Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niespokojna mama dziecka

PADACZKA czy NIE PADACZKA i leki..

Polecane posty

Gość niespokojna mama dziecka

Moje dziecko w pewien sposób kaleczy się w nocy. Samo. Przeszliśmy pobyt w pewnym ośrodku przez prawie miesiąc, gdzie sztab specjalistów (psycholodzy, terapeuci, neurolodzy) sprawdzali co i jak. Od strony psychologicznej dziecko jest zdrowe - pogodne, wesołe, otwarte, bez kompleksów itp. Było robione badanie EEF. Nic nie znalazło. Ale, podobno dobra pani neurolog chce 'na próbę' włączyć leki przeciwpadaczkowe, na 3 miesiące, sprawdzić czy coś pomogą. Mam mieszane uczucia, naczytałam się,że odstawienie takich leków tak po prostu może spowodować więcej szkody niż pożytku. Czytałam,że są jeszcze inne badania potwierdzające/wykluczające padaczkę. Wizytę u neurologa mam w przyszłym tygodniu - czy nalegać na te badania? czy wogóle godzić się na takie 'doświadczenie' na moim dziecku? - przecież to nie królik doświadczalny :/ jednak takiego drugiego przypadku nikt ze znanych mi lekarzy nie miał....i nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz cos wiecej - ile dziecko ma i co dokladnie sobie robi... my jestesmy na etapie wykluczania padaczki - Gaba 2 razy miala drgawki, raz przy wysokiej goraczce, drugi raz bez. Badamy wszystko po kolei - badanie dna oka (guzy wykluczone), teraz powtorka eeg, jesli bedzie trzeba zrobimy i tomografie. NIGDY nie zgodze sie na podanie lekow jesli nei bede pewna, ze moje dziecko jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy zostało zaobserwowane w jakiś sposób (np nagrane) jak w nocy dochodzi do kaleczenia - czy sam ewentualny napad padaczki był kiedykolwiek zaobserwowany? Wiem,ze u dzieci EEG jest bardzo trudne do interpretacji. Trudna decyzja przed Tobą, ale jeśli dziecko faktycznie się kaleczy to jednak coś mu dolega i albo szukaj dalej przyczyny, albo jeśli ktoś napad widział to się nie zastanawiaj tylko włącz leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna mama dziecka
tak,zostało to nagrane i pokazane lekarzom. Dziecko ma 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te badania o których czytałaś, które jeszcze nie były wykonane to są inwazyjne, obciążające dziecko? Jeśli nie to zaproponuj wykonanie lekarzowi. Co do leków to wiele dzieci jest przewlekle leczonych przeciwpadaczkowo, czasem udaje się po pewnym czasie zredukować dawkę lub nawet całkiem odstawić leki, wiadomo jak kazde leki mogą być skutki uboczne, ale może Twoje dziecko będzie dobrze tolerowało, a jeśli to ma zapobiec tym nocnym napadom to może warto spróbować. Jest wiele leków z różnych grup, wiele możliwości leczenia, jeśli napad był uwiarygodniony to warto kolejnym zapobiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna mama dziecka
tylko,że te leki mają być włączone na 3 miesiące. A jeśli to nie padaczka, to nie pomogą i wtedy mamy je odstawić. Sprawdzać lekami czy to padaczka? jakieś to dla mnie nie pojęte :o Podobno odstawienie leków przeciwpadaczkowych też może wywołać napady :o Tak mi powiedział jeden terapeuta :o Muszę pogadać z lekarzem o innych badaniach. Podobno badanie krwi (ale nie wiem jakie) też się robi przy diagnozie padaczki. A u mnie po prawidłowym eeg chcą tak na ślepo sprawdzać lekami? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
wiem co nie co o padaczce sa rozne odmiany padaczka nie oznacza tylko napadow drgawetk moze to byc nawet wpatrywanie sie w jeden ponkt przez kilka sekund i niereagowanie na bodzce zew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
a co do lakow kochana nie mozena dac lekow na padaczke ot tak jest wiele lekow i zeby odpowiednio je dobrac nalezy wiedziec jaki to rodzaj napadow i padaczki inaczej leki beda zle dobrane.a takie dobieranie jest bardzo ciezkie.i nie mozna tak hop siup odstawic leki.sa ione bardzo toksyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna mama dziecka
a no właśnie. Jedno badanie. Poza tym obserwacje, które nic nie znalazły i decyzja o podaniu leków padaczkowych 'na wszelki wypadek' Jakoś w głowie mi się to nie mieści :o A nie wiesz jakie powinno być badanie krwi w tym kierunku? nie mogę nigdzie znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
odnosnie tego nie mam zielonego pojecia.ale pwoiedz mi jakie Twoje dziecko ma objawy?ma drgawki?wpatruje sie w jeden punkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanao33
moja coreczka tez brala leki przeciw padaczkowe miala drgawki objawowe w przebiegu brala luminal i sabril ale w szpitalu pod stala kontrola gdy nie zabserwowali zadnych drgawek obnizyli dawke luminalu az do odstawienia ale zostawili sabril po wyjsciu ze szpitala dalej sabril podawalam jej sama masakra 3 razy dziennie potem wizyta u neurologa badania i wkoncu zmniejszanie dawki sabrilu az do wycofania odstawianie leku trwalo 3 miesiace tego trzeba pilnowac ipodawac dokladnie zeby sie nic nie dzialo i oczywisciebobserwacja dziecka juz skonczyla poltora roczku i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna mama dziecka
nie ma drgawek,nie wpatruje się w jeden punkt, bo to się dzieje w nocy, przez sen. Kaleczy się, ale wybaczcie nie powiem jak bo to przypadek jeden na milion a ludzie stamtąd czytają te forum,nie chcę żeby wiedzieli,że podważam ich kompetencje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście myślę,że opisywanie jak dziecko sie kaleczy niewiele nam tutaj da, bo zadna z nas aż tak na neurologicznych schorzeniach dzieci się nie zna. W wielu chorobach robi się tak,że jeśli zagrażają choremu to w celu potwierdzenia diagnozy wprowadza się leczenie - jesli pacjent zaregauje dobrze, zmniejszeniem objawów to uznaje się diagnozę za potwierdzoną. Moim zdaniem jeśli to kaleczenie jest poważne, a przypadek na tyle rzadki,że brak możliwości zweryfikowania rozpoznania w inny sposób, to warto spróbować leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×