Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawaliłamznów....

kto rozsądnie poradzi?

Polecane posty

Gość zawaliłamznów....

Wczoraj miałam mieć rozmowę w sprawie pracy u kolego mojego chłopaka. Z tym, że... nie przyszłam, a on na mnie czekał. Jest mi strasznie głupio i nie wiem, co mam teraz zrobić. Chłopak się na mnie gniewa- bo zrobiłam dzieciniadę. Owszem. Ma rację. Zażyłam tabletki uspakajające i spałam. Chciałam dziś zadzwonić do tego kolegi i jakoś to wyjaśnić... :( Tylko nie wiem, co powiedzieć. Proszę o szczere rady,a nie potępianie mnie. Nawet nie wiecie, jakiego mam doła :( Dodam, iż nadal chcę się z nim spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarek a psik..
daj sobie spokój. jak teraz nawaliłas to nie masz szans bo na samym początku pokazałas że jesteś nieodpowiedzialna. a kto by chciał zatrudnic taką nieodpowiedzialna osobę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggres
przepros- to najlepsze wyjscie. i zapytaj czy nadal ma ochote dac ci szane w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie poszłaś
chodzi o to że zasnęłaś po tych tabletkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Przeciez nie zadzwonię i nie powiem: przepraszam za wczorajsze zajście, ale po prostu- najadłam się relanium 5 i tak wyszło... :( Myślałam, żeby zadzwonić, przeprosić... i powiedzieć, że sądziłam, że jesteśmy umówieni na przyszłą środę. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jakis wstyd,ze sie tak denerwowałaś i łyknełaś ziołowe tabletki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
nie poszłam, bo usnęłam... Dałabym sobie spokój, gdyby to była zupełnie obca mi osoba, a nie kolega chłopaka... :( Eh... głupia ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarek a psik..
przeprosić mozesz. ale na prace raczej nie masz szans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Strasznie niekomfortowa sytuacja. Bardzo źle sie z tym czuję, no i chłopak też ma pretensje- ma prawo, jak najbardziej. Chciałabym jakoś to odkręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarek a psik..
spróbuj to jakos wyjaśnić..nic innego nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie poszłaś
zadzwoń koniecznie z przeprosinami, każdemu mogło się zdarzyć ale jak nie wyjaśnisz to wyjdziesz na niedpowiedzialną idiotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Ale masz może jakiś pomysł? Nie chcę mówić mu prawdy; mam sporo problemów i czasem są takie dni, że tylko chemia na mnie działa. Nie jest to powod do chwalenia się. co myślisz o tym, żeby zadzwonić i powiedzieć, że byłam przekonana, że spotkanie jest w przyszłą środę i chyba źle się zrozumieliśmy. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuksaniec w bok
Moim zdaniem, to zależy jak bliski jest ten kolega. Jeśli taki bliższy, to bym powiedziała szczerze, o co chodzi. Jeśli dalszy, to bym powiedziała chłopakowi jak wygląda i zapytała, jak ten koleś zareaguje. O pracę to już bym się nie starała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
tak, tak... zadzwonię na 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarek a psik..
powiedz prawde i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Raczej dalszy znajomy. Prawnik w dodatku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Stwierdzi, że jestem niepoczytalna i tyle z tego będzie :( A chłopak bedzie się za mnie wstydził. Mądry Polak po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie zadzwon i przeproś. zadzwoni i przedstaw sie oczywiscie : mówiąc ze byliśmy umówienia na wczoraj i przepraszasz ze nie przyszłas ani nie uprzedziłas telefonicznie ale wyjątkowo miałąs problem -powiedz ze miałaś zatrucie pokarmowe i przelezałas cały dzien. Piwiedz ze miałaś dzwonic ale tabletki któe wziełas Cie poprostu powaliły a pod wieczór nie chciałas juz niepokoic tylko wolałas przedzwonic do południa jak juz lepiej sie poczujesz. poprostu musisz sie wytłumaczyc jakimś zdrowotnym ale przejsciowym bólem. Zatrucie pokarmowe jest najlepsze -mija szybko nic nie widac na drugi dzieni jest najbardziej wiarygodne. Powiedz ze robiłas eksperyment kulinarny np w postaci owoców morza dzien wczesniej i niesttey ktos źle przyżadził.Albo ze mleko do kawy które dodałas było przeterminowane...i w mękach i bołach cały dzien i pół nocy.Tyle co spałas po tabletkach.Spraawdz koniecznie nazwe leków jakie mogłas łyknąć przy zatruciu i mogłas spac po nich ale i z wycieńczenia. zatrucie pokaromowe to podobna sprawa jak nerwy i łykanie relanium mysle ze to takie małe nagięcie rpawdy bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Dziękujś Ci vitalijko 😘 Dobra wymówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak to jest w stresie- niegdy więcej nie jedz tabletek na uspokojenie anie przed rozmową ani egzaminem- nie ma sensu stres potrafi być mobilizujący-uwierz mi, dla mnie taki sie stał. Lepiej sie zdenerwowac pare razy i przyzwyczaić do pewnych sytuacji któe przestaną cie stresowac za jakis czas, niz wiecznie sie wspomagac ! nie masz co rezygnowac z pracy i sytarania sie o nia- wytłumacz sie w miare mądrze i rozsądnie- wczuj sie w ta sytuacje o któej mówisz i uwierz w nią!! inaczej przepadniesz . Chłopak powinien zrozumiec- powiedz ze sie źle czułaś i tyle a koledze chłopaaka ze bardzo ci przykro ale oczywiscie postarasz sie unikac juz takich sytuacji a eksperymentowac bedziesz tylko an weekendach-atka aby jakos z zartem zakonczyc tą "ścieme" i rozlużnic sytuacje/ dasz rade-tylko spokojnie i nie łykaj co krook! p[owodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj kazdy z nas jest tylko i AŻ człowiekiem i kazdy ma prawo jak i ulega pewnym dolegliwością:) byle nie za często;) dzwon szybko-tłumacz sie-przepraszaj-ale bez kajania sie i bicia w pierś! - zadzwon-przepros-wytłumacz sie i piwiedz ze w przyszłosc bedziesz unikac takich sytuacji-sama powiedziałas wyżej ze mądry polak po szkodzie;) mozesz to dodać równiez od siebie:) spoookojnie- on tez jest człowiekiem-zrozumie twoje zatrucie pokarmowe i idż bez stresów na rozmowe z UŚMIECHEM AN TWARZY!!!! doceń drugą szanse i uśmiechaj sie i mów krótko i rzeczowo na temat:) POWODZENIA znikam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Właśnie mam problem z opanowaniem emocji... jestem nerwowa i impulsywna, a gdy minie trochę czasu, dopiero rozumiem swój błąd i pluję sobie w brodę. Chyba przez stresogenny wpływ moich rodziców na mnie, w dzieciństwie. Będę musiała z tym powalczyć, ale jakimś innym sposobem- niefarmakalogicznym, bo już kulka razy się na tym przejechałam. A jak na tę chwilę zbieram myśli, w głowie układam dialog i zaraz wykonam telefon. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdsfdsf
ciekawa jestem .... :-) napisz co powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamznów....
Uff... dziewczynki, jaka ulga. Kamień z serca mi spadł. Powiedział, że nic się nie stało :) nic nie szkodzi et cetera ;) I spotkamy się w przyszłym tygodniu :D Dziękuję Wam! Bo dodałyście mi odwagi i wsparcia :) Uśmiechu Wam życzę i słoneczka! Tralala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy z nas ma nerwy- naprawde-kazdy z nimi lwaczy kazdego dnia. jedni lepiej a drudzy gorzej sobie radzą. Popracuj nad swoimi-uwierz w siebie i swój spokój:) Myśl o czyms przyjemnyjm i o tym ze jestes tylko i aż człowiekiem jak kazdy inny. A egzaminy tak na uczelni jak i takie zyciowe są do przejscia a jesli ci sie noga podwinie- to nierozpaczaj i nie bój sie tego-to równiez cenne doświdczenie które cie uodparnia zyciowo- Za kazdym razme czego sie uczyc bo nie ejst tak ze porażka i stres przed nią jest tylko porażka-patrz głebiej i zobacz w tej porazce plusy- wtedy stres przed nią bedzie mniejszy!!! POOOWODZENIA:) wiem ze łątwo sie pisze- ale jak popracujesz nad soba tez ci sie bedzie łatwiej niestresowac i patrzec na wiele stresującyhc sytuacji innymi oczkami:) naprawde daj znac jak rozmowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×