jak to jest z tym kołem w sukni ślubnej?

bardzo on przeszkadza? np unosi się do góry np podczas siedzenia w aucie i w ogole? jakbyscie mialy wybrac suknie to z kołem czy bez?

Ja mialam suknie wieczorowa gdy bylam swiadkiem na slubie z jednym kolem to jedynie troche zle sie do auta wsiadalo : ) ale panna mloda miala takie 3 kola wszyte do halki takie bardziej plaskie i szersze i w ogole nie narzekala i nie sprawialo to zadnych problemow; )

ale w końcu nie nosi się tego dłużej niż jeden dzień miałam dwie sukienki, przed oczepinami założyłam tą drugą juz bez koła

ja mialam bez i naprawde jest lepiej, wygodniej itp., majac kolo...zawsze trzeba sie liczyc ze bedzie problem wsiasc do auta i z korzystaniem z toalety

hie hie ślub jedyne co mi w życiu wyszło

jesli chodzi o korzystanie z toalety to od czego ma sie tą swiadkowa ? :D

To dobrze że się unosi musisz pokazywać pitkę gościom weselnym

fatalnie wyglada to w tańcu..................... tragedia koło tańczy za toba z opóźnieniem. Jeśli chcesz mieć szeroki dól to polecam tiulowe halki pod spód, mozna to zrobić na różny sposób.

Koło jest świetne, bo działa jak klima;) W ogóle nie bylo mi w sukni goraco, bo jak tańczyłam czy chodziłam, spódnica schładzała mi nogi;) A miałam szeroką halkę na 3 kołach, rozsuniętych na maksymalną szerokość:) Z siadaniem nie było problemu, koła były na tyle elastyczne ze nie sterczały do góry, tylko miękko się układały wokół nóg.

a moze mi ktoś dc jakies rady czego nie robić w sukni z kołem? :D

ja miałam suknie ślubną do której halka miała 3 koła. nie sprawiały żadnego problemu bo były bardzo elastyczne. Widziałam w jednym salonie ślubny halke którehj w zyciu bym nie założyła-normalne druty ;/ nie wiem ile lat miala ta halka. Czego nie mozna robic? Trzeba uważać jak pan młody cię bierze na rece na przykład przy wnoszeniu na sale bo jak zrobi to bardzo zamszyscie i gwaltownie to mozesz miec cała spódnice na glowie, a co najmniej goscie obejrza sobie twoją bielizne. nic wiecej nie przychodzi mi do glowy. taka halka to naprawde żaden problem

hmm...Mam mały dylemat ... idę na wesele jako druhna... i zastanawiam się czy sukienkę szyć z kołem.. jestem bardzo szczupłą osobą i myślę że raczej lepiej by było jak bym miała te koło.. ale wiele osób mi odradza... może ktoś mi pomorze??

swiadkowe juz nei zakladają na sluby sukienek typowo balowych więc odpuśc sobie to koło bo to nawet smiesznie wygląda i daje taki cięzki efekt ale to tylko moje zdanie

jak uważasz, moja kumpela nawet jako zwykły gosc na każdym weselu ma suknie z kołem, bo w takich siedobrze czuje.

spiewam na weselach i zdecydowanie odradzam suknię na kołem. Fatalnie wyglada... Choćby suknia najpoiękniejsza, to koło wszystko zepsuje, bo ZAWSZE się odznacza, nawet w markowych sukniach. O niebo lepsze są sztywne tiulowe halki!

chyga nie miala okazji ogladac skienke dobrej jakosci markowych. bow takich wlasnie kolo sie nie odznacza. gdyby sie odznaczalo nie zamowilabym takiej. a jakos nic nie widac. i to w kazdym swietle wiec jak kto woli. kolo leprze jest. minusem jest tylko w tancu z prawdziwego zdarzenia. reszta ok

no chyba miała okazję:O kobieto śpiewam ciagle po weselach i zawsze wiem, która suknia jest na kole, a która bez. Jak przymierzysz, to pewnie, ze się nie odznacza. Ale sama zobaczysz na filmie, ze podczas tańca bardzo widac koło.

a dlaczego twoim zdaniem koło jest lepsze od sztywnej halki?

ja mam suknie na kole, ale ślubną, przykryta tiulem więc tego koła tak nie znać. Zresztą jak w tańcu będzie znać, to przecież nic sie nie stanie. A do takich normalnych sukien, to chyba nie dodają halek z tiulem, jeśli już to właśnie koło. Ja osobiście wolałabym załozyć cos bardziej kobiecego, a nie takiego pompatycznego, ale co kto lubi.

byl tu niedawno topic o kolach. dziewcyzny pisaly raczej same pozytywy. ja sie przekonam we wrzesniu. ale z pod ilus tam warstw tiulu normalnie kola nie widac. a ze w tancu. no to co z tego :-) a na filmie nie bede sie ogladac bo kamerzysta nam jest zbedny:-) jak ktos niechce kola niech nie bierze takiej hallki i po klpocie

Przecież na kole leży jeszcze kilka warstw materiału, i nie ma możliwości żeby było je widać, no chyba że faktycznie jest z drutu, zespawane w przydomowym warsztacie:-D ja miałam koło, moje koleżanki miały koło, i jakoś nikomu się te "druty" nie odznaczały, a żadna z tych sukien nie była jakaś super exclusiv;) ja nie wiem gdzie wy (tu mówię głównie do pani śpiewaczki weselnej) widujecie takie suknie:-P W przypadku koła 90% sukcesu zalezy od tego jaką halkę sobie wybierzemy, najlepsze są takie które mają koła z miękkiego plastiku, elastyczne, można w tym robić co się chce i nie ma problemu.

ja miałam suknie w miarę prostą w literę A, z ciężka koronka na wierzchu. Nie chciałam zakładac koła, bo moim zdaniem również się odznacza, zwłaszcza w tańcu. Suknia sama w sobie skaładała się z czterech wartw materiału. Pierwsza koronka, drugi pod spodem ciężki atłas i jeszcze dwie halki podszyte udrapowanym tiulem, żeby się lepiej układała i była sztywniejsza. Panie dały mi do niej halkę z kołami i niestety do tańca musiałam je założyć, bo nie dało się tańczyć - echodziła między nogi, zaczepiałam obcasem od środka. Pomimo, że suknia była najdroższa w salonie, a koła były plastikowe i elastyczne, to jednak się odznaczało. Może jak się ma suknię księżniczkową z dużą ilością tiulu, to tego koła nie widać - tak jak pisze Laura. Ale przy prostszych sukniach widać zawsze - wystrczy filmiki na You tubie pooglądać.

http://www.youtube.com/watch?v=wi2IgxBHnUM&feature=related tu się nie odznacza

oczywiście, ze w sukni tego typu koło nie będzie rzucało sie w oczy. Ale jesli sukienka jest bardziej prosta, rozszerzana w literę A, to zawsze się koło odznacza

zobaczcie chocby tu, jak suknia się zawija pod koło: http://www.youtube.com/watch?v=DAfHmNJvxOE&NR=1

o to własnie chodzi niestety

a czy wy nie przesadzacie z tym zawijaniem się?? kto to zauważy?? nie mówiąc o tym że kto się tym przejmie??... sa kiecki które MUSZĄ być na kole. ciężkiego materiału pokrytego koronką nie utrzymają same halki. jak masz kieckę lekką to ok, moze byc bez...

zarty jakies? ;-) na tycvh filmikach prawie nic nie widac z tym kolem pozatym wam sie chyba wydaje ze goscie przy stole beda siedziec i patrzec tylko czy tam gdzies przypadkiem widac kolo...

ja tez miałam kolo i bylo spoko! nic mi nie przeszkadzalo i nic widac nie bylo! a w tancu suknia z kolem wyklada pieknie! tak wiruje! polecam :)

Ktoś kto nigdy sukni nie kupował, NIE ma nawet bladego pojęcia że jest tam coś takiego jak koło, i jak naprawde wygląda cała konstrukcja. Przeceniacie się, piszac że każdy będzie wam tylko lukał czy koła nie widać, ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty:-P