nielegalne? prawo angielskie potrzebuje pomocy...

a moze to byla fotka z kamery na lotnisku?

to nie byla fotka z kamery bo oni nie robia fotek z monitoringu tylko dzwonia do firmy i mowia co sie dzieje a to byla fotka zrobiona przez kogos...

nie wiem jak to sie nazywa, ale jest takie biuro gdzie jesli umowisz sie przez agencje, ktora cie zatrudnia to dostaniesz sie za darmo do prawnika. rozwiazuja problemy z pracodawca. zapytaj w agencji ktora cie do nich wyslala. jesli chcesz sam skorzystac z pomocy to placi sie podobno 50 funtow za porade, a wiecej o tym biurze pisalo w temacie o laskach ktore biora benefity na dzieci choc nie zyja same. poszukaj tego topicu, moze cos znajdziesz.

popytaj tez ludzi na dziale zycie za granica czy jak on sie nazywa, tam sa chyba wszyscy mozliwi kombinatorzy moze ktos cos wie ;) w kazdym razie masz prawo sie bronic i nie powinni cie zbyt ukarac w koncu to Anglia, a tam przychyla sie raczej do praw pracownika. postaraj sie zdyskryminowac supervisera. moze w hr maja cos juz na niego.

ja pracuje bezposrednio przez firme... jak takie biuro sie nazywa?

tylko chodzi o to ze jego udupic nie bedzie tak latwo bo siedzi w tej firmie dosc dlugo ale sa juz na niego skargi nawet na tle rasistowskim tylko ze w wyzszym office nic sobie z tego nie robia... ostatnio przyszedl koles ciemny taki duzy i wogole i nie chce nic robic to powiedzial do managera ze mu nogi i rece polamie jak go wyrzuci i co sie okazuje.... koles dalej pracuje:-) i pracuje jak chce... tylko nas tam mecza bo w tym glownym to sami ciemni...nie mam nic do nich tykjo nie robia swojej pracy jak powinni... tym vaisorem to tak samo po znajomosci upomna go tylko i ida dalej,...

ludzie ktos jeszcze?

odswiezam