Matematyczny model kobiety.

nei dla mnie ta propozycja na szczęscie, ale czyż nie jest kuszące, Samico, złożyć się w ofierze na ołtarzu Nauki, dać się rozłożyć na części pierwsze, pozwolić na nachalną eksplorację i ponawianie próby, by wynik potwierdzić :D..... By ludziom żyło się lepiej (nie jest!)

Wiosnę czuć w kościach - Ciebie także mogę wziąć na warstat. :-)

nadmiar łaski, mój panie :p Poza tym, się nie nadaję

Ojler---.myślisz ze bede dobrym obiektem do Twych badań?;)

Ani nadmiar łaski ani złudne przekonanie, że się nie nadajesz. Skąd taka niska samoocena?

Sądzę, że się nadasz, Samico. :-)

samoocenę mam nadmiernie rozrośniętą, ale mam straszne łaskotki, co skutecznie by zrujnowało powagę badań

Przecież badania można przeprowadzić np. wzrokiem? (Swoją drogą, jak z Tobą idzie figlować, skoro masz łaskotki? Także tylko wzrokiem?)

a co ma figlowanie do badań? Podniecenie odwrażliwia łaskotliwie, uwrażliwia właściwie (zanotuj i podkreśl wężykiem, może się przyda)

Widzisz? Jednak do czegoś się przydajesz. To jak? Samicę namawiasz na poświęcenie się dla idei na ołtarzu nauki i postępu ludzkości. A Ty sama nie odczuwasz w sobie potrzeby spełnienia jakiejś wiekopomnej misji?

nie mam takich potrzeb :D mnie cieszą małe sukcesiki na własnym ciasnym podwóreczku

Szydełkujesz?

szydełkuję, śpiewam, tańczę, recytuję :) Wyczerpałeś już limit pytań :p

Co śpiewasz? I jak wyglądają ruchy nazwane przez Ciebie tańcem? :-) Pytań mam setki, jeśli nie tysiące.

A potrafisz dobrze gotować?

:)

Znaczy?

oj znaczy

Przestać się do mnie kokieteryjnie krzywić. Dobrze, że posiadasz swoje pasje, np. szydełkowanie. Ale mnie tutaj zajmują poważniejsze sprawy, niż dyskusje nad haftem riszelje...

świadoma tego nie proponuję swej osoby do badań :) Ale przecież patrzeć mogę

Ale po co Ci to? Nie lepiej zająć się przećwiczeniem jakiegoś nowego baletu?

jestem ciekawa wyniku badań, po prostu Ze swoim czasem sama sobie radzę, ale dziękuję za sugestie :p

Służę uprzejmie. Możesz sobie obserwować do woli, dziergając przy tym jesienny sweterek na drutach. :-)

Mogę, naprawdę mogę? Hura, dzięki :) aż mi się oczko pomyliło z wrażenia :D

To jeszcze pół biedy. Gorzej, gdybyś je zgubiła, czego wykluczyć się nie da zważywszy na okazane zaangażowanie emocjonalne.

Dzisiaj będzie mała przerwa. Nieznośność dnia codziennego dała o sobie znać. :-(

Ojler ;)

Złośliwa. :-) Co porabiasz?

Relaksuje sie w domu.:)

Dzień dobry. :-)