mam problem

Niecały miesiąc temu miałam problem z oddawaniem moczu (ból podczas oddawania i bardzo częste oddawanie) byłam u ginekologa, który stwierdził "infekcję" bliżej nie okreslając jej nazwy i przepisał gynalgin... a więc wziełam 10 przepisanych tabletek i wszystko było ok, objawy przeszły. Ale mineło zaledwie pare dni od zakończenia kuracji i znowu mam te objawy!! Co mam zrobić? i co to może być? znowu iść do ginekologa (dziwi mnie fakt, że ten ginekolog nie kazał mi przyjść na badanie kontrolne...), a może do lekarza ogólnego? pomóżcie proszę

Ja tez tk miałam, to była infekcja pęcherza albo cewki moczowej. Brałam wtedy takie tabletki urosept i piomogło. Niestety jest tak ze jesli juz ktos złapie taka infekcje to ma ona potem tendencje do nawracania. Ja miałam juz to kilka razy:( Cały czas mam wrazenie ze chce mi sie siku, a robie 2 kropelki i piecze potwornie. Taka infekcja przytrafia mi sie jak np bardzo zmarzne albo usiade na czym zimnym itp

Hm czyli myślisz, że powinnam iść z tym do ginekologa/lekarza ogólnego? czy tabletki które brałaś są na receptę?

urosept jest bez recepty idz do ogolnego i opwiedz o sytuacji, do gina tez mzoesz isc...

ja tez tak miałam i brałam urosept. jest on bez recepty i niedrogi. u gina nie byłam

gynalgin jest na infekcje pochwy tylko... wiec w sumie jak cie boli przy siusianiu to idz do ogolnego, najwzyej sie jesce ogolnego zapytaj czy konieczna jest wizyta u gina ale takie konowaly mammy w sluzbie zdrowia wiec pewnie powie ze to nic takiego