mam dosc klamcow- chlam, kto ze mna?

kolejne pierdy, bzdety, strata czasu i czegos tam jeszcze... wrocilam z koncertu Groniec- boska- drobna mala a jaki glos! chce faceta- 183 madry (!!!) przystojny... lece na Marsa- poszukac... kocham kochac pozwolcie... pije... znow nie umre, przezyje...

czy KTOS uslyszy?! pogadac chce- maly kryzys- dosc pierdulek, hej!!!

o czym? i z kim?

tez chyba polecę na Marsa;]

jalk wygrac ze soba... pustka... smutkiem... jak zyc... prostych, latwych pytan nie ma

ja mam 195 cm , jestem madry i przystojny ile masz lat?

zapewne jak zwykle zaduzo

wygladam na 27... ale mam wiecej

taa wszyscy twierdzą, że są mądrzy i przystojni...

a ja nie mam metraosiemdziesiat ale nieduzo mniej... czy to faktycznie wazne dla Ciebie? skoro chcesz tylko pogadac...

z chęcią bym się napiła, ale niestety poza sokiem nie mam :( a do sklepu nie pójdę, bo nie chce ludzi straszyć...

madrych poznaje sie w krytycznej sytuacji- nie panikuje, wie co zrobic... wiekszosc pseudo "przystojnych" jest nizszych ode mnie mimo, ze wyraznie pisze ile mam cm... (choc wcale nie tak duzo); inteligentny to dla mnie znaczy- madrzejszy ode mnie- wielu twierdzi, ze to nie trudne; a jednak...

nie chlam a chleję - jak już.

nie jest istotne, ale zwykle z "fajnego" gadania jest cos jeszcze/ chcemy by bylo... ech... jest zle- czuje sie nikim, choc to nie prawda- inni postrzegaja mnie inaczej... czuje smutek... samotnosc mnie dusi...

no tak... jeśli masz złoty i pewny sposób na szybkie testowanie męskiej inteligencji to może wypadałoby go wlaśnie uruchomić? topik sie rozkręca...

2323- CHLEJE- poprawnosc kocham, znosze z pokora..

:)

saley... nie rozumiesz- nie idzie o boksowanie sie na wiedze- zwykla rozmowa dostarcza wileu informacji... smieszny przyklad "szlem" i "ktury" mnie paralizuje... moze- zapewne- to fobia, walcze bezskutecznie... staram sie...

"taa wszyscy twierdzą, że są mądrzy i przystojni..." nieprawda. ja twierdzę że jestem niegłupi. i mało przystojny. niestety. zgnije w samotności. taki los.

Poszukaj sobie gościa w jakiś inteligentny sposób, to znajdziesz inteligentnego. Proponuję zostać np. Przedstawicielem Handlowym - dużo kontaktów z właścicielami firm, ewentualnie w bibliotece jak lubisz intelektualistów... Na imprezkach raczej nie szukaj, bo tacy co prawda chodzą, ale tam ich nie wyłowisz z tłumu.

znajdz sobie faceta w realu, bedziesz widziala jego wzrost, urode, zachowanie sie w roznych sytuacjach tutaj nie ma co szukac kogos, jedynie mozna pogadac na luzie i nie nalezy przywiazywac duzej uwagi do wypowiedzi ludzi

nie idzie o ilosc przeczytanycj ksiazek, informacji w glowie, lecz o podstawy... zdolnosc do korekty... Jeny- zle mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie... nie chodzi o boks... ciekawi mnie tylko sposób w jaki przkeonujesz się o inteligencji faceta... "szlem" to porażka o której nawet nie warto pisać... mi się zacina "alt" na keyach... wkurzam się nieziemsko, ale przepisywać posty to za duża strata czasu... :)

tak- znajdz w realu... sama bym do tego doszla... jak osnuty w codziennosc ma znalezc kogos? nojak?! rano wpadam w auto- droga praca- powrot, zakupy w miedzyczasie... pranie, sprzatanie, fitness... zajecia poza- godziny indywidulane... koncert, kino (zaczepiac w kinie?!) wiec pytam, jak?!

razi u faceta szłem sama nie jestes lepsza piszac chlam i czego ty oczekujesz od ludzi?

sale... to pierwsze, co przyszlo mi do glowy, moze zbyt oderwane od przyziemnych spraw... to tak jak widzisz kobiete, ktora ma lakier cxzerwony na paznokciach do polowy zdarty... nic o ingteligencji, a jednak odrzuca...

fsd... poprawilam sie... czasem blad nalezy czytac jak sarkazm... zreszta nie istotne za duzo "nie" H20 we mnie...

na chwile - odpisałam ci na http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3859618&start=600

oczekuje... wlasnego odbicia w usmiechu "niekrzywym"... duszy bliskiej mojej- utopia...

heroinka... nie mam takiego przyjaciela- balam sie relacji czysto fizycznych bez uczuc- jednak serce mam, nie potrafie przespac sie z przyjacielem, ani czule muskac jego ust... intymnosc pocalunku zaprzecza relacji przyjacielskiej- zawsze ktos przekroczy cienka linie...