Miłosny seks z narzeczoną którą pobiorę za żonę i poślubię w miesiącu maju

We weekend zawitałem do rodzinnego domu mojej narzeczonej Beaty dzięki zaproszeniu które wystosowano do mnie celem zaproszenia na obiad. Spotkanie było pod krawatem a jedliśmy zupę ziemniaczaną i golonkę z ziemniakami w sosie oraz żeberka z cebulą i ziemniakami. Teść postawił flakon na stół i nie minęło wiele jak okrutnie się nawaliliśmy tą zimną wódką. Zaraz po sałatce ziemniaczanej poszliśmy z Beatą na górę aby się dymać. Tu zaszła nieprzewidziana komplikacja albowiem poczułem bulgot w jelicie, a następnie nieznośne parcie oraz cknienie w odbycie. Okazało się, że się zatrułem.