Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia__12345

czy wychodzac za maz....

Polecane posty

Gość Kasia__12345

jestescie w 100% pewne swojego faceta?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej zawsze tak było
ja tak. Inne pewnie nie..wychodzą bo czas, kasa itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
no pewnie że byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety zdaniem
weźcie przestancie smecic. watpliwosci masz, to sie nie pakuj. jak kazda zacznie przed slubem pytac o zdanie cale kafe, to niedlugo tylko takei tematy bedziemy czytac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdsaa
jak sie ma jakies watpliwoscie to sie nie wychodzi za mąż. to za powazna sprawa. męża wybiera sie na cale zycie wiec wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, mialam 100% pewności, że to ten ukochany, z którym się zestarzeję... teraz jestem kilka lat po rozwodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
pytam bo ja nie jestem faceta pewna na stowe...nie wiem czy chce z nim byc...mam 21 lat, jestesmy ze soba 4 lata, zastanawiam sie czy on jest tym jednym jedynym, bo jak nie to mlodosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
ja byłam pewna na 100%...3 lata razem, teraz 2 lata po rozwodzie. teraz myślę że jak ktoś jest pewny na 100% to ma klapki na oczach i nie wie się na co sie decyduje i jego szanse na udane małżeństwo to loteria. wątpliwości dobra rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
kurrwa trudne to :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
wyobraz sobie ze nei wyszlas za niego za mąż. jesli moesz to sobie wyobrazic i wizja jest lepsza niz wizja zycia z nim to nie wychodz za mąż :) PS> watpliwosci przed slubem sa normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdsaa
jesli go kochasz to wyjdz za niego. a jak poznac czy sie kgoos kocha czy nie to chyba latwo. wyobraz go sobie jak ejst stray i brzydki, albo chory. czy wciaz go bedziesz kochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
no wlasnie mi nie jest latwo okreslic czy kocham czy nie....niby kocham ale czesto mysle o innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
w. w. w. ma rację z tym wyobrażaniem sobie. ja wtedy sie rozwiodłam jak wizja bycia samej po rozwodzie bardziej mi się podobała niż wizja życia z nim. ps. jak dla mnie jesteś za młoda na ślub, tak co najmniej o 5 lat. jak ci dobrze bądź z nim i nie myśl o ślubach, a jak związek cię ogranicza i uwiera to go zakończ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Ludzie sie zmieniaja i nigdy nie masz gwarancji, ze facet ,ktory teraz wydaje sie idealem za 5 lat Cie nie zdradzi czy po prostu nie zmieni sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
sluchajcie...czy Wasz facet zgodzilby sie nato??czy moze za duzo wymagam? zaproponowalam zebysmy sie spotkali na piwo ze swoimi znajomymi ale oddzielnie, ja sam na sam z kolega i on sam na sam z kolezanka...ale czystko po kolezensku,,,jak uwazacie=??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiphiph
Jak to pewne? W jakim sensie? Nie rozumiem. Pewną to niczego nie można być, nawet siebie, nawet czy chodnik pod blokiem następnego dnia na pewno będzie na swoim miejscu a co dopiero drugiego człowieka! Gdyby swoją przyszłość uzależniała od pewności że będzie tak a nie inaczej to nie ruszyłabym z miejsca! Jestem za to pewna że co będzie, to będzie a ja jakoś sobie poradzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
kasia_> nie kumam o co chodzi z tym piwem. dla mnie norma jest że idę sama na piwo z moim kumplem od rpg (choć zazwyczaj proponuje mojemu, żeby poszedł jeśli ma chęć), a on ze swoja koleżanką, której nie lubię (choć on mi tez proponuje żebym szła). co w tym nadzwyczajnego iść z kimś na piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia__12345
nie no bo moj sie nie zgodzil. powiedzial ze jak idziemy to idziemy razem... a ja chce sam na sam z kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jescze nie wychodze za mąż, ale też mam ciągle wątpliwości co do niego. te wątpliwości trwaja juz ponad 2 lata a jesteśmy razem ponad 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
a co ma do gadania twój facet w sprawie twojego wolnego czasu? to twój wolny czas i masz prawo spędzać go jak chcesz. nie ma że ktoś ma ci udzielić pozwolenia na coś. owszem trzeba być lojalnym w stosunku do partnera, wiernym bo na to są fundamenty związku. ale pójście na piwo nie dotyczy żadnej z tych spraw. masz prawo przebywać sam na sam z kim ci się podoba. moim zdaniem ograniczenia które facet ci stawia sa chore i może stąd te wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×