Moje Drogie Panie.... I panowie. Może spotkało Was coś podobnego?

Po tym miesiącu to ja wiem o Nim tyle, że nie miałby problemu żeby powiedzieć spadaj dziewczyno, męczysz mnie (może trochę w innym ujęciu). Zresztą gdybym usłyszała wprost nie dzwoń i nie pisz to logiczne nie dzwoniłabym i nie pisałam. Wiem, że to jest działanie celowe tylko nie wiem do czego ma prowadzić. Już nawet nie wiem co robić.......

Myślę, że jak po prostu poczekasz, w jakiś sposób sytuacja się wyjaśni. Jeśli Twój rogacz :) całkiem zrezygnował, więcej o Nim nie usłyszysz (choć przy takich manierach, jakie prezentował wcześniej byłoby to baaardzo dziwne). A może taki dłuższy czas z dala od Ciebie też pozwoli Mu przemyśleć conieco - i też jakaś zasłona z oczu Mu spadnie ? Czego Ci życzę :)

Ooooooooooo! Ależ pieknie z Twojej strony Rogaczu. I nie dziękuję, żeby nie zapeszać. Znając mnie to dopóki nie usłyszę janego komunikatu: więcej z Tobą mieć nic nie chcę, to pewnie będę czekać i kombinować co tu zrobić. Ale teraz z całego serca dziękuję za rozmowę i cenne porady. Powodzenia w zyciu. :) Cmok!

I wzajemnie :)

aI5Hfigg0l0E6fMEEgNtlaIk