*sposoby na wyrywaczy torebek*

jaki macie? wracam do domu wieczorem, jest ciemno i boję się o mój dobytek :O mam dużą torbę... przed wejściem w ciemną strefę pakuję torbiszcze przy użyciu siły w torbę ekologiczną wczesniej wyjąwszy zeń klucze

nie chodź w ciemne strefy :O

muszę dojść do domu...:(

w slamsach?

torbiszcze:D:D:D:D dobre:D

na warszawskim żoliborzu

to tam taki element jest?

element zdarza się wszędzie niestety...:O

?

:O

e tam...:O mają nowy sposób, podjeżdżają na skuterach, powalają ofiarę i porywają zdobycz :(

jakies zarcie, chusteczki, noza sprezynowego (tego aklurat by mi bylo szkoda - prezent ) i cala kupe jakichs smieci (znaczy wazne papiery sa dla mnie :P sentymentalna jestem ) Bo pieniadze i klucze nosze w kieszeni :D

jeden długi klucz mam zawsze w kieszeni, wchodząc w strefę zaciemnioną chwytam ten klucz i czekam na atak.... i ten klucz jest moją bronią tak na w razie co :P

klucz typu francuz? :) http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0f/Klucz_francuski.JPG/180px-Klucz_francuski.JPG

złóż pozwolenie na broń. ja sie ostatnio zastanawialem nad tym po tym jak jakis łysol chcial mi wtłuc. nie bede sie z nim tlukl tylko wyciagne gnata jakby co

"złóż pozwolenie na broń. ja sie ostatnio zastanawialem nad tym po tym jak jakis łysol chcial mi wtłuc. nie bede sie z nim tlukl tylko wyciagne gnata jakby co" przy takiej argumentacji pozostałoby się na etapie "zastanawiania się" i prób otrzymania pozwolenia

qwedeqwd - powsztrymuje mnie tylko to ze moze wtedy łatwiej bym siegnal po bron kiedys... a za zabojstwo czlowieka nawet w obronie wlasnej sie idzie siedziec chyba...

a moze nabędę gaz pieprzowy

ja mam paralizator... pod szafką:D boję się go nosić ;]

Klucze i portfel (z pieniedzmi, kartami bankomatowymi i dokumentami) miej w kieszeni, a w torebce miej tylko rzeczy, ktore mozesz ewentualnie oddac zlodziejowi. Jak Cie zaatakuja, to lepiej sie nie bij, ja sie z jednym bilam i zle sie to dla mnie skonczylo, a i tak mialam duzo szczescia.

Jak się skończyło to bicie? Mnie jeszcze nigdy nie zaczepili, wyglądam mało bogato i nielamusowato :P Lepiej nosić woreczek pieprzu w kieszeni niż gaz, bo gaz to ktoś może wykorzystać przeciwko Tobie, a pieprz po prostu dasz komuś w twarz, reszta się rozsypie i w nogi

gdzie ty mieszkasz to tam taki element jest?"" w warszawce to normalka :o:o:o nigdy wiecej tam nie pojade:o smrod, brud i ubostwo :o

ja też wyglądam mało bogato... :O