Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okraglutka 123

czy naprawde musze sie odchudzac do slubu?

Polecane posty

Gość okraglutka 123

odkad oglosilismy, ze esjetsmy zareczeni, data jeszcze nie jest ustalona wprawdzie ale raczej za rok, poltora ... od tego momentu bez przerwy dzwoni jak nie babcia to ciocia, jak nie mama to chrzestna z radami jak schudnac i czy juz cos robie bo czasu jest przeciez malo a ja nie moge isc do slubu w rozmiarze 44 !!! mam 170 cm wzrostu, waze ok. 77 kilo i dobrze sie ze soba czuje, nie chce sie odchudzac bo poprzednie diety konczyly sie zawsze tak samo - 10 w dol, 15 w gore. wiem wiem, zdrowe odzywianie, ruch ... staram sie ale lubie zjesc, nie ukrywam tego. a tymczasem musze sluchac wymowek, e to nie wypada isc z taka nadwaga do oltarza. do tej pory mowilam wszytkim, zeby zajeli sie swoimi sprawami ale ... ogladam sukienki na allegro, tak zeby sie zorientowac jak i co wyglada na normalnej dziewczynie i jestem troche zniesmaczona. praktycznie wszytko co powyzej rozmiaru 42 wyklad w sukni slubnej kiepsko. nie wiem czy to kwestia zlego dobrania ale ... no i tu takie watpliwosci sie zasialy w mojej glowie. moze jednak warto by bylo schudnac ze dwa rozmiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze lepiej będziesz wyglądać w rozmiarze 40 niż 44 - i będziesz miała większy wybór fasonów. Ja sama odchudzałam się do ślubu, ale nic z tego nie wyszło - było -10 a zaraz potem +10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngkjtr
Jak sie ze soba dobrze czujesz to sie nawet nie masz nad czym zastanawiac - Nie odchudzaj sie. W koncu facet prosil Cie o reke w takim rozmiarze w jakim jestes, znaczy jemu sie podobasz i przeciez o to chodzi. A ciotki zawsze gadaja. Jak schudniesz to Ci powiedza, ze masz przytycbo jednak schudlas zbyt duzo, albo powinnas przefarbowac wlosy, albo jeszcze cholera wie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
wiem ale ja niespecjalnie widze siebie odchudzajaca sie. zreszta musialabym znacznie ograniczyc jedzenie a jesc lubie. wage trzymam caly czas na stalym poziomie, od 8 lat waha sie miedzy 75-78, czasem lekko schodzila do 70 gdy mialam duzo stresu no i faktycznie, wtedy lepiej wygladalam ale dla mnie schudniecie 10 kilo to mnostwo wyrzeczen a ja nie mam ochoty byc na diecie przez reszte zycia. moj narzeczony tez akceptuje mnie taka jaka jestem wiec co? mam sie odchudzac na jeden dzien, zeby lepiej w sukience wygladac? chodze na basen, jedze na rowerze, dbam o siebie. z drugiej strony widze, fajne zdjecia dziewczyn w sukienkach or rozmiarach 36/38 i 40 a dalej coraz gorzej. nie chce tu nikogo obrazac bo sama nie jestem modelka tylko sie zastanawiam. no i jeszcze pozostaje kwestia - chudne powiedzmy 10 kilo, jest pol roku do slubu i ja musze ta wage utrzymac, nie utyc i nie schudnac, bo mniej wiecej wtedy zaczynaja sie poszukiwania sukienki. nie mowie o wahaiach dwa kilo ale zeby nie nabrac z powrotem tego co schudlam plus jeszcze pare kilko jak to drzewiej bywalo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
alez moje zdrowie jest dobre. wszytkie wyniki mam idealne, uprawiam sport ... gdybym moze miala jakies problemy ale nie, czuje sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdsbsbsds
jesli ci odpowiada twoj wyglad to chyba nie musisz ale naprawde masz duza nadwage przy twoim wzroscie powinnas wazyc ok60kg pomysl sobie jak na zdjeciach bedziesz wygladac to ma byc najpieknieszy dzien w twoim zyciu a wszedzie bedzie ci sie z sukienki wylewalo o ile wogole jakas znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast sie odchudzac to wyslij ciocie babcie i inne Tobie zyczliwe na jakas terapie, jak schudniesz odwroca kota ogonem i beda gadac: dziecko jak ty marnie wygladasz,jak sama siebie akceptujesz i Twoj mezczyzna tez to to jes najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
patrzac na allegro to raczej znajde, jest mnostwo sukienek w tym rozmiarze i sporo wiekszych. nadwage moze mam ale czuje sie ze soba dobrze. no i wlasnie jedyne co mnie martwi to zdjecia i film ale z drugiej strony odchudzac sie tylko z takiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinki54
Tak naprawdę jeśli się ze sobą dobrze czujesz to nie ma sensu się katować tylko dlatego, żeby potem znowu przytyć. Jeśli znajdziesz dobrą krawcowa to na pewno uszyjecie suknię, w której będziesz dobrze wyglądać. A jeśli chodzi o odchudzanie to nie jestem specjalistka od diet. Ale uważam, ze z nadwagą powinno sie walczyć przede wszystkim dla zdrowia. Na razie ważysz 70 kg i jest ok. A jak się pojawi dzidziuś to Ci waga może do 90 skoczyć. Nie jestem zwolenniczką katowania sie niejedzeniem do końca życia, zwłaszcza jeśli ktoś ruch lubi. Ale żeby jakiś kompromis osiągnąć to postawiłabym raczej na ruch -częste pływanie, bieganie, jazda na rowerze itp. Poza tym jeśli chodzi o jedzenie to może można by niektóre potrawy tak przyrządzać, żeby były mniej kaloryczne a tak samo dobre. Ja sobie daje czas do końca roku, a potem też się biorę ostro do roboty, bo ostatni sie zasiedziałam i kg przybywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to czy fajnie wygladasz w sukience to zalezy od fasonu i dobrze jest polazic po salonach aby sie zorientowac w jakim Ci jest najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze po prostu zapisz się na aerobic, albo inne zajęcia - to po prostu poprawi kondycję i sylwetka tez się na pewno wymodeluje. Wszelkie diety to nie dla mnie, lepiej zacząć cwiczyć i zamiast słodkiego (achhh, jak ja kocham czekoladę) jeść więcej warzyw i owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdsbsbsds
a co na to wszytsko twoj facet?? podobasz mu sie?? nie dal ci nigdy odczuc zebys schudla???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinki54
"jeśli ktoś jeść lubi" - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potem idziesz do krawcowej i mowisz co chcesz, chociaz w salonie czasem tez mozna kupic fajna za nie tak duze pieniadze-w sumie szyja i tak na wymiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj ciotek
Ja ważę 80 kilo i mam 172 cm wzrostu, ale nie widać po mnie ile ważę. Mi sie to wydaje dużo trochę ale powiem tak, w diety nie wierzę bo jak sama powiedziałaś 10 w dół i 15 w górę, jeść też lubię i nie mam zamiaru się głodzić albo odmawiać sobie czegoś tylko po to żeby zadowolić jakąś ciotkę czy mamę. Za to lubię ćwiczyć i to nikomu nie szkodzi. Polecam jakieś ćwiczenia albo zapisz się na aerobik jak masz jeszcze trochę czasu do ślubu. Niestety diety są często zgubne nie tylko jeśli chodzi o silna wole ale też o sam ślub. Byłam kiedyś na ślubie gdzie pannę młodą musieli wyprowadzać bo zasłabła na ślubie okazało się że prze ileś tygodnie się odchudzała. Jak się czujesz dobrze sama ze sobą to nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
wlasnie chcialam sie zapytac czy w salonach w ogole maja takie duze rozmiary. bo chodzac po sklepach to widuje sie raczej rozmiary do 42. co do nadwagi, to wiem ze mam i chcialabym byc szczuplejsza ale to jest kompromis pomiedzy tym co chce. przez wiele lat walczylam ze soba, zeby schudnac do tych 60 kilo i zawsze jest to samo. schudne do 60 a za pol roku waze ponad 80, potem sie normuje i waga sama wraca do 75. wystarczy tyko ze zaczne nieco wiecej jesc. chodze na basen dwa razy w tygodniu, w weekendy czesto na przejazdzki rowerowe. no zastanawiam sie, jesli pojde a basen 4 razy na tydzien i powiedzmy utne troche kalorii ( sa rzeczy w ktorych moglabym zrezygnowac dla zdrowia, jak np. chipsy). to czy to cos da? ja sie na restrykcyjne diety typu 1000 kcal nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
nie, moj facet mowi codziennie, ze jestem najpiekniejsza kobieta swiata chociaz czasem lapal za waleczki na brzuchu wiec z tego powodu zaczelam robic brzuszki i brzuch jest plaski. ale waga dalej taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdsbsbsds
wydaje mi sie ze powinno ci sie udac wiecej ruchu nalepiej dlugie sacery no i ogranicz wlasnie chipsy i slodycze np mozesz sobie pozwolic raz w tyg na male szalenstwo, jedz mniejsze porce ale za to czesciej conajmniej 5 rrazy na dzien i ostatni posilek np o 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
o wlasnie, i to jest problem, lubie podjadac i nie chce z tego rezgnowac ani przerzucac sie na zielenine. lubie rozne prekaski i ile razy z nich rezygnowalam to zawsze knczylo sie tak samo - pozeraniem podwojnej ilosci. al to nie jest topik o odchudzaniu. narazie zwieksze ilosc ruchu i zobacze co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinki54
I naprawdę brzuszki pomagają na tłuszczyk na brzuchu? To może napisz z jaką intensywnością te brzuszki wykonywałaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, daj spokój :). Po pierwsze - Twoja nadwaga wcale nie jest duża, a na pewno nie aż taka, żeby wpływać negatywnie na Twoje zdrowie. Zresztą, jak sama napisałaś, dbasz o siebie, uprawiasz sport. Po drugie - dobrze się z tą wagą czujesz, utrzymujesz ją od dłuższego czasu, a ja zaczniesz się na siłę odchudzać możesz nie wrócić do stanu równowagi albo jeszcze przytyć, więc po co? Po trzecie - Twój narzeczony lubi Cię taką, jaka jesteś, może woli, jak kobieta wygląda normalnie, a nie lubi chudych? Po czwarte - ślub to stres, a skoro chudniesz pod wpływem stresu, możesz jeszcze zadziwić ciotki :D. No i rację ma ten, kto napisał, że suknie szyje się na miarę. Nie nabijaj sobie głowy duperelami, masz poważniejsze problemy na głowie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj ciotek
ja przez pewien czas miałam chandrę na owoce i wtedy prawie wogóle nie jadłam słodyczy tylko owoce, inne posiłki w normie i nic mi to nie dało więc chyba nie w każdym przypadku to tak działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie w salonie mierzysz sukienki w rozmiarach mniejszych zeby cos wybrac i potem oni szyja na Twoje wymiary, ja mam np rozmiar 42 a gdy szukalam sukienki to standard byl 38-z tylu sie nie dopniesz ale widzisz jak z przodu wygladasz czasem w salonie(niektorych) mozna wypozyczyc sukienke-sa rozne rozmiary czasem cos poprawiaja radze sie rozejrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj ciotek
ja odpowiem na to pytanie o brzuszkach. Spalają tłuszcz i nawet nie trzeba ich robić bardzo intensywnie. Ale jak robi się regularnie, prawidłowo (czyli ze skurczem mięśni) i co najważniejsze, trzeba co jakiś czas zwiększać ich liczbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale powiedzcie jak wlasciwie
ustalic jaki rozmiar sukni? Ja mam figurę typu gruszka 36/38-góra 40/42 dół w zależności od producenta bo wiadomo, że każdy swoją rozmiarówkę wrzuca. Nie chcę sukni bezy, ale nie chcę tę przylegającej typu syrenka. Więc jak się wylicza rozmairówkę sukienki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okraglutka 123
brzuszki - na poczatku robilam 100-150 dziennie. najpierw trzy serie szybkich spinek - podnosze tylko gore plecow i wydech, opuszczach - wdech. potem seria z podglebianiem czy spinka i poglebienie - podnosze plecy i napinam dwa razy, potem seria 2 poglebienia, potem znowu seria jedno poglebienie to juz jest razem 60. potem brzuszki skretne prawy lokiec do lewego kolana - dwie serie i lewy lokiec do prawgo kolana - 2 serie, raz seria na jedna steone, raz na druga. potem jedna seria z pojedynczym poglebianiem na jedna strone i na druga, podwojne poglebianie na obie strony, pojedyncze poglebianie. potem szybkie brzuszki - podobnie jak skretne ale szybko - w sumie 20. to wychodzi razem 140 i jeszcze jedna seria zwyklych. do tego nozyce - dobrze robia na dolny brzuch. potem zaczelam robic szostke weidera i w po dwoch miesiacach cwiczen, bez zadnej diety mialam 7 cm w talii mniej. wazne zeby cwiczyc codziennie. teraz robie tylko 100 zwyklych dziennie. zaczynalam robic jak w talii mialam 82 cm, po wszytkim 75.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×