problem z suknia slubna - co robic?

Zamowilam jakis czas temu suknie slubna w salonie. Mam ja odebrac tydzien przed slubem i w tym czasie mam miec tez przymiarki. Wplacilam juz zaliczke ale pojawil sie problem. Nie chce juz tej sukienki wydaje mi sie ona okropna i nie zaloze jej na swoj slub. Zamowilam sobie gdzieindziej inna ktora chce zaozyc w tym dniu. Napiszcie mi czy oprocz starconej zaliczki poniose jeszcze jakies konsekwencje? Jaki powod rezygnacji mozna podac? Wiem ze beda mnie mieli za jakas stuknieta ale niestety nic na to nie poradze! Czy ktoras z Was miala kiedys podobny problem? Napiszcie, prosze!!

pzrejżyj umowe, tam powinno byc wszytsko napisane jakie koszta. a jak nei to zadzwon do salonu i spytaj sie. ja na umowie mam wszytsko napisane jakei koszta czekaja jak strony zlamia umowe pozdrawiam

Wlasnie po to jest przeciez zaliczka - na wypadek jak ktos zrezygnuje. Przejrzyj umowe na wszelki wypadek, ale wydaje mi sie, ze nie ma sie czym martwic. Na bank nie Ty pierwsza i nie ostatnia znalazlas ladniejsza sukienke. A do salonu zadzwon i powiedz prawde. Chyba nie ma kobiety, ktora Cie nie zrozumie ;)

wielkie dzieki dziewczyny za pomoc!!! zapytam w takim razie w salonie. Tez mi sie tak wydaje ze tylko trace zaliczke (tylko tyle mam napisane na umowie) ale chcialam sie jeszcze upewnic i sprawdzic czy mimo tego nie ma innych konsekwencji. Jeszcze raz Wam bardzo dziekuje!!! Zycze Wam milej nocki!!!