chcę się z nim spotkac, a on mi mówi ze jest marudny!!!

spotkałam pewnego chłopaka... jest super... dogadujemy sie swietnie, widac ze mu sie podobam, ale... 1. pracujemy razem - jedyna okazja by go zobaczyc i z nim pogadac 2. piszemy smsy, ale to zawsze ja zagaduje 3. gadamy na gg, on pierwszy zagaduje no i w czym problem?? kiedy dochodzi do tematu "spotkajmy sie", on sie szybko z tego wyłamuje, mowi ze bedzie mi tylko marudzic :/ nie wiem zbytnio jak przekonac go ze spotkanie do niczego nie prowadzi i ze nie bedziemy odrazu do grobowej deski!!! dodam ze mam 22 lata on jest rok starszy, ale wiele lat temu sparzyl sie na jednej dziewczynie, z ktora prawie sie zareczyl.... zaraz powiecie, aebym dała sobie z nim spokoj, ale on naprawde mnie bardzo interesuje i musze uwiesc nikcemny plan, zeby go jakosc uwiesc!! jakies rady??

hmm??

Takie temat (spotkania) porusz oczywiście face to face:) Zapytaj wprost czy chce, ale sie boi złego wrażenia jakie wywrze czy nie chce i to wykręt:) Ja bym waliła wprost- życie jest za krótkie żeby rozkminiać wszystko na 100 wersji, a i tak najcześciej prawda jest inna niż każda w branych przez nas pod uwagę:)

ma 23 lata i wiele lat temu sie sparzyl przy dziewczynie, z ktora sie prawie zareczyl... a to ciekawe :)

moze madziula msx racje... myslałąm zeby moze sie z nim zakolegowac troszke, nic nie mowic o zadnych spotkaniach przez jakis czas i dopiero pozniej poruszyc ten temat.... ale własnie zycie jest za krotkie na takie przemyslenia, co by bylo gdyby :)

sie zaręczył?

eme, dlaczego ciekawe?? ?? :P

miał 21 lat, a dziewczyna z ktora był 25, jak zobaczyl ze tyle zamieszania z tym wszystkim jest, zapragnąl wolnosci i uciekł do innego miasta :) od 2 lat nie był w zadnym powaznym zwiazku...

nie pomyslalas, ze nie chce byc po prostu nie mily i ci wprost powiedziec, ze nie chce sie spotkac? Nie znam faceta, ktoremu podoba sie kobieta, a na jej propozycje, zeby sie spotkac on mowi, ze jest marudny:D

*niemily

to nie o to chodzi własnie, ze on nie chce!!! to jest proste ze on sie boi?? tylko czego?? angazowac?? ze przestanie tylko siedziec, wcinam chipsy i ogladac tv?? ze to go do czegos zobowiąze?? sama nie wiem.... naprawde nie musze wam mowic szczegółów w jaki sposob okazuje ze mu sie podobam... a poza tym, moze on poprostu potrzebuje czasu??

Pewnie, żę mam rację:P:P:P A tak serio to pytaj od razu , bez ogródek. Za jakiś czas zoabczysz go z inną i będzeisz dobie pluła w brodę, że nie pytałaś tylko czas traciłaś na jakieś "zakolegowanie się" z nim zamiast przejśc do rzeczy. Pytaj! Najwyżej odmówi, świat się od tego nie zawali, a chyba lepiej coś wiedzeić na 100% niż się tylko domyśłać i snuć wydumane przypuszczenia:)

* sobie :P

jasne, zajebiscie mu sie podobasz, a on sie boi sie, bo jestes tak cudownie piekna, ze mysli, ze go odrzucisz:D

zawsze trafiam na takich popaprańców, no coz, zycie :D

JAKI MARUDNY? MA 23 LATA WIE CO TO KOBIETA I FLIRTY..JESLI NIE CHCE SIE SPOTKAC TO MOZE MA KOGOS..PROPONUJ SPOTKANIE JESLI ODMóWI INACZEJ GO TRAKTUJ JUZ..JA NIE WIERZ W COS TAKIEGO NIE SPOTKAM SIE BO JESTEM MARUDNY TO TAK JAKBY ZAGROBELNY PYTA CIE CZY POJDZIESZ NA RANDKE A TY BRZUCH MNIE BOLI..MASAKA ALBO SIE SPOTYKA ALBO NIE SMSUJ Z NIM I NIE FLIRTUJ W PRACY TO SIE PRZEKONASZ CZY MU SIE PODOBASZ..JAK MU BEDZIESZ ZLE BEZ FLIRTóW TWOICH I BEDZIE SIE O NIE UPOMINAł TO MYSL DALEJ CO ROBIC TYLKO JESLI ZNóW TY ZAPROPONUJESZ SPOTKANIE WYJDZIE ZE TYLKO TOBIE ZALEZY A ON MA TO W DUPIE I TO OSTRO..POZDRóWKA;) BUZIAKI

słusznie napisane, tez myslałam o przyjeciu pozycji - olać go, wiec to zrobiłam, po godzinie mnie pyta - Anuś co się z toba dzieje?? czemu ze mna nie rozmawiasz?? no i wez zrozum faceta!!!!

to powiedz mu ,...nie rozmawiam bo nie chcesz ze mna sie spotykac. ich nie można zrozumiec znimi trzeba jak z dziecmi..albo powiedz a bo zamysliłam sie..i odejdz rób cos innego..jak bedzie chciał to znów bedzie pytał,niech sie postara!troche..to on powinien za toba latac anie na odwrót