Moje randki z intenetu koncza sie max na drugim spotkaniu

"Moze zapytaj zaprzyjaznionych ludzi, jak Cie odbieraja, moze jest cos, co zgrzyta w Twoim sposobie komunikowania, cos nad czym mozesz popracowac" Jakikolwiek mają odbior mojej osoby i co sobie myslą to na pewno nie jest jest to chęc posiadania pana do seksu. Przeciez ja nie mowie ze mną sie nikt nie interesuje, interesują sie ale w taki dziwny sposob, nie chcą niczego trwałego, ale to nie tylko mój problem, widze ze koleżanki mają to samo.

jesli mezczyzna szuka tylko seksu, to mu nawet na sygnalach nie zalezy. Ale tacy nas nie interesuja. Pozostali :)) odbieraja sygnaly, tak jak Ty tez je odbierasz. Kazdy czlowiek swoja sygnalizuje. Pomysl, jakie sygnaly dostajesz na spotkaniach. Czasami bardzo mylne, szczegolnie jesli samemu skupia sie na tym, aby dobrze wypasc. Przeciez o kazdym takim czowieku patrzac jak idzie, czy sie usmiecha, jak Ci slucha i wiele innych mozna juz cos powiedziec. Chemia i motylki to czasami bardzo mylne komunikaty. Co nie znaczy, ze przemiłe :)))

to ja nei wiem o co chodzi z tymi sygnałami :-( jestem jaka jestem, nie mam zamiaru odgrywac innej osoby. Moze po prostu sie nie podobam i ci panowie stwierdzają ze na stałe to nie, ale do seksu mogę sie nadać.

Wcale nie musisz udawac kogos innego. To byloby straszne. Spotkalas NIEWLASCIWYCH mezczyzn. Ich strata :))) Zwyczajnie probuj dalej. Trzeba troche polubic randkowanie, nie traktowac takich spotkan, jak konca swiata. Wiem, ze to nie jest przyjemne, ze sie zostanie odrzuconym, ale NIGDY nie powinno zniechecac do podejmowania takich prob. Znasz to " zycie, jak pudelko czekoladek"... Skad wiesz, co Ci sie jeszcze przydarzy :)))

Próbuję i myśle sobie ze moze jakbym dala szanse co niektórym moze byłoby cos z tego ale jakos nie mam ochoty zaczynac znajomosci od doopy strony :P

cappa>>>w takim razie odwiedzaj ten topik,bedzie milo:) ciekawe jaki kolejny temacik otworzymy gdy juz poznamy te swoje polowki pomaranczy ;) ja tez nie chce zaczynac znajomosci od doopy strony:P bo ja bardzo szanuje ;)a dla mezczyzn to takie proste...bo chyba nie maja nic do powiedzenia :D Na pewno zainteresuje sie sztuka podrywu i innych technikach,poszukam stronek w internecie;) tak dla samej siebie:) Nie chce juz sie wypowiadac na temat mezczyzn,bo wyjde na jakas wstretna feministke, a znam porzadnych facetow,wiec wiem,ze tacy istnieja Strata dla tych panow,ktorzy nas niechca lepiej poznac,szkoda ze oceniaja nas przez pryzmat jednego spotkania,sa bardzo powierzchowni,wiec nie sa stworzeni dla nas i to jest pocieszajace. Wierze ze gdzie jest osoba,z ktora w koncu sie dogadam i razem poczujemy,ze to jest TO...Obojetnie gdzie ja poznam,czy przez internet,czy w realu. f ajna dupka i reszta dziewczyn>>> badzmy soba,nie zmieniajmy sie...jak to mowia co przeznaczone to na drodze rozkraczone;) Trzeba byc tylko cierpliwym i nie zniechecac sie do kolejnych randek (co u mnie czasem nastepuje) Nie prawda,ze nie szuka sie milosci,trzeba jej pomagac w kazdy mozliwy sposob,nie mozna siedziec z zalozonymi rekami i czekac az ktos do drzwi zapuka internet to nic strasznego, wiele aktorow i ludzi na poziomie w ten sposob sie poznaje...sa to osoby,ktore nie maja czasu i mozliwosci na spotkanie faceta w realu Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie Miłości - ona zawsze wyjdzie nam naprzeciw

RANDKOWICZKA... mam nadzieje ze ta dyskusja na cos sie przyda, wnioski jak widze juz wyciagnelas...ale ale....co Ty robisz o 2 w nocy w sieci?bezsennosc????? pozdrawiam wszystkich interlokutorow...i zycze milego weekendu

a pewnie spac nie moze...albo zajrzała na topik "kto dzisiaj pije" :P:P:P...i stad bezsenna noc :P:P:P

hehe,prawie zgadliscie :P w nocy mam natchnienie na kafe ;) poniewaz zaliczam sie do gatunku ludzi SOWY narazie mam wolne od pracy,wiec korzystam :)