Najlepsze ZOO w Polsce. Jakie i dlaczego akurat te?

Moje typy na najfajniejsze ZOO to: 1. Zoo gorzowskie ( nie chorzowskie ) ..... 2. Nowe poznańskie 3. Oliwskie i wrocławskie Gorzowskie zoo deklasuje wszystkie pozostałe o 100%. To chyba jedyne zoo w Polsce gdzie zwierzęta chodzą sobie jak chcą. Tylko Zoo nowe w Poznaniu daję jeszcze nieco swobody zwierzakom. Jeżeli lubisz naprawdę bliski kontakt ze zwierzakami wal do podgorzowskiego Świerkocina. Widok zebry odgryzającej kierownicę w samochodzie, lub strusia uciekającego z Twoim lusterkiem bocznym jest niezapomniany.

Zoo w Poznaniu, mój tata tam pracuje, jestem w tym zoo rok w rok. ZNajduje się nad jeziorem MALTA - do Zoo można dojechać ciuchcią (jeżeli są dzieci będą mieli frajde). Ciuchcia jedzie przez las - z Niej są widoczki na jeziorko MALTA - dla dziecka, ale i dla dorosłego to coś fajnego ;) Potem wysiada się na stacji ZOO i idzie laskie do góry ścieżką, następnie wita Nas ZOO :) W ZOO dostajemy mapkę (która ułatwia nam to, żebyśmy nie pominęli żadnego miesjca). Można wybrać się na pieszo (ale z dzieckiem małym bankowo wózek, bo nie ujdzie, jest tam sporo km to przebycia). Ale można również zwiedzać ZOO specjalną kolejką, w której się siedzi i zwiedza :) Są wszystkie zwierzątka, od tych łagodnych do drapieżnych, poza tym są też moylki, tyle że długo się tam nie wytrzyma bo jest gorąco na maxa, ale jak wchodzić wszystkie motyle (piękne, kolorowe), mogą usiąść na głowie, ramieniu, coś wspaniałego :) Po za tym oprócz zo, nad jeziorkiem jest mnóstwo atrakcji: w weekendy koncerty, na codzień zawody po jeziorze, galeria MALTA, kawiarnie, pub-y, atrakcje dla dzieci (co roku coś innego: kuce, karuzele). I wiele innych atrakcji :) A widoki też są boskie :) Z zoo najlepiej już wracać piechotką przy jeziorku, można wejść na syty obiadek po zwiedzaniu aby uzupełnić zapasy energii :) Polecam POZNAĆ, ZOO NAD MALTĄ :)

Zoo w Wrocławiu miało swoją renomę zanim nie wyszło na jaw , że jego pracownicy znęcali się nad zwierzątkami. Za co zresztą stanęli przed sądem. W Poznaniu są dwa ZOO. Stare jest małe, ale klimatyczne. I nie trzeba się nachodzić by zobaczyć wszystkie zwierzęta. Nowe jest rozległe i zwierzaki trudno wypatrzyć. Zainteresowane zwierzaki są chyba z tego zadowolone, ale człowiek musi się nałazić. Polecam oba ZOO. ZOO pod Gorzowem Wielkopolskim jest ewenementem na skalę Polski. Naprawdę warto się tam wybrać. Po ZOO jeździ się samochodem. A zwierzęta chodzą jak chcą i gdzie chcą. No i oczywiście podchodzą do samochodu. Wprawdzie nie wolno otwierać okien samochodów i karmić zwierząt, ale... :) Część stacjonarna ZOO gorzowskiego jest raczej mała. Lew , kilka kangurów, psy dingo, trochę gryzoni i sporo ptaków. Ale przyzwoita jest gastronomia. Jest też wesołe miasteczko. Raczej dla maluchów i raczej nie jest to Disneyland. Ale jest w cenie biletów i można korzystać do woli. W sumie zabawa zagwarantowana na cały dzień. Kilkaset metrów od ZOO jest DInoPark. W lesie można obejrzeć kilkadziesiąt dinozaurów naturalnej wielkości. Dla dzieci naprawdę fajna sprawa. Jak ktoś już tam będzie , to warto także pojechać 20-30 km dalej i obejrzeć MRU. Podziemne umocnienia przypominające Linie Maginota i rezerwat nietoperzy. Do samego Gorzowa nie warto jechać. Typowe robotnicze miasteczko przypominające poznańskie Piątkowo. W niespełna stu-pięćdziesiąt tysięcznym miasteczku są tylko trzy zabytki : kościół , 20 metrów murów obronnych i rozpadająca się stodoła. No chyba , że ktoś jest fanem oglądania fabryki VW, zakładów chemicznych , czy fabryki Ursusa :)

Ja polecam zoo Safari w Borysewie http://bialelwy.pl/ Moje dzieci są zachwycone największą atrakcją, czyli białymi lwami a i nam, dorosłym też się podoba.

my jeździmy do tego zoo www.zoosafari.com.pl . Dzieciom się tam podoba. Mają wiele atrakcji. Oprócz zwierząt jest też figlarnia czyli miejsce zabaw dla dzieci. Dzieci mogą uczestniczyć, przyglądać się karmieniu zwierząt, są zajęcia edukacyjne, jest mini kolejka, można głaskać i jeździć na kucykach. Jest również smaczny bar i miejsce gdzie można kupić oryginalne pamiątki. Ceny biletów są przystępne. My tam jeździmy bo zoo jest w naszej okolicy.

Mnie bardzo się podoba gdańskie. Jest "dobrze zaopatrzone", ale też teren jest super-dużo drzew, wzniesień.

Nie znam ZOO we wschodniej Polsce, ale na ścianie zachodniej godne polecenia są w Poznaniu www.zoo.poznan.pl/ i pod Gorzowem WLKP www.zoo-safari.com.pl . Jeżeli chodzi o Poznań to są dwa ZOO. Stare mniejsze. Z przepiękną oranżerią dla gadów i nowe rozległe po którym jeździmy kolejką. Druga kolejka dowozi gości z centrum Poznania wzdłuż Malty do samego ZOO. ZOO pod Gorzowem w Świerkocinie ( 10 - 15 km od Gorzowa i S3 ) jest troszkę inne. Po ZOO jeździmy samochodem. Część stacjonarna to kilka lwów , małpy , gryzonie i ptaki. No i oczywiście wybieg dla kóz. Wesołe miasteczko to 7 dużych karuzel, kilka małych i diabelski młyn. Karuzele są za darmo. Ogólnie wesołe miasteczko na poziomie obwoźnych miejskich wesołych miasteczek które okresowo pojawiają się w dużych miastach. 3 km od ZOO jest Dinopark, jeden z łądniejszych w POlsce. Sam Gorzów omijamy. Jeżeli ktoś nie jest fanem speedwaya ( w Gorzowie jest najwiekszy w Europie stadion żużlowy ) to w mieście tym nie ma nic ciekawego. Przemysł i żużel :)

Widzę, że dużo osób poleca zoo we Wrocławiu... a innych fajnych zoo bardziej w centrum Polski nie ma? :D

A skąd chcesz dojechać? Ja z Łodzi jestem i w ostatnim zoo jakim byłam to zoo safari, w Borysewie od nas wyszło około 40 km. Na miejscu czysto i można nawet wejść do niektórych zagród co szczególnie się podobało mojej siostrzenicy ;) dla takich dzieci w wieku do 10 lat to czysta przyjemność bo jest mnóstwo atrakcji, jakieś kino, figlarnia, jazda na kucykach, siostrzenicę musieliśmy siłą do domu zabierać :P

Up

Bylam w Warszawie, Poznaniu (w nowym i starym ) i we Wrocku, ale we Wrocku bylam jeszcze zanim powstalo Afrykarium, wiec jak bedzie cieplej planujemy wypad do wroclawskiego zoo.

Nie ma najlepszego zoo, w każdym ogląda się zniewolone, męczące się zwierzęta... to karygodne, by dla przyjemności człowiek fundował zwierzętom tak straszny los... i jeszcze chodzić tam z dziećmi... jaki daje się tym przykład... zwierzęta to nie rzeczy... dzieci trzeba uczyć wrażliwości i empatii, a nie pokazywać uwięzione stworzenia... i się tym cieszyć, od taka rozrywka na niedzielny spacer po kościele ...