Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoska_32

nasza klasa raz jeszcze...

Polecane posty

Gość zoska_32

... wiem, ze zaraz posypia sie gromy... sama jeszcze kilka miesiecy temu skrytykowalabym autorke... przyjaciolka namowila mnie na konto na nk, zalozylam je kilka miesiacy temu... no i spotkalam tam pierwsza milosc... bylismy razem 7 lat, to ja zerwalam, bo zakochalam sie w obecnym mezu... to byla pomylka... dla mnie nasze malzenstwo istnieje tylko na papierze od kilku lat... ale wiem, ze moj maz bardzo mnie kocha... mamy dwoch synow i chyba tylko dla nich to ciagne... tamten facet pierwszy sie odezwal... okazalo sie, ze jego uczucia przez te wszystkie lata nie wygasly... ozenil sie bez milosci, szukal ze mna kontaktu kilka razy, ale bylo to trudne, bo mieszka zagranica... on ma corke, ktora bardzo kocha i zone, ktora szanuje... piszemy do siebie kilka razy codziennie maile... wszystko odzylo... to jakis obled... czy ktos mial podobna sytuacje? czy warto zaryzykowac? czy rozbijac dwie rodziny dla czegos nieznanego? czy to nie jest chwilowy szal? nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wybacz - ale jestes banalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie nie nie... to zupelnie inny czlowiek teraz. Daj sobie spokoj. Wiem, ze po paru latach w malzenstwie nie jest juz tak kolorowo, ale niewarto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja czytałam ostatnio wypowiedź psychologa w gazecie że takie związki odgrzewane mają bardzo dużą szanse powodzenia, nawet 90% ale to wszystko indywidualna sprawa. Pamietaj ze skrzywdzisz wiele osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
wiem, ze to banalne, ale mam taki problem i juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrusia
daj sobie szansę. lepiej przeżyć nawet przez krótki czas coś wspaniałego niż całe życie tkwić w bylejakości, tylko dlatego że nie chcesz kogoś zranić. A co z twoimi uczuciami, one się nie liczą? Rozwód to nie koniec świata, mądrzy rodzice nawet po rozstaniu potrafią zadbać o dobro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuuhu
zaszalałoby się :P ale nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawilas go bo zakochalas sie w mezu teraz chcesz zostawic meza bo zakochujesz sie w nim a co jezeli za jakis czas pojawi sie ktos inny ? znow kogos porzucisz? przemysl to na spokojnie czasem warto zaryzykowac ale czasem gra nie jest warta swieczki ale o tym sama musisz zadecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 32
to tylko chwilowy szał, powróciły wspomnienia , szukasz czegos nowego. Miałam podobnie wiec wiem co mowie.. nie warto rozwalic zwiazku , uwierz mi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuuhu
nom, mają szansę powodzenia ;) głownie w praktykowaniu numerków i szybkim seksie :D pan psycholog chyba był sponsorowany przez dulex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
damacaro... w tym rzecz... wiem, ze nie moge sie bawic ludzkimi uczuciami... wiem, ze to dziwnie wyglada... wiem tez, ze nalezy ponosic konsekwencje swoich decyzji... tylko co jezeli to jest ta prawdziwa milosc??? bylismy razem tyle lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałosne ... ty masz 32 lata ? zachowujesz się jak 15-latka ... macie dzieci ... e dzieci będą płakać przez twoją głupotę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
ewelina 32... a dlugo to u Ciebie trwalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
podla zmija.... swieta racja!!! mam dzieci, wiec jutro nasypie sobie do korytka kamieni i do konca zycia bede na nich kleczec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś żałosną kobietą .... idź rozwal 2 rodziny bo ci się zatęskniło do czegoś z czego kiedyś sama zrezygnowałaś ... kretynka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patunia_czarownica
Jak czytam takie pytania to...ok powiem tak pociaga Cie ta niby milosc bo jest inna wyidealizowana!! podnieca chwila kiedy otwierasz maila ale to wszystko kiedys minie a ty obudzisz sie po raz kolejny z wyrzutami sumienia! Czy tak ma wygladac Twoje zycie?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to byla prawdziwa milosc to czemu zniszczyla ja fascynacja kims innym- obecnym mezem mysle ze to nie jest prawdziwa milosc odpowiedz sobie na pytanie czy gdyby miedzy Toba a mezem bylo ok- cudownie to pomyslalabys ze to Twoja stracona, prawdziwa milosc? masz kryzys w zwiakzu, wspomnienia wrocily ale w pelni rozumiem Twoje wahania... zostaw je tylko w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
problem polega na tym, ze ja nie mam wyrzutow sumienia w tym sensie w jakim piszesz... czy zostajac przy mezu, ktorego nie kocham jestem uczciwa i czy w ten sposob nikogo nie krzywdze? dzieci beda dla mnie zawsze najwazniejsze... ale czy kiedy dorosna nie zauwaza w jakim zyja domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_32
Damacaro... trafilas do mnie... masz wiele racji... przemysle to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze poprostu odejdz od meza? ale nie w ramiona innego zapomnij o nim raczej najpierw poukladaj swoje zycie a potem pomysl o kims innym (latwo mowic ale mam dokladnie tak samo jak ty, nieudany zwiazek niezalatwiony a mysle o innym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patunia_czarownica
Wiec jesli jesli jestes pewna ze nie kochasz meza to na co czekasz! az wszystkie powiemy;IDZ ZA GLOSEM SERCA! Ciekawe ze zawsz jak pojawia sie stara milosc to okazuje sie ze jednak obecny zwiazek to nie to czego szukalysmy Cos w tym chyba jest!! WYOBRAZNIA tylko i wylacznie ktora tlumi iskierki tlace sie gdzies w sercu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala3333
Ja tez rozwodze sie z mezem.Spotkalam stara milosc na naszej klasie i wszystko potoczylo sie bardzo szybko.Niczego nie zaluje .Jestem teraz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozendronka
Ale zdajesz sobie sprawe ze on nie jest tym człowiekiem którego znałas!! ludzie się zmieniaja ,mają swoje nawyki, przyzwyczajenia,wady sama miłość nie wystarczy.Może jest bałaganiarzem,albo krzykliwym człowiekiem,moze ma zszargane nerwy...na pewno się zmienił zycie go zmieniło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawki
durna ta nasza klasa z tymi poszukiwaniami znajomych. profile-kluby to rozumiem, nieszkodliwe, przyjemne, nie rozbijaja rodzin. gdybyś Ala3333 naprawde kochała swoją stara milos to niepotrzbowalabys do jej odnalezienia NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ta nasz kl
A ja własnie tak mam... Po 3 latach kiedy nie mielismy zadnego kontaktu, on odezwal sie na nk. ja zostawialm narzeczonego, on dziewczyne i teraz od kilku miesiecy jestesmy razem... Problemy sprzed rozstania nadal istnieja, ale wiemy ze bedziemy razem... Chyba bedziemy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podla zmija - nick na potrzeby kafeterii czy charakterystyka twojego charaktru? autorko, musisz wziac wszystkie \"za\" i \"przeciw\". ktos juz tu wczesniej napisal, ze madrzy rodzice potrafia zadbac o dzieci nawet wtedy, kiedy nie sa juz razem. nie wiem, skad wzial sie mit o tym, ze najwazniejsze sa dzieci - chocby miedzy rodzicami zle sie dzialo, to ze wzgledu na ich dobro oni powinni byc razem. bzdura. zeby dzieci byly szczesliwe i spokojne, ich rodzice tez powinni byc spokojni i szczesliwi. jesli masz \"w realu\" jakas bliska sercu osobe, ktorej ufasz, porozmawiaj z nia. uspokoj sie, wycisz i nie podejmuj pochopnych decyzji. ps. nie naduzywaj tak wielokropkow, strasznie raza w oczy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszłam do połowy wypowiedzi i mi się znudziło czytanie jaka autorka jest nie dobra, głupia itp :o zaraz po mnie pojedziecie ale cóż, życie :p ja bym na Twoim miejscu spróbowała, może nie od azu z hukiem i zostawianiem rodzin itp, ale możecie sie przecież spotkać na początek na kawie, potem zobaczyć jak się to wszystko potoczy :) jesteś jeszcze młoda, możesz być naparwdę szczęśliwa, a jak sama mówisz z mężem nie za bardzo jesteś więc po co się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam to tylko hormony
i znudzenie monotonią małżeńską, banał skoro wtedy zostawiłaś tego faceta to znaczy że były jakieś powody, których teraz NIE CHCESZ PAMIĘTAĆ po prostu mile Cię łeche że jakiś znudzony żonkiś do Ciebie maśli ot cała kobieca próżność, chesz się poczuc kochana, podziwiana i adorowana i ten Twój były czuje podobnie, żona mu się wydaje nijaka i nudna więc Ty dla neigo nagle stałaś się superpodniecająca i atrakcyjna banał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawki - nk powstala wlasnie z mysla o ludziach, ktorzy szukaja znajomych. to, ze zmienila sie w portal randkowo-matrymonialny, to juz zasluga uzytkownikow, nie tworcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawki
i to mi sie własnie podoba :) portal do odnadywania starych znajomych jest bez sensu i dobrze ze w sposob "naturalny" przestaje nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×