Co robić żeby pościel miała ładny zapach???

:-)

pościel trzeba prasować, temperatura zabija bakterie! I wtedy do żelazka ładny zapach dodać i już ;) cudownie.

hmm wiecie co ja tez tak myslałem jak wy ze to od płynów zalezy zapach nie to zalezy od wody poprostu jesli macie dobra wode miekka to wypranie nawwet w najtanszym proszku bedzie pachniec a jesli macie twarda wode w ktorej czuc chlor to mozecie miec nawet z niemiec i z ameryki i tak nie bedzie pachcniec przekonałem sie wczesniej mieszkałem na wsi a teraz w miescie i jest straszna róznica przeraza mnie to

prasuję pościel, nie wyobrażam sobie spać pod wygniecioną. rozwieszona i złozona nie daje takiego efektu jak prasowanie,z awsze są zagnioty, no chyba, ze jest z kory, ale ja zawsze spię pod satyna bawełnianą i zawsze prasuję

a ja nie prasuję - ale wożę do magla :) Z magla posciel , obrusy wracają jak arkusze papieru :) do płukania dodaję troche plynu - dla zapachu i troche krochmalu - dla sztywności . Pani w maglu pyta tylko " kropione ?" to znaczy czy jest jeszcze wilgotne - tak leciutko , wtedy jest lepszy efekt . Jak nie - trzeba czymś zwilżać - ale to już jej tajemnice :) no i nie ulega wątpliwości ,ze pranie suszone na powietrzu - ale nie w rażącym slońcu jest bardziej pachnące i" świeże "

ja uzywam plynu niemieckiego softlan i softlan orchidea pieknie pachna i dlugo urzymuja intensywny zapach polecaam naprawde warto taki plyn mozzna kupic na gieldzie kazdej pozdrawiam

Ja mysle ze wazne jest tez to czy pierzemy w proszku czy w płynie.Ja odkad w sumie zaczełam prac w drefcie całe pranie jakos tak i jest doprane i ładnie pachnie.Malo tego co zawsze sie zdarzało,ze ręczniki ddziwnie pachniały po proszku tutaj nawet kiedy zapomniałam kiedys dodac płyn do prania wszystko ładnie i pieknie pachniało.

No dokładnie dobry plyn to podstawa plus oczywiscie najlepiej jesli pranie mozna swobodnie wyschnąc na dworzu.

trzeba prac powyzej 60 stopni, jesli cos z poscieli brzydko pachnie to tylko baterie i zarazki, ktore maja swietna pozywke z niedopranej poscieli,roztocza tez i ich kal tez sie wtedy swietnie maja..

Piore w bardzo goracej wodzie i susze w suszarce elektrycznej(nie jest pognieciona posciel)piore w zwyklym proszku TIDE i pachnie mi pieknie.Czasem wrzucam papierek zapachowy ale wole delikatny zapach proszku i czystosci po prostu.Piore normalnie co tydzien.

zapachowy ?

wkładam pomiędzy złożoną pościel 1 - 2 kostki ładnie pachnącego mydełka.

tydzień pachnie aż do następnego prania :) a co robię? piorę w arielu, dodaję płyn do płukania softlan niebieski (według mnie nie ma lepszego) i suszę na dworze ;)

papierek zapachowy to jest taki papierek,ktory sie wklada razem z mokrym praniem do suszarki i to sie razem suszy zeby tkanina byla miekka i nienaelektryzowana.Dokladnie to sie nazywa "dryer sheet".

A mnie denerwują wszelakie zapachy i najlepiej mi sie śpi, jak pościel jest bezwonna.

Ja nie znosze chemicznego smrodu plynow do plukania i papierkow zapachowych, wiec kupuje suszone ziola (np. lawende, werbene, miete), pokruszone pakuje do malych woreczkow z organzy i wkladam do szafki z posciela. Pachnie przeslicznie i naturalnie :) Jesli ktos jest ciekawy to woreczki sa tego typu: http://www.krainamydelek.pl/p108,woreczek-9x11-organza.html

suszyć na świeżym powietrzu,najlepiej na słońcu dla mnie to najpiękniejszy zapach pościeli jaki może być :-) Żaden płyn do płukania nie da tego efektu.

są płyny do prasowania zapachowe, głównie z Pachnącej Szafy, ale inne firmy tez się pojawiają Pachnąca Szafa ma swoje "budki" w marketach, Rossmannach, w necie można dostać jeżeli pościel jest przechowywana w jakimś pojemniku, można kupić, tez z Pachnącej Szafy lub podobnych, saszetki zapachowe- przykleja się je gdzieś z boku i pachną, materiały przechodzą tym zapachem, można też do zwykłej szafy wsadzać ja lubię komponować swoje własne zapachy, miałam drewniane kuleczki, które nasączałam olejkami, buteleczka za kilka zł, wsadzałam tam gdzie pościel i ręczniki można też taką saszetkę zapachową przykleić gdzieś do łóżka, tylko nie za blisko głowy, żeby zapach nie był zbyt intensywny warto zwrócić uwagę na wskazania aromaterapii, które zapachy działają uspokajająco, wyciszająco np bardzo fajny jest jaśmin i lawenda, ale ja osobiście lawendy nie znoszę

są świetne płyny do płukania które pięknie pachną ale nic nie zastąpi wziąć pościeli na dwór na kilka godzin przed snem szczególnie w taką pogodę odkryłam też że najlepsza pościel jest ze 100% satyny bawełnianej ale nie śliskiej bo nie mnie się wcale no a najważniejsze to nowość piękne wzory w kwiaty np tu http://www.elway.biz/

A nie przyszło ci do głowy, aby po prostu zapytać mamę, jak ona to robi, że jej pościel pachnie , a Twoja nie. Moja pościel , mimo, że też nie mam balkonu, ani kawałka podwórka na którym mogłabym rozciągnąć linki, to ładnie pachnie. Ja piorę w niemieckim żelu Persil (akurat mąż pracuje w Niemczech to mi przywozi, ale na wielu targowiskach też można kupić, przynajmniej u nas na Dolnym Śląsku), a potem płuczę w Lenorze takim jasnozielonym. Po upraniu rozwieszam w łazience, pościel nie leży w pralce.

Poza tym czytajcie tekst ze zrozumieniem ! Przecież dziewczyna pisała, że nie ma możliwości suszenia na dworze, bo nie ma balkonu, ani nic, a wy jej z uporem maniaka piszecie, żeby wieszała na dworze... Dobry pomysł jest z tą suszarką do ubrań.

Też planuję kupno suszarki bębnowej, bo nie mam gdzie suszyć, suszę w łazience. Piorę w żelach , najlepiej pierze chyba Persil, oprócz tego do płukania silan, czy inny lenor i pościel pachnie. Lekko prasuję, niezbyt dokładnie, tak tylko, żeby było żelazkiem "przejechane".