Horrory

Oczywiście ;) A tak serio: wczoraj mieliśmy ze znajomymi wieczorek integracyjny ;) Wszyscy trzeźwi bo tylko do obiadu po lampce wina poszło. Ale zaczął się temat: co strasznego przydarzyło mi się w życiu: kolega opowiada: byłem winien cioci pieniądze. zmarł wujek. pewnego dnia słyszę: łup w podłogę jakby ktoś tupnął. za chwilę czuję że ktoś siada obok mnie potem się kładzie. Widzę że kołdra zaczyna się poruszać. chcę uciec nie mogę bo ktoś trzyma kołdrę. Trwało to 4 czy 5 dni. W końcu pojechał do cioci. Ciocia powiedziała mu że jest przesąd że jeśli coś się jest winnym komuś kto odszedł ten ktoś przychodzi po swoje. Poszli na cmentarz. Ciocia nakrzyczała na wujka że to nie jego sprawa z tymi pieniędzmi. I wszystko się uspokoiło. Wierzycie w takie historie?

nie, ale dostarczały sporo zabawy na koloniach:)

Uwielbiam horrory bo lubie się bać, choć niewiele jest takich które mnie przeraziły. Od Kinga wole jednak Mastertona :)

Nie wierzysz więc jak wytłumaczysz to co spotkało mojego kumpla?:)

przede wszystkim, musiałabym najpierw zobaczyć dowód, a później mogłabym się zastanawiać.

Kumpel jest cholernym racjonalistą. Niewierzącym. I był dorosły kiedy to mu się działo :)

wybacz, ale to nadal niczego nie dowodzi (przynajmniej jak dla mnie)

to jakich Ty chcesz dowodów?:)

Musi wujek jego odwiedzić ;)

to jedyne co, ewentualnie, mogłoby mnie przekonać (jeśli, oczywiście, nie udałoby mi się znaleźć jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia:) )

Mój ulubiony horror to broken! :-)