ILE ZARABIA LOGISTYK???

Czy jest tu jakaś osoba pracująca na takim stanowisku? Mój chłopak idzie na rozmowę w spr pracy na stanowisko logistyka i zastanawiamy się ile ewentualnie mógłby zarobić? To jest dosyć duża, międzynarodowa firma. Dziękuję za odpowiedzi.

?? Idzie w sprawie o prace na takim stanowisku i sie nie orienuje mniej więcej co da sie zarobić w takiej branży?? To zależy od firmy...czy prywatna czy państwowa bo logistyk jest wszędzie dzie jest przeprływ czegokowliek itd. Mam nadzieje ze sie chociaż w tym orientuje?? NA ogól nie zaraba źle..

tylko nazwali to tak wyniośle :D

1500zł wzwyż-to zależy czy asystent czy doświadczony, taki ,który ma gadane i bez problemu wyjdzie z "opresji" zarobi nawet 4-5tys. a logistyk nie należy do łatwych zawodów

No w sumie przeciez na rozmowe to moze iść każdy...nie trzeba mieć studiów ani doświadczenia:P A może akurat kogoś oczaruje:D

złośliwa pomarańcza a Ty masz coś z tym zawodem wspólnego? Bo ja chce studiowac logistyke...

Wiem, że to dziwnie wygląda, ale on orientuje się w temacie, bo pracuje na podobnym stanowisku teraz, tyle że w kiepskiej firmie, która tylko wykorzystuje i wyzyskuje pracowników. Zarabia niewiele, dlatego to jest szansa dla nas, żeby w końcu pomyśleć poważnie o życiu:) Dlatego też zastanaswiamy się ile może zarobić w NORMALNEJ firmie:)

Nikt więcej się nie wypowie? Ludzie dajcie mi nadzieję!!!:D

polska firma, 500 os, dystrybucja IT - logistyk wyciaga jakies 5-6 tys na reke + premie i generalnie jego praca sprowadza sie do procesowania zamowien. poczatkujacy moga liczyc na jakies 2,5-3 tys netto.

leśne mruczenie - bardzo Ci dziękuję:)

Jeju ja to już nie wiem w sumie...żadna praca nie wydaje mi sie senoswna...w każdej jest coś do dupy:/

Gdybym ja zarabiała 5tys, to w mojej pracy nic nie wydawałoby mi się do dupy:D hihi:P

siedziałam trochę w spedycji :) ogólnie rzecz biorąc to zarządzanie magazynem,dostarczenie towaru klientowi,rejestracja zamówień i trochę papierkowej roboty...kontrola nad przewoźnikami etc. dużo nerwów

trzeba to lubić,a wysiłek psychiczny godny zarobkom,jednak nie wszędzie płacą te 4-5tys.zł...

Ja to nie wiem...mnie by tak odpowiadało najmniej z 15 tysięcy zarabiać...hm ale w sumie z umiejętnościami logistyka o wiele łatwiej byłoby swoją firme pokierować np.

jak już skończysz studia to lepiej pomyśleć o własnym biznesie-tu masz rację,tylko że istnieje ryzyko...do spedycji i logistyki trzeba mieć żyłkę a najlepiej to wychodzi mężczyznom

złośliwa pomarańcza - no właśnie, te zarobki, teraz mój chłopak haruje jak wół i zarobi naprawdę marne pieniądze:O ma tyle spraw na głowie, codziennie pracuje więcej niz 8h i do 2tys to mu daleko!!! Przecież to jest po porstu idiotyzm:O dlatego mam nadzieję, ze duza firma, mam nadzieję, że na poziomie zaproponuje mu większe pieniądze. Ja już nawet nie mówię o 5 tys, ale chociaż te 3. On potrafi ogarnąć wiele spraw i jest rzetelnym pracowniekiem, więc jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że ktoś da mu sznasę się wykazać:)

przyzwyczaj się-w tej pracy jak trzeba zostać,to niech się świat wali ale siedzi się...rzadko jest to dokładne 8h,są sytuacje że siedzi się dłużej,niestety...później jest się tak wyczerpanym i zestresowanym,że marzy się tylko o odpoczynku...dlatego z tego co zauważyłam,mężczyźni lepiej to znoszą

Aaa tam ale kobiety tez sie w tym odnajdują...mój tata zajmuje sie spedycją ale w sumie to wspólnie z mamą i nie powiem zeby matka zostwała za nim w tyle:D Więc kobity trzeba mieć odwage przynajmkniej zaczac:P

sliwka, jezeli facet jest rzeczywiscie taki dobry jak twierdzisz, to niech rozesle CV do firm w kraku/wroclawiu/wawie/poznaniu/gdansku/katowicach/szczecinie bo mniemam ze pracuje na jakims zadupiu... prawie kazdy na poczatku boi sie przenosin, ale po roku przypomina sobie, ze jeszcze niedawno pracowal na porcje chinskich zupek i mu przechodzi. trzeba zycie brac za rogi, kto nie ryzykuje, ten nie je...

tak jak wspomniałam-trzeba mieć smykałkę do tego

leśne - wiesz wiadmomo, że każdny swojego chwali, ale patrząc na niego na tyle na ile moge obiektywnie, to uważam, ze jest naprawdę spryny w tym co robi i nieźle mu to wychodzi. Tak, pracuje na zadupiu w firmie, która nie ma bladego pojęcia o traktowaniu pracowników i o wypłatach, które starczałyby na więcej niz zupki chińskie... Ale na tym zadupiu poznał mnie, więc jest 1 plus:P Własnie rozesłał trochę CV i jedna firma z większego miasta już sie odezwała:) Dlatego tak bardzo liczymy, że coś będzie z tej rozmowy. Bo nie wyobrażam sobie mówiąc szczerze, ze mój mąż bedzie zarabiał 1500zł. Stać by nas było tylko na wegetację:O A każdy ma prawo godnie przeżyć życie:)

no to fajnie macie, bo ja dwa lata temu zaczełam od 1200zł brutto, teraz mam 2000 brutto, a jedyne co mnie czeka to 2300 w przyszłym roku w lipcu, chyba musze zmienic firmę.... :/

Mój były chłopak pracował w logistyce i niezłe zarabiał. ale to kwestia wielu czynników - zależy jaka firma, jak duże jest doświadczenie pracownika itd.

To prawda, ja pracuję w logistyce i mam coś kolo średniej krajowej, ale z tego co słyszę, to w niektórych firmach można dużo więcej zarobić. No i tez zależy jakie konkretnie stanowisko. Teraz firmy potrzebują wielu logistyków i kierowców. Potwierdzenie znajdziesz np. w tym artykule http://praca-wielkopolskie.pl/rynek-pracy-w-woj-wielkopolskim/. Ja mam nadzieje, że może zarobki wzrosną skoro zawody związane z logistyką należą do deficytowych…