Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niekochana córka

co zrobić aby mnie rodzice pokochali i zaczeli sie mną interesować

Polecane posty

Gość niekochana córka

:(( j/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnfx
zatańcz nago w środku miasta jak policja cie podwiezie do domu to na pewno cie zauważom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana córka
prosze o poważne rady dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renifer Ziolo
jak daja kase to nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego uważasz że cię nie
kochają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana córka
wszystko robią mi na odwrót, w niczym nie pomagają, ciągle wrzeszczą itp itd A ja naprawdę byłam i jestem spokojna nigdy nie mieli ze mną problemów typu: alkohol, narkotyki, opuszczenie się w nauce. Myślałam że jak dostane sie na studia to wszystko sie zmieni ale widzę że sie przeliczyłam:( oni widzą tylko mojego brata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renifer Ziolo
nie warto,daj sobie spokoj,skoncz studia znajdz prace i ich olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana córka
Renifer ja mam jeszcze 4 lata a oni ciagle mi wypominaja każdą złotówkę... nie mogę iść do pracy bo mam studia, a to co zarobię w weekend to zaledwie 450zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renifer Ziolo
no sytuacja nieciekawa,wiele zrobic nie mozesz.moze spytaj sie ich wporst dlazcego cie tak traktuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo przykre, gdy dziecko nie ważne w jakim wieku nie czuje się kochane przez rodziców.gdy nie czuje ich zainteresowania. myśle,że idziesz w dobrym kierunku- wybrałaś naukę a wiele takich osob popada w różne konflikty byle tylko zwrócić uwagę "takich" rodziców. tak trzymaj. idz swoją drogą przez życie. Z przykrością tylko stwierdzam,że nie jestes w stanie nic zrobić by oni się zmienili.i odpuść sobie wszelki próby ich zmiany by zaczeli cie kochać i zauważać. szkoda na to twojej energi. możesz zrobic w tym czasie cos fajnego sama dla siebie.wiem że to boli i wiem jak to boli. ale im szybciej dasz sobie spokój tym dla ciebie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana córka
proszę pomóżcie mi bo ja juz nie mam siły ani pomysłów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiej ty tu pomocy oczekujesz ? uwierz mi , nie jesteś w stanie nic zrobić. albo się kogoś kocha albo nie. w tej sytuacji mozesz pomóc tylko i wylącznie sama sobie, zmieniając na tą sytuację swoje własne spojrzenie. jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia kochajaca swe dzieci
zrobiło mi sie bardzo przykro gdy przeczytałam Twój topik. Ale mam pomysł, znajdź sobie chłopaka i na niego przelej wszystkie uczucia. Poszukaj starannie nie pierwszego lepszego ale takiego który Cię pokocha i będziesz dla niego kimś ważnym...wtedy nie będzie Ci potrzebna miłość rodziców. Mam wrazenie ze będziesz wspaniałą mamą kiedys w przyszłości Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiu kochajaca - nie zgadzam sie z Toba! Chlopaka ma kochac jak partnera a nie jak rodzicow. A yeez ma racje - nie mozna od slonia wymagac zeby byl koniem - a od Twoich rodzicow takiej milosci jakiej Tobie potrzeba. Postaraj sie wybaczyc im bo sa tacy jacy sa, widac sami nie mieli innych przykladow i uwazaja ze daja Ci to co moga, a ze moga tylko tyle... Spojrz na to od takiej wlasnie strony i idz nadal swoja droga, skoncz studia i sama siebie dokochaj 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od refleksu
A gdzie pracujesz w weekendy? Wlasnie znajdz sobie chlopaka, to ci nie zastapi milosci rodzicow ale powinno byc lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana córka
pracuję w knajpce jako kelnerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka222663
ja jestem w tej samej sytuacji a mam 11 lat' nawet nie mam przyjaciółki. Też niewiem co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fri mrugga
kolezanka zmieniła pracę z warzywniaka na pigalak i jezd zadowolona stać jomwczesniej było na drogie rzeczy a teraz ma wyłącznie bardzo drogie ...tez sprzedaje warzywa bo to taki warzywno-owocowy boutiqe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA z małopolski
mamusiu kocjhająca - to już lepiej psa , on jest swoistym antydepresantem , po czorta jej jeszcze facet , zwłaszcza teraz w takim dołku ,poza tym ciężko znależć normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równierz nie kochana
Mnie rodzice chyba wręcz nie nawidzą drą się na mnie biją mówią o mnie jak naj gorzej czasami po kłótni z nimi rozwale jakiś przedmiot ale szybko luzuje a oni dalej mają ciche dni, muszę powiedzieć że nie było dnia w którym bym nie rozwarzała samobójstwa ale uważam że to bolesne dlatego nie podejmóje tego pomysłu , nobo jak wskoczę pod samochód możliwe że przerzyję i będzie tylko straszny ból , rozwarzam nóż co wy na to jakie macie pomysły na bezbolesną śmierć , bo ja nie wytrzymam więcej łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam...Mam 14lat i rodzice widzą tylko mojego brata który ma 6lat. Ciągle krzyczą i mówią jak najgorzej... Staram sie jestem miła uczynna a oni zimni. Rozważałam próbę samobójstwa, ale stwierdziłam że skoro nie maja do mnie szacunku i mnie nie kochają to trudni. Życie toczy sie dalej urosne i bedzie wszystko po mojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic z tym niestety nie zrobisz. Musisz się pogodzić, że oni będą do końca życia Tobie dokuczać. Znam kilka podobnych przypadków, w których nawet dochodziło, że matka wyrzuciła z własnościowego mieszkania swoją jedyną córkę, a córka nie miała się podziać i została prawie bezdomna, bo powiedziałam jej, że ma tę sytuację zgłosić do Sądu i do Urzędu Miasta. Naprawdę, nie wiem co się dziś dzieje z tym rodzicami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadgirl

mam identycznie i tak cholernie znam twój ból. są momenty, w których są okej, ale w większości czuję się ,,spychana'. zawsze wydawało mi się, że lepszy kontakt mam z tatą. jednak się przeliczyłam. gdy mu wszystko powiedziałam (w domyśle brakuje mi ich ) to nawet nic nie odpowiedział. totalnie to olał. od tamtego momentu jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×