Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

...jakieś miłe plany na wikend?

no i opowiedz o bulderingu - serio zacząłeś trenować? dzielny jestes, jak na swoje 80.... zuch, można powiedzieć ;)

ups, niechcący wskoczylam na sześdziesięciolatka yyy to znaczy, na szesdziesiatą stronę ;p ale śmieszne

dzieci mają zaj-ebisty dar czytania znaków !!!!! muszę się od nich uczyć ;) piłkarze muszą się lubić ! a Ty często kopiesz swego chłopa ???;)

trenować to za duże słowa jak mam czas - powiedzmy raz w tygodniu , jadę i łażę;) ok godziny - półtorej wystarczy !!!! i dwa razy w tygodniu inne ćwiczenia powiedzmy siłowe - tu mam karnet - szkoda kasy i się łazi - troszkę się uzależniłem ;) bieganie staram się też chociaż 2 razy na tydzień ale zimno !! taka bieżnia domowa by się przydała ;) dziś mam ćwiczenia ;)

no jasne, przeciez go kocham ;) a Ciebie zona nie kopie?

od dzisiaj zmieniam pseudonim ;):):)

ta historyjka zapewni mi dobry humor przez najbliższych 48 godzin. dzięki :)

kopie ale czy kocha ? ;)

mi nie do śmiechu ;)

...a z takim rygorem Katorżnika masz wygranego jak w banku (chociaż nie wiem czy w obecnej sytuacji to jest dobre określenie) ;) a dobrze jesz? żebyś sie nie zamienił w żylastą chudzinę, bo to się minie z celem :) jakim jest atrakcyjny wygląd i dobra kondycja. będę konczyć, do kiedyś tam :)

nigdy Ci nic nie wychodziło. zawsze jęczałes, fajtłapo. teraz jestem szczęsliwa, kopiemy się z mężem.

a takie coś : nie powiem kogo - dziewczyna kopnęła w nogę w sklepie stojąc za nim z tyłu w kolejce ;) i mówi do niego - nie pchaj się !!! ten - przecież się nie pcham a ta do niego - wiem , masz tu mój numer tel , chcesz to dzwoń ! wyszła nic nie kupując dziś są kochankami ;)

nie będę żylastą chudziną bo źle się odżywiam ;) do .....;)

:) no to jeszcze jedna historyjka to było kilka lat temu dobrych, w obcym wielkim mieście. stoje w kolejce, a za mną chlopak. zaczepia mnie i mówi, że mu się wepchałam w kolejkę. mówię mu zeby się odczepił, i ze wcale się nie wepchałam, ale jek chce to niech przechodzi. pamiętam ze byłam wtedy jakaś wkurzona, i nie chciało mi się gadać. on na to, ze zartuje, za mna ze sklepu leci, o numer telefonu prosi. ja mu na to, ze nie rozdaję numeru ludziom których nie znam. po miesiacu wpadliśmy na siebie na zupełnie innej ulicy, w innym końcu miasta. ta sama sytuacja. co u kogo słychać, fajnie fajnie, jaka niespodzianka. ale numeru mu nie dałam. powiedziałąm mu, ze jeśli wpadniemy na siebie po raz trzeci, to sie zastanowię. :) no i stało się. w sklepie z zabawkami, na trzecim piętrze. bez słowa wyjęłam kartke i dałam mu swój numer. zostaliśmy dobrymi kumplami, przegadaliśmy niejeden wieczór (to z nim byłam w kinie na horrorze o jaskiniach) ...

a żona wie, że Cię obce dziewczyny publicznie kopią w noge? ;)

pytała skąd te siniaki ? - nie potrafię kłamać ;) a Ty co mówisz , chyba że moich kopniaków nie odczułaś ?;)

po drugim razie Cię śledził ;)

ja bym tak zrobił :) :) :)

w katorżniku - najważniejsza kondycja na siłowni - systematyka i dokładność wykonywania ćwiczeń bulderowanie - koordynacja i przewidywanie bieganie - wytrzymałość - dyscyplina każdy sport wnosi coś fajnego ;)

z tego wynika że SEKS - KRÓLEM SPORTÓW miłego weekendu! ;)

tak właśnie trzeba go traktować !!!!! a nie jak pańszczyznę ;) lub kartę przetargową ;) sport to zdrowie !!! miłego ;)

jeszcze nigdy nie uprawiałam pańszczyzny w swoim życiu:) a jeśli chodzi o Twoje kopanie, to jest to bardziej muskanie czubkiem bucika, niż porządne kopniaki :)

tak ma być ;)

może wiele w życiu straciłem przez takie podejście ale mimo że mnie korci jak diabli nie potrafię na siłę się nikomu narzucać ;)

ja mam tak samo jak nie trafię na chłopa który wie że chce mi dać porządnego kopala to się muskam bucikami :) skrycie zazdroszczę kobietom które potrafią przejąć inicjatywę. ja nigdy nie musialam tego robić.. zawsze samo się wszystko rozkręcało, w bardzo naturalny sposób

przez internet się też inaczej kopie ;)

takie dwustronne muskanie może się też czasami niezłą kopaniną skończyć;) nigdy nie wiadomo co komu strzeli ? ;)

uuu...ale wtedy to już KREW NA BUTACH ;)

jak uprawiać sport to z sercem !!!