Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

że niby nic

bezinteresownośc

Polecane posty

wierzycie w coś takiego jeszcze?czytam to forum i mam wątpliwości.myslałam, że na forum dla kobiet jedynie parę \"zjawisk\"będzie odmiennego zdania, bo w końcu natura ludzka różną jest a odnoszę wrażenie, że raczej \"zjawiska\" to ludzie którzy posiadają w sobie jeszcze nutkę empatii.A reszta jest tu po to, by odreagowac swoje niepowodzenia \"dniowe\" lub życiowe. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdsfdfdsfg
Napisz inaczej o co chodzi bo nie rozumie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa...
dobrze napisalas kazdy moze sie tu "wyzyc" po swoich niepowodzeniach,taniac przy tym innych.Wszystko jest anonimowe wiec nikt nikomu nie da w twarz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy topik ten jest założony pod kątem tego co się teraz na kafe dzieje ( pomoc matce z 5 dzieci) ale ja wcale się nie dziwię, że ludzie tak reagują negatywnie. W końcu tyle sie słyszy o internetowych oszustach więc komuś kto nie widzi na własne oczy problemu ciężko jest pomóc! Tak jak napisałaś, ludzie siedzą na kafe po to by odreagować trudy dnia codziennego lub zabić nudę. Nie można od każdego wymagać wielkiego serducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma bezinteresowności bo nawet ta "bezinteresowaność" daje ci podwyższenie samooceny "jak ja jestem wspaniała" albo inną formę zadowolenia z siebie lub braku niezadowolenie czyli tak czy siak robisz to dla siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jak mam czas to jestem bezinteresowna, może niek na tym forum, choć na zakładce zagranica mi sie zadżyło, ale na forach gdzie wszystkie sie znamy od ługiego czasu jesteśy dla siebie bezinteresowne i za to lubie takie niekomercyjne fora dla kobiet, mama i ich dzieciaczków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniekąd topik o matce miał tu przewagę. Aczkolwiek zadziwia mnie fakt takiego odreagowywania. Czy tyle złości i frustracji jest w ludziach? Czy, żeby poczuc się lepiej musza komus "nawrzucac"? anonimowo? Ale po co? Czy to daje im satysfakcję? Czy nie można swoich frustracji odreagowac w inny sposób? A - asertywnośc ...tyle się o niej mówi, są szkolenia ... zreszta dla mnie niezrozumiałe:) przeciez można powiedziec komuś, że się zgadzamy lub nie z czymś..czy trzeba to odreagowywac w lżeniu innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze masz
a ja wygrałem życie ---- monopol na definicje to ze ty tak myslisz nie znaczy ze kazdy inny powinien myslec tak samo. Inni nie przegrywaja zycia jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Czy tyle złości i frustracji jest w ludziach? Czy, żeby poczuc się lepiej musza komus \"nawrzucac\"? anonimowo? Ale po co? Czy to daje im satysfakcję? Czy nie można swoich frustracji odreagowac w inny sposób?\" Wiesz jak siedzą w pracy 8 godzin jak mysz pod miotłą to moze muszą się w taki sposób odstresować. Nie wiem, też czasem się nad tym zastanawiam... ludzie różnie reagują. Anonimowo zawsze jest łatwiej opluć kogoś jadem, toczyć pianę. Myslę, że w realnym życiu jednak Ci ludzie nie są tacy źli ;) druga sprawa to, ze jest tu masa dzieciaków, które takim a nie innym zachowaniem chcą się popisać jacy to oni są inteligentni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:a ja wygrałem" w pewnym sensie zgadzam się z Tobą, bezinteresowne niesienie pomocy, jakiejkolwiek podnosi nasze poczucie samooceny. Ale... itu wkraczamy na grząski temat , nie jest to tak, że jednoczesnie cwiczymy nasza pokorę? A pokora wobec życia, ludzi, Istnienia naszego...czyz nie jest dążeniem do ideału? Wiem, że ciężko to pogodzic z chęcią bycia "dobrym". Pkora wobez życia...nie chodzi o to, by nadstawiac wciąż drugi policzek ale by miec dystans do siebie i tego , co sie rozgrywa wokól nas , zachowac w sobie tę empatię, wrażliwośc na krzywdę,wrazliwośc - taką po prostu.Nie wynikającą z chęci posiadania (poczucia bycia dobrego") ale wynikającą z głębi nas.Ciekawi i zadziwia mnie fakt, że ludzie wolą "przyłożyc" innym , oczywiście - anonimowo- ciężkim słowem , niż wczuc się w sytuację. Tu chyba znowu zahaczam o "matkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnam napisac , że biore poprawkę na tzw. dzieciaki ale zastopowałam się. znowu mam wątpliwości. Dlaczego tak piszą, co je do tego skłania? chęc poznania uczuc innych po tym ,gdy "nawrzucają"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kumam 3
moje zdanie na ten temat wkleję bo już mi się pisać nie chce ale prawda jest taka że rzeczywistość w Polsce jest tak przytłaczająca że bezinteresowność zakrawa już o głupotę sweet dreams fakt słownictwo na kafie jest rodem z rynsztoka i zupelnie nie potrzebne nawet dla bardzo sfrustrowanego czytelnika postu ale nie dziw się imm naprawdę tak jak potrafię zrozumieś tą ciężką sytuacje tej matki 5 dzieci tak też rozumiem tych którzy na nią naskakuję w Polsce jest tak zle że gdzie nie spojrzysz ktoś do ciebie wyciąga rękę o pomoc jesteśmy my polacy juz tym zmęczeni wiekszości z nas samemu się nie przelewa i większośc może tylko pomażyc o zasłużonym wypoczynku za swoją ciężką pracę cięgle tylko musimy pracować konbinować jak tu zaoszczędzić trochę grosza i gonić za pieniądzem dlatego takie posty o pomoc coraz bardziej czlowieka denerwuja mnie także sami mamy w swoim otoczeniu bliskich któży wyciągaja do nas ręce o pomoc i musimy się nawzajem w małych gronach wspierać nie piszemy o tym na forum bo już brak sił i czasu a tu gdzie nie spojrzysz na kafie pomóż i pomóż bo jak nie tioś świnia nieeee poprostu przeciętny Polak już tak ma dość swoich problemów że nie stać już nas na siły by pomagać innym a kogo stać to chwała mu za to i niechaj będzie takich jak najwięcej (chociaż bardzo w to wątpoie żeby z biegiem lat tak było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kumam 3
bezinteresowność upadła jak zwykle kiedy się wypowiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze niby nic> widzisz autorko, jestem mocno w ta sprawę zamieszana...ale pozwól ze cos wyjasnie po 1. w zadnen sposob nie podnosi mi samooceny pomaganie innym, w zaden sposob mnie to nie dowartościowuje. Jestem osobą cholernie wrazliwą, co mi wielkorotnie w zyciu przeszkadza, przez co cierpie intensywniej niz inni, ale tez zeby sie bronic i wyladowac swoje frustracje ranie intensywniej... po 2. uwazam to za naturalne, ze trzeba pomagac innym w potrzebie (odkąt pamiętam na miare swoich mozliwosci to robilam- czy to skoczylam po kanapke na stancje pare chwil przed odjazdem pociagu by dac ją bezdomnemu ktory prosil o kawalek chleba a nikt nie reagowal, bo przeciez nie podejdzie jakis biznesmen w garniturze do kogos kto brzydko wygląda i smierdzi, czy to kupilam obiad dla bezdomnego, czy czasami zapytam czy ktos jest po prosu glodny) nie czuje sie przez to lepiej, wręcz odwrotnie moje mysli nie skupiają sie wokol mojej osoby jaka to ja jestem taka i owaka, tylko na tym dlaczego do cholery nikt nie reaguje ... kazdy przechodzi obojetnie, odsuwa sie udaje ze nie widzi...dla mnie to nieludzkie... i jeszcze jedno dalo mi do myslenia, bo dobrze pamietam tego bezdomnego z dworca pkp, jak mu dalam tą kanapke zapytal mnie czy jestem studentką, odpowiedzialam ze tak, a on mi powiedzial ze tez kiedys studiowal na uniwersytecie warszawskim ale nie wyszlo mu w zyciu tak jak chcial (nie mialam czasu na rozmowe, bo mialam za chwile pociąg, to doslownie kilka zdan... a kiedy odchodzilam wstal i szedl za mną krzyczac do ludzi, zeby na mnie spojrzeli bo pokazalam troche serca izeby w sobie je odnalezli, tak krzyczal pisze to nie dlatego zeby sie tu czyms pochwalic, bron boze tylko wiesz jaka byla moja pierwsza mysl jak odeszlam ? \"boże jakie to zycie jest przewrotne, dzis tez studiuje, ale kto wie co bedzie za 20 lat, jakim bede czlowiekiem, kim sie stane) to mnie przeraza, kazdego z nas moze spotkac krzywda po ktorej sie nie podniesie, czy to choroba, czy strata czegos...kazdy z ns moze znalezc sie kiedys w takiej sytuacji, pytanie tylko co poczuje osoba ktora cale zycie kpila z tych innych, gorszych, slabszych a dzis sama przypięta do muru prosi o pomocna dlon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet...myślę podobnie.I cieszy mnie to, że są ludzie, kórzy mają w sobie tyle wrażliwo.ści. CZemu więc ludzie, chocby tu, wywlekają swoje złości?po co? to mnie ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie przeraża to forum;) nigdy sie nei spotkałam z tym zeby ktoś sie zniał z śmierci czy cierpienia :O chyba rok temu byłu tu topik w którym kobieta zaraz po porodzie dowiedziała sie żę ma raka... chyba 5 stron było napisane rpzez jakiegoś debila, który ja wyśmiewał, poniżał i obrażał :o to samo było dzisiaj z tą kobietą i 5 dzieci... nazywali ja kurwą, pisali zę jest debilką bo sama rozkłada nogi a teraz płacze :O trzeba być zdrowo pojebanym żeby miec takie pojecie :o wiem że niektórzy chca odreagować ale wydaje mi sie że większosć z tych ludzi potrzebuje już fachowej pomocy psychiatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kumam 3
Ja tęż kiedyś byłam dobra czuła i wrażliwa ale moje nastawienie musiało się zmienić z biegiem lat z czasem człowiek przekonuje się że dobro nie popłaca i wraca do ciebie w formie krzywdy mniejszej lub większej wrażliwość jest odbierana przez otoczenie jako słabość którą łatwo wykożystać nadal jestem jaka byłam kiedyś ale ze swoimi pozytywnymi cechami bywam bardziej ostrożna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że niby nic>>> "Sweet...myślę podobnie.I cieszy mnie to, że są ludzie, kórzy mają w sobie tyle wrażliwo.ści. CZemu więc ludzie, chocby tu, wywlekają swoje złości?po co? to mnie ciekawi." Wiesz dlaczego tak sie dzieje? Bo tutaj mają przewagę(jest ich wiecej), uważają się za ważnych, a przede wszystkim czują się bezkarni i anonimowi...co ich jeszcze bardziej podkreca... a prawda jest taka ze w zyciu te osoby nie są nawet w polowie takie jak o sobie piszą (np. ja nigdy nie wybaczylabym zdrady, wyrzucilabym za drzwi jak psa, niech skamle...) co taka osoba w zyciu przezyla? co ona wie ze sie zarzeka ze czegos nigdy nie zrobi? moze bedzie w takiej sytuacji ze to on ją zdradzi a ona mu padnie do nóg i bedzie blagac zeby jej nie opuszczal albo rady typu "zerwij z nim" "rzuc go" co to za rozwiązanie problemu? tak to sie robi w sytuacji ostatecznej a nie za byle jakie przewinienie, no ale przeciez większosc kobiet tutaj ma przecudownego partnera ktory przenigdy by ich nie zdradzil ani nie oszukal :O:O:O dla mnie to prosci ludzie, ktorzy niestety nie umieja nic innego napisac nie sztuką jest uciec od problemu, sztuką jest go rozwiazac !!! matka 5-ga dzieci jest dla nich kurwą... nic nie robi tylko nogi rozklada... dla mnie to najbardziej zenujące co mozna o takiej powiedziec, czy ktos ją zna? czy ktos wie dlaczego tak potoczylo sie jej zycie a nie inaczej? moze kiedys ja bylo na to stac, ale co lepiej zrobic? pomoc czy zwyzywac? podejrzewam ze ta kobieta z 5-tką dzieci, wiażąca ledwo koniec z koncem potrafilaby sie tutaj lepiej wypowiedziec niz ci ludzie... ciągle pisza jakie to mają stanowiska, jacy to sa inteligentni, ile zarabiają...ale to g...prawda inteligentna osoba ma w sobie jakas wrazliwosc i osobistą kulturę, a co takie osoby ze sobą reprezentują? nic i jezeli tamta kobieta ma ta 5- tkę dzieci i chociaz jest cięzko to te dzieci cos jedzą a ona sie nimi opiekuje, to wybaczcie, ale ona jest bardziej zaradna od tych wszystkich, ktorym rodzice studia sponsorują (rowniez mi), boe nie wiem czy ja bym sobie dala rade w takich warunkach, pewnie zalamalabym sie nerwowo ale coz, to jest internet, kazdy sie tu czuje kims wyjątkoweym, kazdy wyszczeka co ma do powiedzenia, a daj mi taką osobe na rozmowe twarzą w twarz...g...by mi powiedziala i pewnie cale zycie siedzi cicho, boi sie odezwac, a tutaj wielka wyzwolona feministka co wszystkim i wszystkimi gardzi!!! zapewne takie osoby traktują tutaj nas, tak jak same są traktowane w swoim zyciu, albo pokazują sie takie jakie chcialyby byc, a nie są... anonimowosc to dla nich jedyna ucieczka...bo w realnym swiecie nie mają zapewne wiele do powiedzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, ale to jest tylko forum... ludzie czasem mają problem zaufać sobie w realnym życiu i są podejrzliwi a co dopiero w necie gdzie każdy jest anonimowy. Myślę, ze większość w realnym życiu nie kpiła by sobie z tematów śmierci czy choroby natomiast w necie każdy pisze co chce. Smutne to ale ja czasem sama nie wiem jak reagować na różne prośby ... jest dużo ludzi, którzy poprostu robią sobie jaja. Kiedyś wychodząc ze sklepu zaczepiła mnie kobieta z małym dzieckiem na ręku prosząc o 5 zł na chleb. Powiedziałam jej, ze pieniędzy jej nie dam ale kupię jej to pieczywo i ewentualnie jakieś parówki dla dziecka skoro są oboje głodni...wiecie co, dostało mi się za to tak, ze w życiu mnie nikt tak nie po wyzywał jak wtedy... teraz jak naprawdę widzę, ze ktoś potrzbuje pomocy to na tyle na ile mogę pomagam...ale ja \"niestety\" jestem z tych co jak nie zobaczy to nie uwierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kardi> ale ok, nie muszą wierzyc, nie muszą pomagac tylko wyjasnij mi po co te wyzwiska, ta kpina i pogarda? przeciez to nie jest ustawa, w ktorej wprowadzono nowy obowiazek to byla tylko moja prośba i jeszcze raz zaznaczam, autorka tamtego tematu o nic nie prosila, to ja chcialam jej pomoc chociaz w taki sposob w jaki moge, nawet niech to bedzie jednorazowa pomoc, ale jak pomysle ze ta kobieta sie z tego ucieszy, albo ze te dzieci beda cos mialy to mi juz lepiej troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kardi- byłabyś w stanie wyśmiać umierajacą osobe? jeśli tak to po prostu nie masz moralnosci, nei można Cie nazwać człowiekiem :o nie wazne czy jest sie anonimowym czy nie... w zeszłym roku mojej koleżance na raka umarła mama... strasznie to przeżywała, cały mi miesiacami płakała, i co by było gdyby trafiła na te forum? zostałaby wyśmiana, obrażona i sponiewierana :o moim zdaniem internet pokazuje jacy ludzie są naprawde... gdy są anonimowi i bezkarni pokazuja swoją prawdziwa strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ludzie czasem mają problem zaufać sobie w realnym życiu i są podejrzliwi a co dopiero w necie gdzie każdy jest anonimowy. Myślę, ze większość w realnym życiu nie kpiła by sobie z tematów śmierci czy choroby natomiast w necie każdy pisze co chce." odniosłam sie do tego fragmentu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet :) ja nie mówię na temat zaproponowanej przez Ciebie pomocy. Na pewno jeżeli ta kobieta ma taką sytuację to te wszystkie rzeczy jej się przydadzą... tu nie ma co dyskutować. Oczywiście dyskutując na poziomie zastanawia mnie tylko fakt, ze ta kobieta nie szukała pomocy w żadnych MOPSach czy gminie albo jakiś fundacjach. A wyzwiska, kpina i pogarda myślę, ze biora się stąd, że niektórym jest trudno zrozumieć, ze 26 letnia kobieta ma świadomie 5 dzieci. Wielu ludziom się to kojarzy z patologią a wiadomo, ze patologia umie tylko wyciągać ręce po pomoc. Raczej każdy mysli o zapewnieniu sobie jakiegoś dobrobytu a potem starasię o dziecko. Niektórym jest ciężko zrozumieć, ze własna matka dzieciom serwuje życie w biedzie...może stąd te wulgarne posty. Oczywiście to nie daje prawa do wyzywania tej kobiety bo nie nam ją osądzać. Nikt nie wie jaka jest sytuacja. Ale z drugiej strony tym różnimy się od zwierząt, ze posiadamy mózgi a niestety wychowanie dzieci jest drogie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie, co do kobiety z 5 dzieci... czy nie wiecie że te kobiety zazwyczaj są gwałcone przez swoich mężów? wiele lat są w silnej deprasji, żyją jak rośliny, nie mają siły zęby sie sprzeciwić... większosc z nich nie ma kasy na środki antykoncepcyjne... ja tez kiedyś myślałam że te kobiety mają mózgi wiec powinny z nich korzystać... dopiero wywiad z Religą, w którym mowił o takiej patologi uświadomił mi co sie tak naprwde dzieje z tymi biednymi kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OKO--- nie, nie byłabym w stanie wyśmiać czyjeś śmierci ale na pewno, nie szukałabym wsparcia na forum bo niestety trzeba się z różnymi "niespodziankami" liczyć- szczególnie tu na kafeterii. Co innego na forum prywatnym gdzie jest grupa zaprzyjażnionych sobie ludzi a co innego tu na ogólnym. Nie od dziś wiadomo, ze kafetria jest pełna frustratów... ale tu nie o temat śmierci chodzi tylko o bezinteresowność Internet ma to do siebie, ze każdy pisze to co chce i nie mam na to ani ja ani Ty wpływu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ta kobieta ma rodzinę więc powinna mieć wsparcie z jej strony. Nie jest pozostawiona sama sobie. Każdy widząc co się z nią dzieje, zareagiwałby w błyskawicznym tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×