jak czesto do polski jezdzicie -rodziny z dziecmi

ceny samolotu mnie przerazaja 600 lub 700 funtow. dlaczego rodziny ;)) bo w pojedynke wiadomo . wypowiedzcie sie

600 funtow? ile osob w tej rodzinie masz?

Raz ja raz maz corka czy syn.zawsze ktos lata albo do nas przylatuje.

Wakacje 2007 - ja z córką samolotem, potem na Wielkanoc 2008 z córką i z mężem samochodem, znów wakacje 2008 - ja z córką w jedną strone samolotem, potem mąż dojechał do nas i razem wracaliśmy samochodem, z teraz znów na Boże Narodzenia lecę z córką, mąż nie dostał urlopu:(.

trudi - wybacz prosze, ale wiesz na pewno co robisz? Zostawiasz meza na SWIETA samego???

Przeciez to on jest twoim najblizszym!!! Prosze nie rob tego, bo bedziesz zalowac...

wiesz ile znajdzie sie pocieszycielek??? Chron rodzine, bo ja stracisz, TY meza na pewno, a dziecko ojca!!!

hgdjrfnx wiem co robię, on ma tutaj rodzinę, więc nie zostaje sam, ale dziękuję za troskę:)

dziwne podejscie :(

"trudi [zgłoś do usunięcia] hgdjrfnx wiem co robię, on ma tutaj rodzinę, więc nie zostaje sam, ale dziękuję za troskę " to co on jest bigamistą?????? bo z tego co piszesz to Ty z dzieckiem lecicie do Polski :>

a co was to obchodzi? to juz nie mozna sobie swiat spedzac tak jak sie chce??

Ja nie pytam jak spędza święta tylko czy mąż ma tu drugą rodzinę, skoro jedna wyjeżdża dp PL a jakaś inna jest na miejscu :)

Tak, jest bigamistą, zadowolona? A teraz proszę z łaski swojej zająć się swoim życiem i odczepić od mojego, bo temat tego topicu jest zgoła inny. Gdybym chciała \"dobrych\" rad to bym o nie poprosiła. Pozdrawiam.

TAK BIEDNY MEZULEK PEWNIE UMRZE Z GLODU PRZEZ TE SWIETA!!!!!!przeciez rodzina to moze byc siostra brat, kuzyn itd...wiec jak ma zkim zostac to po co ma leciec do polski czepiliscie sie kobiety !a ja jestem za przynajmniej polecisz sobie z corka na gotowe odpoczniesz ,rozerwiesz sie, od jednych swiat jeszcze nikt sie nie rozwiodl bez przesady . I DLACZEGO TO ty masz trzasc portkami o meza a moze tak w druga strone co!!!!!!

2222222222 dzięki kochana, chociaz jedna rozsadna osoba, tak sie składa, że mąż zostaje z RODZINĄ czyli rodzicami i siostrą, pewnie, że chetnie poleciałby ze mną, niestety nie ma już urlopu, a ja chcę, żeby moja córka te święta spędziła z dziadkami, więc po prostu wybraliśmy takie rozwiązanie, a jeżeli komuś się to nie podoba to niech się nie odzywa.

to sie nie odzywam :) :) :)

no tak , niektore baby to mysla ze jak juz meza zlapaly to trzeba zycie poswiecic zeby go utrzymac........rozstania na niedlugi okres sa wskazane, wg mnie,

pąpują słuszne rozwiązanie:) zonoeuropejczyka zgadzam sie, zresztą co to jeden chłop na świecie:P

pąpują słuszne rozwiązanie:) zonoeuropejczyka zgadzam sie, zresztą co to jeden chłop na świecie:P

Trudi pewnie ze to Twoja sprawa tylko pewnie większośc tak jak ja sie dziwi jak mozna milo spedzic swięta bez męża. ja osobiście nie spdzalabym świat osobno nie dlatego ze boje sie o "pocieszycielki" ale dlatego ze w takie wyjatkowe dni powinno sie byc razem. Ale kazdy robi co uwaza za słuszne.

Chyba troche przesadzacie z tą wyjątkowością, dla jednego są wyjątkowe, dla innego nie, ja np. wolę Wielkanoc, a obydwoje z mężem przedkładamy dobro mojego dziecka nad nasze, myślę, że jakoś zniesiemy kilkudniowe rozstanie, wiedząc, że nasza córka jest szczęśliwa z dziadkami, których uwielbia, a których widuje bardzo rzadko. I nie oczekuję, że ktoś to zrozumie, bo to po prostu nasza sprawa.

Oczywiście "dobro naszego dziecka" miało być.

Poza tym temat topicu to "jak czesto do polski jezdzicie -rodziny z dziecmi", a nie "czy dobrze robię? proszę o rady":P.

ja jade w Marcu autobusem 3 doroslych i jedno dziecko 300 funtow ;)) i mam nadzieje przywiez sobie duzo rzeczy w tym papierosy;))