bardzo trudna sytuacja co robic?

ja mam taki problem osoba ktora znam-bardzo mi bliska ze podeszła i zobaczyla ze facet na 100%pijany i spi,(pytała sie tej osoby czy jest ok czy jest pijany ta osoba nie byla w stanie normalnie jej odpowiedziec tylko wydobyla z siebie taki pijanski belkot podobno)wracala z pracy w nocy ok 12 nigdzie nie zadzwonila ale zapamietala samochod,kolor i marke pare dni pozniej widziala ten samochod 2 razy,byl przestawiany to bylo jakies 6-7 miesiecy temu od tego czasu juz nie widziala tego samochodu-najprawdopodobniej byl to ktos w odwiedzinymimo tego ma wyrzuty sumienia ze mu nie pomogla i moglo mu sie cos stac,tak sobie wmawia!co teraz zrobic?to nie daje jej zyc!ma depresje!sprawa jest bardzo poważna!samochod zapamietala i wie ze to tej osoby bo drzwi od kierowcy byly otwarte a ta osoba lezala zaraz obok-drzwi i chrapała

Nic nie rozumiem:O

A teraz jeszcze raz, powoli i po polsku.

Jak można przejmować się jakimś pijanym lumpem,sam się upił to niech sam sobie radzi. O ile dobrze zrozumiałem ten bełkot.

ok w skrocie bliska mi osoba widziala pijaka spiacego kolo swojego samochodu bylo to ok.6- 7 miesiecy temu ma wyrzuty sumienia ze nie zadzwonila ani po policje ani po karetke tak na wszelki wypadek!moja znajoma podeszla do tej osoby i ja obudzila i spytala sie czy wszystko ok.ta osoba nie odpowiedziala nic do skladu tylko wydobyla z siebie jakis belkot....pare dni po tym zdarzeniu moja znajoma widziala ponownie ten samochod (tego pijaka) z 2 razy,teraz ona sie zamartwia ze moze mu sie cos stalo,ze zmarl bo ona nie zadzwonila nigdzie!

up

nie wiem w czym problem... :O czy ta laska ma problem z depresją czy coś? jakaś nadwrażliwa? nienormalna jakaś

prosze na powaznie jakie argumenty mam jej przytoczyc aby ja uspokoic,boje se ze ona moze sobie cos zrobic!!!!!!!!!!!!!!!!

PLEASE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dlaczego ona uważa, że on mógł umrzeć? ma jakieś podstawy ku temu? co z tego, że widziała 2 razy jego samochód? dziewczyno, piszesz tak nieskładnie, bez sensu to wszystko brzmi. rozumiem, jakby olała osobę z atakiem serca, ale ten człowiek na bank był po prostu pijany, tak? I co to za bzdura z tym, że ona sobie może coś zrobić z takiego powodu :O ktoś tu jest stuknięty chyba

;)...mysle ze moze spac spokojnie .....duchy nie przestawiaja samochodow :) a jesli pamieta ten samochod to tym bardziej.....na pocieszenie, nie wiele osob znajdziesz by o tej porze wogole sie kims zainteresewala a ona jednak to zrobila wiec ? dla niej ;)

ja po prostu kazalam jej sobie przypomniec czy moze widziala tego faceta pozniej (to bylo niedaleko jej miejsca zamieszkania)ona ze jego nie ale te auto widziala)-to chyba jakis znak ze z facetem jest ok,to bylo w lutym chyba w zimie boi sie ze facetowi moglo sie cos stac!ona sie tym bardzo przejmuje do tego stopnia ze przez 3 tyg.chodzila tam na spacer zeby zobaczyc czy te auto stoi...niestety nie bylo tego samochodu...

samochod widziala z 2 razy zaraz po tym zdarzeniu ale od dluzszego czasu juz nie...

Zdrawdze wam tajemnice - ten pijak pozyczył ode mnie w sumie z 1000 zł i jeszcze nie oddał wiec martwie sie że skurczybyk wszusko przepije i ja zostane bez kasy

no to za ten tysiac zbyt dlugo sie nie zbawil :)

skoro go widziala po tej sytuacji zywego to po jesli kipnął poźniej to przecież nie przez nią ;| Boshh... żal mi niektórych ludziiiiiiii....!

nie jego zywego tylko jego auto!

up

ludzie czy wy nie macie innych problemow? Dżizys trzeba być na prawdę infantylnym żeby nie widzieć, ze to prowokacja. Tak samo jak ja martwiłabym się, dlaczego mój piesek robi kupkę na zielono. może dałąm mu coś niedobrego do zjedzenia i on może teraz przeze mnie zdechnie? oh ah!

to nie prowokacja przysiegam!

UP