Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adoros

co o tym sądzicie?

Polecane posty

Gość adoros

Witam serdecznie, jakies miesiac temu zerwala ze mna dziewczyna... bylismy razem 3 miesiace.. a spotykalismy 5 miesiecy... bardzo ja pokochałem... ona zrywajac ze mna powiedziala, ze nie kocha mnie nigdy mnie nie pokocha i nie teskni za mną... bylem jej przyjacielem...tak stwierdzila, ja bardzo sie zaangazowalem , wydawalo mi sie ze ona tez... zawsze mowial, ze czuje sie ze mna szczesliwa, ze jestem dla niej cudownym wspanialym chlopakiem...chodzila ze man zawsze przytulona, dogadywalismy sie bardzo dobrze, choc mielismy male spiecia... ale zawsze było ok, cieszyla sie mna bardzo, kazdemu sie chwaliła moja osoba, jakies dwa tygodni temu mowila, ze jestem wyjatkowy i dla niej 3 miesiace to malo ze mną, bylem dobry chlopakiem dla niej tak mysle, zawsze mogła na mnie liczyc, przed moim zwiazkiem z nim zerwal z nia chlopak, po dwoch miesiacach bycia ze soba, ona bardzo kochala go... ale zawsze mi powtarzala, ze nie jestem chlopakiem na rany jej, ufalem jej, wiem ,ze on sie z nia kontaktował, ale ma dziewczyne tak mi mowila....byl on idiota tez tak mowiła.. ze ja jestem lepszy inny niz kazdy chlopak dla niej... wyjatkowy ,zawsze chciala miec takiego jak ja, tesknila za tym wszystkim co jej dawałem, nikt inny teo jej nie dal Pojechala do domu i wrócila i powiedziala, ze nie teskni za mna nic do mnie nie czuje... i koniec tego bylo, i przyjalem ta wiadomosc z honorem, choc rozstalem sie w klotni.... nie odzywa sie do mnie w ogole, ja do niej tez... nie wiem co sie stalo, moze chciala mnie oszczedzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zerwałam podobno "nagle" i "z nienacka", ale prawda jest taka, że coś we mnie narastało i w końcu nie wytrzymałam dłużej. Nie miałam siły udawać, że jest wszystko ok. Skoro nic do Ciebie nie czuła, to lepiej że zerwała teraz, a nie po roku, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adoros
no racja, ale wygladalo to inaczej naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie ze nie dowiedziales sie o tym po slubie ale wtedy to Ty bylbys winny temu ze wasze zycie sie nie udalo. Trafiles na w miare uczciwa dziewczyne. Naprawde, poza zalamanym sercem, uniknales wielu klopotow ktore maja inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffdsss
POSZUKAJ KOGOS DOJRZALEGO.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adoros
ano racja, ale w sercu ból straszny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×