jutro mam egzmin na prawko

znacie jakies sposoby na stres przed i w trakcie egaminu?? boje sie zeby nie zrobic jutro jakis glupich bledow z nerwow...

Pamietaj zapiac pasy na placu i miescie Powodzenia

i włączyć światła od razu na placu ;)

powodzenia ! na Twoje pytanie nie ma odp chyba :)

aa ai nie wpadać w panikę jak przed Tobą nagle wyrośnie trolejbus na awaryjnych ...hihi :)

I reczny po kims sposcic

wyjdz z zalozenia ze zdasz to bedzie ok:)

Jak sobie radzilas na kursie to po prostu masz to powtorzyc co powinno byc latwe

Jak ktoś Ci "mignie", że Cię przepuszcza to pytaj egzaminatora czy możesz jechać... Mi powiedział, że nie jestem osobą uprawnioną do kierowania ruchem drogowym = wymuszenie pierwszeństwa = dupa.

jak egzaminator bedzie widzial ze sobie radzisz, jezdzisz w miare pewnie,to nawet jak zrobisz jakis blad to powinno byc dobrze(nie mowie tu juz o kardynalnych) - raczej nie ma tak zeby ktos przejechal bezblednie, oczywiscie czasem zalezy tez to, na jakiego typa trafisz. powodzenia:)

boje sie bo dzisiaj jezdzilam okropnie po miescie, ale najbardziej chyba sie boje ze egzaminator kaze mi pokazywac zarowki w swiatlach i na tym bedzie koniec :/

a gdzie wogole zdajesz?

w kaliszu

jakie zarowki, tylko rodzaje swiatel, trzeba tylko uwazac jak stop wciska i pyta czy sie swieci czy cos wtym stylu, bo czasem nie wciskaja a kursant odruchowo mowi tak i lezy...

jak zdawalam za 1 razen to takiemu chlopakowi kazal pokazywac dokladnie gdzie znajduja sie zarowki od np. swiatel mijania

bzz..to jakis upierd byl, ale do tego i tak mozna dojsc, mnie facet zapytal dlaczego wlaczajac swiatlo przeciwmgielne ono i tak sie nie swieci..no ale nie oblal, nie patrzyl jak po luku jezdze tylko gadal z innym egz, na miescie porobilam mase byków to kierunkowskaz, to po ciaglej linii przejechalam itp noi zdalam wtedy, za drugim razem

takze bedzie ok a teraz idz sie wyspac :)