Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

prosze was o pisanie o dolegliwosciach ,Bolach, jakie silne ,co sie dzieje ... bardzo bym chciała wiedziec .... co sie bedzie tez i ze mna działo i jak mam sie do tego przygotowac... zapraszam i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze...........
no to witam poraz drugi pierwszy porod mialam 8 lat temu i tesciowa wyczula po moich grymasach twarzy ze sie cos zaczyna ,wiec spakowala do auta i po 2 godzinach urodzilam pieknego chlopczyka 4000 g i 60 cm i niby trzy tygodnie przed terminem...........wspominam porod bardzo dobrze tylko przez miesiac siedziec na tylku nie moglam tak mnie rozerwalo.......... po kolejnych siedmiu latach przyszedl czas na 2 dziecko tym razem po terminie pojechalam sobie sama do szpitala,po podaniu kroplowki przyszly skorcze .......ale po odlaczeniu kroplowki przeszly wiec na drugi dzien dostalam tabletke do pchwy i dostalam takich skorczy ze urodzilabym przez cala noc 10 dzieci .....a ktg skorczy nie rejestrowalo bo to byl wlasnie skutek uboczny tej tabletki i skonczylo sie na jakims zastrzyku zeby skurcze przeszly..........na 3 dzien musialam co 4 godziny wsadzac sobie takie czopki ale za durzo to one tez nie pomogly........na 4 dzien byl juz poniedzialek poszlam na wizyte do ordynatora i po zmierzeniu i obejrzeniu dziecka stwierdzil cesarka ..........czego nie przezylam dobrze .Ogolnie nic nie czulam po tych znieczuleniach ,naprawde zajmowali sie mna jak "ksiezniczka "ale jak znieczulenie schodzilo to myslalam ze parapety pozrywam ,i chociaz ciagle dawali cos przeciwbolowego do kroplowek to tak strasznie bolalo ......a z brzuszka mi wyciagneli coreczke 4070 g i 53 cm po obydwuch porodach jestem za porodem naturalnym ale tylko dla osob ktore tego chca a wiec nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze...........
a tobie zycze nic sobie nie brac do serca ,coolwiek tu napisza ,bo kazdy ma inna odpornosc na bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
ja wole nie wracac myslami do tego strasznego bolu. tak to przezylam ze sie zablokowalam psychicznie i nie chce miec wiecej dzieci. moze za kilka lat sie przelamie ....kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ....łał .. oglądnełam filmik o porodzi AŁA... nie wiem jak sie do porodu nastawiac, ale jestem pałna podziwu co napisałas maly ksiaze........... ja pragne dziecka i wiem ze moja natura mi pomoze jakos,... widziała tez ze jezeli dziecko nie moze wyjsc to tez rozcinaja ...tam na dole ... tez nie zbyt przyjemny widok moze jak bym tak duzo nie widziała(troche sie boje) ze zabraknie mi sił ...do parci czy nawet zeby nie stracic prztomnosci ... moje obawy...ale jak mowie z miłosci chce miec 7-mioro dzieci wie długo i bolesna droga przedemna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui
nie oglądaj filmów z porodu, bo z perspektywy rodzącej to zupełnie inaczej wygląda. Powiem tak jest cieżko ale da się przeżyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz napewno nie bede bo nie bede chciała urodzic i bede wolała zeby siedziało w brzuchu malenstwo :) ale tak naprawde Boje sie i nic narazie męzowi nie mowie ze sie naj bardziej boje porodu,bym musiała z kims na ten temat gogadac tak w cztery oczy ale z kims kto ma rodzic (jest w ciazy) albo z kims kto juz rodził. mam 21 lat i to bedzie moje 1-wsze dziecko ... ale z miłosci wszystko zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frugo05
wszystko jest do przeżycia choc po pierwszym porodzie powiedzialam sobie nigdy wiecej rodzilam siłami natury 20 godzin i 50 minut byłam nacieta i zalożono mi 12 szwów,urodziłam córeczke 54 cm i 3500g na szczęście ten ból szybko sie zapomina a teraz no cóż z wlasnej nie przymuszonej woli do następnego porodu zostało mi jeszcze 16 tygodni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja swoj poród wspominam dobrze:)bolało pod koniec ale chyba nie az tak okrponie,ok,19 bylam na izbie przyjeć a o 22 mały był na świecie i mimo to,że urodził sie w 37 tyg.wazył 3400/52,krocze miałam naciete po skosie,szybko sie wygoiło ale wiecej dzieci nie planuje:) (nie ze wzgłedu na poród)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny coraz bardziej sie ciesze ze bedziemy mieli dziecko. rozmawiałam z mezem i w nim mam naj większą podpore :) nie chce byc sama ale z nim ,,, frugo05 co moge tobie powiedziec.... Daj Boze tobie łatwiejszy i szybszy porud niz 1... bardzo dziekuje za wypowiedz.. agawa1977... szkoda ze poprzestaniesz na jednym malenstwie ale bede niech sie dobrze chowa :) tobie tez dziekuje za wypowiedz one sa dla mnie cenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×