czy po miesiacu znajomości i spotykania się pojechałybyście

dokladnie a zgwalcic i pobic to on ja moze i w jej rodzinnym miescie. Zreszta jesli ma takie duze watpliwosci, nie jest pewna co do niego i nie wiem czy chce z nim byc to nad czym sie zastanawia niech nie jedzie.

No to ile trzeba czekać przepraszam:D Rok?:D Skoro mu nie ufam po miesiacu to nie powinnam się z nim spotykac taka prawda:D:o Zgwałcić to mnie nawet mogą na osiedlu, więc nie rozumiem głupich komentów zazdrosnych pasztetów, które nikt nigdzie nie chce zabierać:D:D:D

dokladnie jak po miesiacu znajomosci i widywania sie dalej nie jestes pewna czy facet to nie jest przypadkiem psychopata i nie wiesz czy cie nie zgwalci to chyba nie ma sensu sie dalej spotykac i takie pytania sa bez sensu:P

ja pojechalam z facetem widzę, że jest tu ktoś normalny, a nie czekajacy 3 lata do pierwszego wspólnego wyjazdu:D Myśłałam, że tylko ze mną coś nie tak:P:P:P:P

z tym, ze wyjeżdżanie z nastawieniem "tylko się przytulę" jest idiotyzmem i okrucieństwem...:P

Tak, wszystkie kobiety ktore po 30 dniach nie ida z facetem do lozka sa nienormalne:O

A kto tu pisze o sexie??? Przecież się jedzie spędzić razem czas, a nie z durnym nastawieniem "stracę tam dziewictwo" albo równie durnym "więcej niż przytulanie nie będzie":o Nie jedź z nim bo widać nie jesteś na to gotowa i nie masz do niego zaufania a wg mnie powinno takowe być po miesiąu znajomości.

Madziula to ja:) ja juz wczesniej sie tu wpowiadalam, ze jak sie ma nascie lat to mozna sobie poczekac ale po jakims czasie takie rzeczy sa smieszne, nie pojade z facetem po miesiacu znajomosci, tylko pojade z nim po pol roku, tylko dlatego bo po miesiacu to bede latwa i puszczalska:O ja z pierwszym facetem pojechalam na wakacje po 3 miesiacach znajomosci i bylismy ze soba 4 lata a z drugim tak jak tu pisalam pojechalam po miesiacu i jestesmy ze soba co prawda dopiero 4 miesiace ale nie zaluje swojej decyzji, co bedzie to bedzie, a wakacje mialam super:D wiadomo, ze nie warto jechac z pierwszym lepszym, ale jesli juz z kims jestem tzn ze ten ktos jest tego wart:)

kyyrene masz rację:p jest to jakiś sposób okrucieństwa:D:D:D:P

"autorka nie napisala ze zna tego faceta z netu i nigdy sie z nim nie widziala, z tego co pisze to zna go w realu, czesto z nim przebywa. Draznia mnie takie niezdecydowanie nieogarniete kobiety." To, ze go widuje przez miesiąc może nic nie znaczyć, przez miesiąc można bardzo mało dowiedzieć się o człowieku - dlatego radzę autorce, by na zimno przemyślała co o nim wie POZA TYM CO ON JEJ CHCIAŁ POWIEDZIEĆ (proponuje czytać ze zrozumieniem to co napisałam - bo nigdzie nie sugerowałam, że ona go nigdy nie widziała) ogarną się potocznie oznacza: doprowadzić swój wygląd do porządku Co w wyglądzie autorki lub moim jest nie tak? Gdzie piszemy o swoim wyglądzie? Proponuję zapoznać się z ojczystą mową i Słownikiem Języka Polskiego http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2494264 Sugerujecie, że skoro ona na 24 lata to nie powinna zastanawiać się czy jechać z kimś kogo zna tylko 1 miesiąc :-O Własnie byłaby głupią idiotką, gdyby się nie zastanawiała. Zastanowić powinna się nawet wtedy, gdyby miała 50 lat. MYSLENIE NIE BOLI.

elle24 --> nikt tu tak nie mowi, tylko krytykujemy nastawienie autorki, ktora z gory zaklada, ze nic powyzej przytulania nie bedzie, ma wielki dylemat czy jechac juz po miesiacu. Jejku jesli nie chce uprawiac sexu a widzi ze facet by chcial i nie da jej spokoju na tych wakacjach to niech nie jedzie nad czym sie w ogole zastanawia, a nie zachowuje sie jak ciele, a jak wie ze facet ma takie poglady jak ona to w czym problem?:o

wie ko-mo ---> chodzi o to, ze ona chyba tak naprawde nie wie czego chce i uznaje ze pojecahc z kims po miesiacu znajomosci na urlop to cos zlego. TO oczywiste, ze jak sie do kogos ma zaufanie to sie z nim jedzie a jak sie nie ma to nie warto kontynuowac takiej znajomosci i automatycznie jechac na urlop. W dodatku planuje jeszcze troche zachowac dziewictwo, co w przypadku dwojki 20sto paro letnich ludzi samych na urlopie, jest pomyslem trudnym do wykonania szczegolnie dla faceta wiec w sumie to radze jej zeby lepiej nie jechala:P

"jesli nie chce uprawiac sexu a widzi ze facet by chcial i nie da jej spokoju na tych wakacjach " --->> nie da jej spokoju :-O a co jeśli ona z nim pojedzie to jemu już się seks należy? Czy co? "jest to jakiś sposób okrucieństwa" gdy nie idzie się do łóżka z każdym kto tylko ma na to ochotę :-O :-O Staudynger pisał w swojej fraszce, że niektóre nie odmawiają z poczciwości - pewnie boją się, że będą okrutne :-P :-D

"dodatku planuje jeszcze troche zachowac dziewictwo, co w przypadku dwojki 20sto paro letnich ludzi samych na urlopie, jest pomyslem trudnym do wykonania szczegolnie dla faceta " A co mu się stanie jak on poczeka aż ona się upewni? Mały mu odpadnie? :-O

wie ko-mo -- czytaj ze zrozumieniem prosze Cie jeszcze raz, napisalam ze "jesli nie chce uprawiac sexu a widzi ze facet by chcial i nie da jej spokoju na tych wakacjach " to niech nie jedzie skoro to taki typ, bo wlasnie bedzie uwazal ze mu sie nalezy:O jesli natomiast facet ma takie poglady jak ona to w czym problem, nie bedzie sobie roscil takich rzeczy, boze czy to tak trudno zrozumiec:o

nic mu sie nie stanie, ale chyba po miesiacu wiesz czy facet to taki typ ktoremu bedzie trudno wytrzymac razem z babka ktora mu sie podoba na wakacjach w jednym pokoju i bedzie ja gnebil, czy bedzie grzeczny. I nie chodzi tu tylko o faceta, czy ty na litosc boska myslisz ze kobiety nie odczuwaja popedu seksualnego?:o

bo nie bede oszukiwac, ze mi tez byloby trudno wytrzymac trzymajac rece przy sobie z facetem ktory mi sie podoba w jednym pokoju na wakacjach, wiedzac, ze oboje jestesmy wolni i ja jemu tez sie podobam a w prespektywie jest jakis zwiazek. Mozesz mnie za to nazwac jak chcesz:P

Całe życie śmieszą mnie ludzie, którzy uważają, że gdy w jednym pokoju (lub co gorsza w łóżku) znajdą się dwie osoby płci przeciwnej to już SĄ ZOBOWIĄZANI do uprawiania seksu. :-O A tak uważają zwykle ci, którzy mają malutkie doświadczenie. A wyobraźnia im pracuje. I wciąż nie wiem co z tym moim wyglądem jest nie tak ;-)

wie ko-mo--> dalej nie umiesz czytac ze zrozumieniem:)

To o co chodzi z tym wyglądem?

czepilas sie jak rzep psiego ogona najmniej istotnej rzeczy w calej wypowiedzi ale ok:) w tym regionie polski w ktorym mieszkam, zwrotu ogarnac sie uzywa sie nie tylko w znaczeniu "poprawic swoj wyglad" ale takze chcac powiedziec, zeby ktos wzial sie w garsc, opanowal. Mozna to potraktowac jako powiazanie ze słowem ogarnąc, ktorego jednym ze znaczen podanym w slowniku jezyka polskiego pwn jest «o uczuciach, wrażeniach: opanować»

ewentualnie zdac sobie sprawę z czegos rowniez jedno ze znaczen slowa ogarnąc

komiczne-raz w zyciu mi sie zdarzylo i dobrze na tym wyszlam:P zadowolony?hehehehehe:D Hmmm...\"latwa\"=poszla do lozka,prawda?Tylko skad to przekonanie,ze do czegokolwiek doszlo?To,ze z kims gdzies wyjezdzam nie oznacza od razu,ze skacze po tej osobie jak niewyzyty krolik-to po pierwsze,po drugie-oferte przemyslalam 100 razy,zanim zgodzilam sie na ten wyjazd:) Poza tym gratulacje-wreszcie ktos,kto wie,co oznacza moj nick. ja pojechalam z facetem ma razje-jezeli widzi,ze facet chcialby czegos wiecej,a ona nie-niech nie jedzie,proste.

No właśnie jest dziewicą:D

podejscie jak ty to tak za wczesnie