jak potrząsnąć facetem ?

Krótka sprawa - kumpel, bliski, na imprezach coś jest między nami (nie spimy ze soba), a pozniej obydwoje sie zachowujemy, jakby nic sie nie stalo. On nie nalezy do \"latwych \" charakterow i zdecydowanych facetow, jest skryty itd. Do tej pory myslalam ,ze taki uklad mi pasuje, ale jednak nie - chyba troche sie zaangazowalam w to emocjonalnie. Jak skutecznie potrzasnac facetem zeby wydusic o co chodzi (oczywiscie nie doslownie z tym duszeniem) ? Musi nastapic jakis przelom w naszych stosunkach... Wiem ,ze ja cos musze zrobic, bo inaczej bede czekala do emerytury... Tylko jak sie do tego zabrac ??

wiem, ze jest po 2 ale pomozcie, prosze

trudna sprawa, zbyt oględnie napisałaś

muszis go osmielic. dac do zrozumienia, ze nie jest Ci obojetny. nie pytaj jak. wysil sie. ;)

Ale jak mozna sie zachowywac "inaczej" wobec faceta, ktory jest twoim kumplem i spotykacie sie codziennie ??

jak nie wychodzi tak jak teraz postepujesz, to zmien strategie.

Zastanawiam sie tez, dlaczego facet, ktory lubi dziewczyne, szanuje ja bardzo zachowuje sie tak,ze na imprezie, po alkoholu (ktory jak wiadomo dodaje odwagi), po prostu przystawia sie do niej a pozniej jakby nigdy nic. Fakt ,ze ja tez nie jestem wylewna, zastanawiam sie o co chodzi w tym wszystkim

jest niesmialy, chyba zakompleksiony i byc moze zakochany w Tobie, ale go oniesmielasz na trzezwo.

hmmm byc moze zakochany... nawet jesli mam czasem wrazenie, ze mnie tak jakby olewa, specjalnie. Nie wie jak sie zachowac itd... ? Powiedziec mu wprost - wkurza mnie ,ze udajemy, tak jakby nic sie nigdy nie stalo ? czy lepiej jakims sposobem ??

wykorzystaj moment kiedy bedzie po %. nie wiem dokladnie co wy tam drobicie wtedy. zacznij rozmowe na ten temat.

a nie powinno sie takich spraw zalatwiac na trzezwo ? co robimy ?? impreza w klubie albo domowka no i calujemy sie

to wspomnij ze chiala bys to robic z nim czesciej i nie tylko po % proste.

czy to mozliwe, ze jesli nie jestem mu obojetna, to on tez czuje hamulec przed powiedzeniem takich slow, jak ja po wyobrazeniu sobie tego jak mowie mu to, co napisales ?? :)

a moze poprostu on nie jest gotowy na zwiazek i odpowiadaja mu takie luźne akcje na imprezach

tak. swietnie sie tu sprawdza powiedzenie " swoj pozna swego" spotkaly sie dwie dupy wolowe ;) zalezy tez kto inicjuje te pocalunki.

obydwie strony ;/ boje sie tylko tego, ze on powie "ale przeciez jestesmy kumplami i niech tak zostanie. ty jestes wartosciowa dziewczyna a ja nie jestem staly w uczuciach".

A gadacie ze soba czasem czy tylko sie calujecie?

martwic sie bedziesz jak tak powie. nie wkrecaj sobie. zapytaj, martwic(lub cieszyc )sie bedziesz pozniej.

czy gadamy ze soba ?? tak, gadamy bardzo duzo i bardzo dobrze sie rozumiemy. Ostatnio kolezanka jechala z nami samochodem i powiedziala ,ze chciala sie wlaczyc do rozmowy, ale nie wiedziala o co chodzi. Poza tym mamy wspolnych znajomych no i widzimy sie prawie codziennie. A nie lepie byloby wziac go i po prostu powiedziec --> dlaczego tak sie zachowujesz ?? Chociaz facet chyba woli uslyszec to, co Ty napisales :)

ale napisalam o tej kolezance, ze nie wiadomo o co chodzi :) to nasza bliska kolezanka, laczy nas wiele z nia spraw, ale ona mowi, ze mamy jakis taki swoj sposob komunikacji i ze tylko my wiemy o co chodzi :)

No to wez mu powiedz wprost sluchaj czemu sie zachowujesz jakby nic sie nie stalo. O co chodzi? Nie rozumie tego Tak mysle :)

chyba tak trzeba bedzie zrobic, ale odwagi brak :)

ja piernicze. jak jest niesmialy to go tylko sploszysz. zrob jak ja napisalem. Tylko Ty badz trzezwa, a jemu % pozwola byc odwazniejszym. najlepiej zapytaj go po takim buziaku. mozesz rzucic tez cos w stylu - chialabym byc tak przywitana jutro przez Ciebie. ;) koniec porad. goood night.

Jak uwazasz ze jest niesmialy to mozesz go soytac na bani ale jak nie jest to normalnie go spytaj Achyba nie jest bo mowisz ze fajnie sie z nim rozmawia

nowy dzien - nowe pomysly ?? :) Moze cos innego "zaaranzowac"?? Cos wymyslec takiego, zeby dalo mu naprawde do myslenia, zeby nic potrzasnac, jak w temacie ...

Czuje, ze jak czegos nie zrobie, to poprostu wybuchne,a nie chce wyleciec z czyms glupim, bo nie chcialabym w razie czego stracic kumpla... eh

a co chciałabyś mu powiedzieć ?

Chcialabym dac mu do zrozumienia,ze cos z nasza dziwna sytuacja nalezy zrobic, ze uklad w ktorym na codzien jestesmy super kumplami a na imprezach sie calujemy jest totalnie do bani... chcialabym, zeby po prostu nastapil jakisprzelom w naszych relacjach

więc najprościej poprosić go o dłuższą rozmowę na osobności (przynajmniej z dwudniowym wyprzedzeniem). Na rozmowie powiedz mu: "ze cos z nasza dziwna sytuacja nalezy zrobic, ze uklad w ktorym na codzien jestesmy super kumplami a na imprezach sie calujemy jest totalnie do bani... chcialabym, zeby po prostu nastapil jakisprzelom w naszych relacjach " i dlatego albo będziemy razem albo musi się to zakończyć :-)

własnie chodzi o to, ze taka rozmowa raczej nie wchodzi w gre. znam go i wiem,ze musze dzialac raczej z zaskoczenia...