej, bo byśmy musiały się chyba do Chin przekopać....

Lamella, nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w moim mieście, wcale nie takim małym, to wcale nie jest żałośnie niska pensja. Absurdem byłoby też marzenie, ze jak matka dziewczynki pójdzie do pracy, to razem z alimentami będzie miała więcej niż 2 tysiące. No, chyba że jest cenionym specjalistą, ale po tylu latach siedzenia w domu raczej już nie jest :p Owszem, facet nie pisze, że kocha, że tęskni, że mu brakuje dziecka, bo chyba jest to oczywiste. Po co inaczej brałby sobie kłopot (bo nie ukrywajmy, że małe dziecko jest takim kłopotem) na głowę? Powtarzam, przyczyn dezercji matki mogłby być setki. Może facet kazał jej iśc do pracy, a ona sie obraziła? Zamiast tego wolała się wyprowadzić do koleżanki, która jest w identycznej sytuacji i będzie ją głaskała po główce, że faceci to tacy be i razem będą wychowywać swe dzieci na wzór indywidua "dobra kobieta"

samotny tatuśku jeśli poważnie myślisz o opiece nad córką poszukaj w necie jakiegoś forum dla samotnych ojców tam napewno ci coś poradzą bo tutaj czytając większość wypowiedzi kobiet dochodzę do wniosku że to same jadowite żmije dla których każdy facet to złoooooooooooo :o rozwodnicy, ex.. wydawałoby sie że osoby dorosłe prezentujące jakiś poziom ale nie... to rynsztok

to się dowiedzialam z samego rana, że jestem rynsztokiem... dzięki :(

wrrrr Ewa nie jesteś rynsztokiem bo w twojej wypowiedzi jadu nie widze :) nie napisałam że wszystkie kobiety przesiadujące na tym dziale to rynsztok ino te pomarańczki tutaj :o zresztą wystarczy że jakiś facet tu temat założy jest zjechany na wstępie z góry na dół tylko dlatego że jest facetem a jak w jgo wypowiedzi nie daj Boże pojawi się słowo "alimenty" na 100% zostanie rozszarpany i zwyzywany :o

napisałaś "rozwodnicy, ex.. wydawałoby sie że osoby dorosłe prezentujące jakiś poziom ale nie... to rynsztok" jestem rozwódką, mam faceta rozwodnika, czyli wg Ciebie jesteśmy rynsztokiem...

raz napisałam wystarczy- do rozwodników nic nie mam każdy żyje jak chce i nikomu nic do tego. Dwa pisałam w odniesieniu do pomarańczek tu plujących jadem . Trzy musi ci sie nudzić bo nie wierze że nie załapałaś o kim pisałam :)

napisałas ogólnie o rozwodnikach/ex, ja sie zaliczam do ogółu rozwódek

rozwodnicy to rynsztok? Jestem rozwódką, mój mąż jest rozwodnikiem. Stworzyliśmy dom dla 3 dzieci(nastolatkowie), jedno moje, dwójka jego. Gdy go poznałam był już 2 lata po rozwodzie i ciężkim przejściach z byłą żoną alkoholiczką. Owszem rozwiodłam się już po poznaniu go, ale moje życie małżeńskie nie istniało, miałam napisany pozew po 2 kochance eksa. Czasami lepiej nic nie napisać - niż walnąć głupie słowa, genaralizując, że zawsze rozwodnicy to rynsztok, przykre!

ok to napisze jeszcze raz jak dzieciom. 1. weszłam sobie na ten temacik , przeleciałam sobie wszystkie wypowiedzi i myśle tak- rynsztok , dlaczego?- po wypowiedziach pomarańczowych ników plujących jadem i wyzywających faceta tylko dlatego że ma jaja. 2. dział pt. rozwodnicy, ex, wdowcy... gdyby to było na erotycznym napisałabym tak : erotyczny....wydawałoby sie blablabla . tytuł działu plus moje odczucia po przeczytaniu tego jednego tematu i tych wypowiedzi. Może i to i niejasno zabrzmiało no ale kurwa ile można tłumaczyć \"co autor miał na myśli\"

nie trzeba sie w ogóle tłumaczyć, wystarczy jedno magiczne słowo: przepraszam :)

samotny tatus jak jestes to wlacz sobie tvn

lamella, postaram sie odpowiedziec na twoje pytania. wic tak jak ktos tu wczesniej napisal w moim miasteczku 2 tys to wcale nie taka mala pensja, mam dostac znow niedlugo podwyzke i to jest pewna praca, jestem na kierowniczym stanowisku, nie mowie ze zawsze moge wyjsc kiedy chce, ale mam pod soba osoby ktore swietnie sobie radza podczas mojej nieobecnosci, chodzilo mi o to ze mam nienormowany czas pracy, czasem pracuje 2 godziny, czasem 10, roznie to bywa, jesli chodzi o moja corke, to nie pisalem ze kocham, tesknie, bo to dla mnie jasne ze tak jest, pezrciez codziennis ja widywalem do tej pory, a tu nagle jej nie ma, bylem juz 2 razy sie z nia zobaczyc, dzis moze znow pojade, tesknie tak bardzo, ale nie chce sie jeszcze rozklejac, nie chodzi tylko o kase, z moja corka jestem bardzo zwiazany, mysle ze ona ze mna takze, wicie jak to jest, taka typowa corusia tatusia :) nigdy na nia nie krzyczalem ani jej nie uderzylem, nawet mysle ze czasem jej pozwalalem za duzo, ale nie umiem jej odmawiac ani krzyczec. niee pamietam o co jeszcze pytalas

No juz placze ze wzruszenia, az lzy mi sie cisna na oczy.Cie kawe czemus to tak nie pytany, tlumaczysz sie ze nigdy nie biles?Bardzo zastanawiajace.Tak to zwykle bywa, ze jak ktos ma cos na sumieniu, to sie tlumaczy bez zwiazku z tematem.

Poza tym, co z ciebie za chlop, co od niego baba z dzieckiem ucieka?Moze nie wystarczajaco sie starales i musiala sobie poszukac innego, bardziej odpowiedzialnego tatusia?Zycze jej szczescia.A ty-z alimentami na karku, tez juz nie jestes zbyt atrakcyjnym towarem dla innych lasek.I bardzo dobrze.Widzialam taki przypadek.Jeden dziad nie uszanowal kobiety, ona wziela dziecko pod pache i uciekla do Niemiec.A ten ciul juz do konca zycia nie mogl sobie ulozyc zycia.Tak to sie koncza historie z takimi gnojkami jak ty.

jadem "kobieto"? wymysl cos lepszego. jakieś ciekawsze inwektywy bo te juz nam sie wszystkim przejadły.

za tobą ale w naszym kraju poki co ojcowie stoją na przegranej pozycji.

ojcowie w naszy kraju sa na przgranej poozycji-hehehehe. a to dobre.Dawno sie tak nie ubawilam.Wlasnie wrocilam ze sklepu i oto co uslyszalam w kolejce-jeden dziad spotkal druigiego dziada i opowiada mu jak to walczyl z suka i sadzie, bo ona SMIALA chciec jakiekolwiek alimenty od niego, i ze jaka to z niej franca bo na dziecko 12 letnie zazadala 800 zl.A jemu sie nie chce, bo niby dlaczego on ma placic na dziecko.Oto prawdziwe oblicze nieszczesnikow, ktorzy najpierw zeszmacili, a pozniej kopneli w dupe kobiete z dzieckiem.Oto ich milosc do dziecka.A ty dziadu kalwaryjski-jak tak bardzo kochasz swoja coreczke-plac na dziecko, kupuj, dbaj, nie spij nocami,przechodz te wszystkie koszmary, choroby, anginy, goraczki,podcieraj tylek przez x lat, bez wojny o alimenty.Ale ciebie na to nie stac, bo myslisz tylko o tym, jak tu wykombinowac, zeby jak namniej placic.Masz dziecko?-to plac.BIEDNE NIESZCZESLIWE BIEDACTWO POSZKODOWANE PRZEZ LOS.

Albo lepiej-znajdz sobie jedna z takich suk jak na tym topiku.One nigdy cie nie zawioda.Ozen sie, a taka potulna suka nigdy ci nie podskoczy nawet jak ja skurwisz to powie ze jej dobrze.

a zażyłaś już te kolorowe tabletki, ktore przepisał ci lekarz psychiatra? chyba nie! o ty niedobra.

Nie watpie ze z przyjemnoscia wydlubalabys mi oczy i obciela z nienawisci uszy, ale widzisz kochanie, wciaz istnieje, a jak ci sie nie podoba, to poprostu zmien topik.caluski

twoje caluski, przeciez to sam jad. i uwazaj - bo z kazdej strony otaczają cię okrutni faceci.sasasasasasasa!!!!!!!!!!!!!!!!:P:P:P

dobra kobieto, nigdy na tym topiku nie napisalem ze nie chce placic alimentow na dziecko, wiadomo , ze jak dziecko zostanie z matka to bede placil, bo nie chce zeby moja corka umarla z glodu, ale widze ze ty masz problemy ze zrozumieniem tekstu, najpierw poczytaj uwaznie co ktos ma do powiedzenia a potem ewentualniee mozesz osądzać.

Wiec morda w kubel-i co miesiac waruj z kasa w zebach pod jej drzwiami.Taka widac twoja rola.Widze, ze zaczynasz rozumiec.I tak ma byc.pozdrawiam cieplutko

morda w kubel- tak mozesz mowic do swojego pana, bo widac ze cie za slabo wytresowal,

dobra kobieta dobze i godo. Kase wew zymby i na łapy! I cies sie ześ sie zez tym kacorym nie łozyniuł - bo jesce byś na niom płaciuł I nie rób tyz wincy bachorów vel. benkartów! Bo nie wydolis. Kierownik. Hłe...,hłe..., hłe... p.s A szanse na opiekę nad dzieckiem, to ma Pan takie jak ja na wydojenie Mućki nogami - teoretycznie możliwe, ale ile zachoduuu.

Ty, jak masz kompleksy i nie dociera do ciebie co sie do ciebie mowi, to chyba ktos ci to powinien wytlumaczyc w taki sposob, w jaki milionom kobiet tlumaczy to miliony mezczyzn na swiecie.Mam tu oczywiscie na mysli nie tylko obcinanie uszu i masakrowanie twarzy przez mezow w kulturach azjatyckich, ale i nasza swojska polka norme, czyli wyzwiska, ponizanie, no i swierzbiace rece-bo zupa byla za slona. Jak widac, na tym topiku mamy do czynienia z paniami lubujacymi sie w byciu poslusznymi sukami swoich panow.broncie ich dalej debilki.

do rolnika-popieram

chłopie, dobra, chcesz być z córką, tylko dlaczego w ogóle nie podejmujesz tematu, żeby pogodzić się z jej matką? skoro zależy ci na dziecku, to chyba powinieneś brać też pod uwagę fakt, że taki maluch potrzebuje bardziej matki, mimo wszystko - bardziej z matką jest związany. W ogóle dzieci potrzebują obojga, nie napisałeś nic dlaczego dosżło do jej wyprowadzki. może da się coś jeszcze z tym zrobić? szczerze mówiąc - jako kobieta uwazam, że układ dziecko bez ślubu jest chory, oznacza, że ktoś tu jest na okresie próbnym. Nie wyobrażam sobie życia spędzonego w taki sposób. Co do zarobków - czy tu tylko ze ściany wschodniej piszą? naprawdę nie wszędzie tak niskie pensje są normą, bo więcej zarabiają moje koleżanki w niedużych miastach w różnych częściach Polski. Jeśli dziewczyna ma trochę oleju w głowie, i pojedzie do większego miasta, to 1500 zł lekkim twistem dostanie choćby jako sprzedawczyni. Moja siostra pracuje jako pracownik biurowy (bez studiów i języka), a i tak ma 2,5 tys. na rękę.

Widac tak to on zarabia, ze dziewczyna glodem przymierala i takie to lususy z nim miala, ze spieprzyla az sie kurzylo.