Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikimati

rozszerzanie diety a kraj wychowania dziecka

Polecane posty

Gość mikimati

witam Koleżanki chciałam Was zapytać czy spotkałyście się i co o tym sądzicie z różnym schematem zywienia w zależności od kraju w którym funkcjonuje :/ ja ostatnio podaję synkowi słoiczki z tej samej firmy co polskie tylko kupione w Niemczech i tam są zupełnie inne produkty wprowadzane w tym samym pzredziale wiekowym, juz sama nie wiem czy całe to pzrestrzeganie rozszerzania diety niemowlakowi ma jakiś uzasadniony sens, skoro co kraj to obyczaj, pzrecież Niemcowi czy POlakowi nie różnią się żoładki?? jak uważacie? mogłabym zrozumieć, że inne produkty jadają Azjaci czy Afrykańczycy ale takie różnice w Europie? moja koleżanka w Anglii stwierdza to samo... mąż mi sotatnio kupił słoiczki z HIPPa (niemieckie) z truskawkami i jogurtem po 6 mcu; albo pomidorowa z ryzem i wołowiną po 6 mcu :/ gdzie w Polsce takie pyszności są co najmniej po 7 a raczej po 8 mcu; albo groszek, kapusta i kalafior po 7 mcu - takich kompozycji za to w POlsce wcale nie widziałam, a zdziwił mnie fakt, że wogóle daje się takie wzdymające warzywa półrocznemu dziecku... podobnie kaszki np. z cytrusami są po 6 mcu a w PL po 9mcu jednym słowem można zgłupieć od tych wytycznych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tran norweski
przesadzasz. czerwona fasola jest w sloiczku po 6 miesiacu. nazywa sie to "danie meksykańskie". pozatym to co oni pisza na etykietkach nijak sie ma do tego co ladują tam do środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimati
no wiadomo, że zawartość może być znikoma czy też żadna tylko po co takie rózności wypisywać na tych etykietach, a generalnie chodziło mi o zasadę, dlaczego w jednym kraju to samo ma być podane wcześniej a w innym później, z czego ta różnica bo jest ona intrygująca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co kraj to obyczaj. W Norwegii jest Nestle losos w jarzynach od 6 miesiaca, wszystkie kaszki po 6 miesiacu sa z glutenem i nikt nie robi ekspozycji na gluten tylko prosto z karmienia piersia przechodzi na kaszke owsiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schematy zywieniowe zmieniają się tez z "czasem" np jeszcze w zelyszm roku mleko "nastepne" wprowadzalo sie po skonczeniu 4 miesiaca, a teraz podaje się po 6 a niektorzy pediatrzy polecają mleko początkowe podawać nawet do ukończenia roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peace_
No ja też zauważyłam, że te same produkty są proponowane przez różne firmy w różnym czasie. Najbardziej zbliżone do polskiego schematu żywienia są chyba słoiczki gerbera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak wchodził gerber w 1992 roku, bo wtedy urodziłą się moja cóka, kupił po prostu polską firmę, nie pamiętam już jak się nazywała, produkowała kilka obiadków dla dzieci i były one przepyszne pamiętam była wołowina z marchewką albo z kalafiorem, podawało się to chyba od 4 miesiąca i było przepyszne, sama jadłam :D wyglądało jak normalny obiad, gołym okiem było widać drobniutko posiekaną wołowinkę i pomarańczową marchewkę, nie takie smarki przemielone jak teraz w słoiczkach i dzieci jakoś sobie radziły w tym samym roku producent bobofruta połączył się z kimśtam i soczki banan-jabłko-dynia, które całe życie były od 2 czy 3 miesiąca zrobiły się nagle od 7 chyba a soczek własnoręcznie wyciskany z marchewki podawało sie kiedyś od 4 tygodnia życia, obowiązkowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×