chłopak mnie wyśmiał...

zaslugujesz na lepszego faceta ktory CIebie i Twoje starania doceni i sam czasem wykaze jakas odrobine wlasnej inicjatywy moze Wam sie jeszcze ulozy, a moze juz nie warto tracic czasu na/dla niego...

to już nie chodzi o samą okazję. Nie o samą grę. Chodzi o to, że ona wykazała jakąś inicjatywę, a gość to wyśmiał. Gdyby mój zrobił coś takiego - zdusiłby skutecznie wszelką ochotę do podejmowania jakichkolwiek inicjatyw w przyszłości :O Zastanówcie się czasem faceci, zanim coś powiecie/zrobicie... Autorko przytulam

a ja nic nie przygotowałam dla chłopaka i teraz jest mi głupio, jakieś pomysły?

a to skubany..:) wez idz te wino wypij z kimś innym hehe z kolezankami..;) a nastepnego wieczoru ty mu zrób taka akcje..;) ale typ poszedł spac..całe zycie z debilami..

cyrkonia kup grę od autorki ;)

Madry chłopak :D Za głupia jesteś dla niego

taki "mądry" jak i Ty :O

no tak... jak dziewczyna chce sprawić chłopakowi przyjemnośc to głupia. lepiej nic nie robić i czekać: zostawi czy nie zostawi??

lepiej siedziec na dupie, palcem nie kiwnąć i użalać się nad własnym losem, jaka to ja biedna jestem, nudził się ze mną i poszedł...

Chyba czujesz sie niedowartosiowana skoro uwazasze ze to ty masz dzialac i uwazac zeby cie nie zostawil:( Pewnie go tak nauczylas myslec...

tak, czuję sie niedowartościowana. zwłaszcza po takich akcjach.

"Chyba czujesz sie niedowartosiowana skoro uwazasze ze to ty masz dzialac i uwazac zeby cie nie zostawil" bez przesady. Związek polega m.in. na tym że ludzie się starają, żeby było im ze sobą dobrze. Ale jeśli jedna strona się stara, a druga zamiast to docenić - wyśmiewa ją, to chyba to nie jest w porządku :O

ja nie wiem na czym zwiazek polega:p ale oboje partenrow to tylko ludzie, maja ludzkie slabostki cos jest nie tak jak dziewczyna pisze, ze musi uwazac, zeby jej nie zostawil a facet mogl juz znudzic sie... moze nadmiernie poczul, ze parterka go tak kocha, ze nie musi juz nic robic na forum, to mozna sobie pisac, ale w czyjs zwiazek nie wejdzie sie...

mialobyc ja wiem na czym zwiazek polega ;]

to ja pierniczę - rozumiem, że Ty się wcale nie starasz...?

Facet zachował się nie fair. Nawet jeżeli ta niespodzianka była jego zdaniem głupia to wyśmiewanie było niepotrzebne. Wykazał zero subtelności...

no dokładnie

czasem staram sie urozamicic zwiazek, a nie staram sie go utrzymac i uwazac zeby facet mnie zostawil miedzy partnerami musi byc pewien dystans, ale takze wspolpraca, a nie sytuacja ja cie kocham a ty spisz

a widzisz. Autorka też się starała "urozmaicić" związek swoją niespodzianką. A on ją wyśmiał. Według Ciebie to w porządku? :O

hej co to za gra? hehe na impreze mi sie przyda...znajomi sie ucieszą..;] haha

NIe jest w porzadku, autorce na pewno jest z tego powodu smutno, ale winy nie powinna w sobie szukac... ze cos zle zrobila, ze mu nie podoba sie itp. jedyna jej wina, ze ma takiego faceta...

bo mnie wyśmiał?? tak, jest mi z tego powodu cholernie przykro, ale nie róbcie sobie jaj. jestesmy ze sobą już 4 lata. ja go kocham...

raczej mi powiedzcie, co mam zrobić, by już nigdy mnie NIE wyśmiał... wcześniej ktoś napisał, że on jest tak pewny mojej miłości, że wydaje mu się, że już nie musi się o mnie starać. tak, to jest racja. mi też to od dawna chodzi po głowie. ale co mam zrobić, by juz nie był tego taki pewny??

"ale co mam zrobić, by juz nie był tego taki pewny??" A co Ty chcesz zrobić? Zacząć jakieś gierki uprawiać, bo jest za pewny? Daj spokój, to nie tak powinno działać. Pogadaj z nim, wytłumacz dlaczego zrobiło Ci się przykro. Daj mu odczuć, że nie zachował się w porządku. Ale nie zaczynaj jakichś głupich (moim zdaniem) podchodów, bo nie tędy droga.

ze mnie moj facet odtracil jak sie przytulilam. Bardzo bolalo. Raz, drugi, trzeci... Od tej pory tego nie robie. I on sie dziwi :O rozumiem Cie autorko

ale to nie miały byc żadne podchody. to miał byc mile spędzony wieczór... ja nie jestem aż tak głupia, jak sie tu niektórym wydaje. ja nie chciałam tą gierką zatrzymać przy sobie chłopaka... to chyba jest oczywiste - jak chcę z kims być, kocham go, to chcę mu sprawiać przyjemność. żeby jemu było ze mna dobrze... przeciez o związek trzeba dbać, pielegnować go. zwiazek dwojga ludzi to nie kibel, że chodzi sie tam tylko za potrzebą jak pecherz przyciśnie...

poczucia humoru, luzu.

o co mi chodszi, że sprawił mi przykrość. ale on nie wie o co mi chodzi. że się czepaim głupot... powiedział: chodź tu robaczku i daj buzi, a nie się fochasz bez powodu... no i weź tu gadaj z facetem.

Ja uwazam ze to mile z Twojej strony co zrobilas...Teraz masz poglad na to jaki on wogole jest...szczerze mowiac dla mnie to cham. Ja mam 24 lata. Jestesmy miesiac po slubie dzis kupilam swojemu drobny prezencik...i byl bardzo zadowolony i sadze ze gdybym zrobila cos podobnego do Ciebie tez by byl szczesliwy. Sadze ze to buc...ZACHOWAL SIE JAK DZIECKO...nastepnym razem kup mu zabawke moze bardziej sie ucieszy. A tak powaznie zastanow sie czy on wogole chce z Toba byc.

z tymi podchodami to mi chodzi o to, żebyś teraz nie działała w stylu: "co by tu zrobić żeby on nie był taki pewny mnie". Absolutnie nie o tamtą niespodziankę :)