Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alonuszka

skrócona szyjka macicy

Polecane posty

Witajcie.wiem że były już podobne tematy ale nigdzie nie mogę znalezc odpowiedzi na dręczące mnie pytanie.lekarz stwierdził u mnie skracanie się szyjki macicy.kazał leżeć mi w łóżku i za tydzień przyjść na kontrolę.tak się zdenerwowałam, ze nie zapytałam, czy jest możliwość, ze jeszcze będę mogla normalnie funkcjonować czy już do końca ciąży będę musiała leżeć.mam pytanie- czy któraś z was, mogła normalnie wrócić \"do życia\" ze skracającą się szyjką, czy już do końca musiałyście leżeć?dodam ze jestem w 26 tyg ciąży a szyjka skróciłą mi się z 2,5 do 1,5 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze ,ze mi sie tez skracala ale to byl 35 tydz i lekarz tez kazala mi odpoczywac, dodam,ze nie lezalam w lozku i urodzilam w dniu terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo mamusia
ja mam z natury króta szyjkę i od 16 tygodnia ciąży do pracy nie chodzę.. ogólnie trzeba się oszczędzać, mniej chodzić bo im dzidziuś większy szyjka się skracać będzie.. jesli lekarz stwierdzi, że za szybko Ci się skraca możesz zostać podszyta ( czy jakoś tak mi to nie groziło :) ) albo tabletki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedź.leki już dostałam, już odpoczywam.tylko zastanawia mnie czy jak to się zahamuje trochę to czy można normalnie funkcjonować.jak nie to trudno-jakoś zniosę to dla synka,ale nie ukrywam ze wolałabym czasem wyjść na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz niedlugo mamusia
ja tez brałam leki od 22 tygodnia :) ogólnie się oszczędzałam, ale z uwagi na śmierć mojej Mamy 3,5 miesiąca temu nie miałam możliwości leżenia sporo musiałam chodzić, załatwiać i cały czas na nogach i całe szczęście nic się nie działo , szyjka się nie skracała za szybko :) więc na spacerki możesz śmiało chodzić tylko wolniejsze tempo i kontrolowac u lekarza długość szyjki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło mieć chociaż nadzieję:)zobaczę jeszcze co powie lekarz.przez ten tydzień napewno nigdzie się nie wybiorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj z lekarzem nt. zalozenia pessaru szyjkowego... to taki krazek ktory trzyma szyjke i pilnuje zeby sie nie rozwierala i nie skracala... ja mialam i moglam dzieki temu wrocic do w miare normalnego zycia (musialam sie oszczedzac ale nie musialam lezec plackiem w lozku... pessar wprawdzie kosztuje ok 150zl ale mysle ze w takim przypadku cena nie gra az takie roli... aha ja pessar mialam od 27tc a ze szyjka sie skraca mialam stwierdzone w 26tc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam tylko ze zalozenie jak i pozniej zdjecie pessaru trwa jakas minute jest niebolesne i nie trzeba na te okolicznosc lezec w szpitalu wiec to swietne rozwiazanie moim zdaniem... oprocz tego oczywiscie trzeba brac leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam skroconą szyjkę od 27 tc. Niestety leżałam plackiem do 37 tc biorąc luteinę a potem kaprogest. U mnie chodzenie wywoływało skurcze macicy, więc nie było mowy o spacerach. Mogłam wstawać tylko do toalety. Zapytaj o wszystko lekarza Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyjka niestety już nie wróci do swojej poprzedniej długości.Jedyny ratunek to leżenie do końca i zażywanie leków hamujących skurcze. Lepiej dmuchaj na zimnie i uważaj na siebie bo do końca ciązy jeszcze daleka droga. Ja też miałam krótka szyjkę i ona spowodowała poród przedwczesny w 23 tc, i dzięki szwu na szyjce w kolejnej ciązy, leżeniu od 13 tygodnia do 37 i fenoterolu udało mi się urodzić zdrową córeczkę. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak szybko może się skrócić szyjka? Czy to się dzieje w przeciągu tygodnia,dwóch czy jednego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie skracac zaczela w 22tc nagle z 3,2cm zrobil mi sie 1 cm i zaczela sie rozwierac i w 23tc zalozono mi szew gdyby nie on napewno bym urodzila o wiele za wczesnie a tak dotrawalam do 35tc i urodzilam zdrowego synka. Moze porozmawiaj ze swoim lekarzem o zlozeniu pessara bo na szew to chyba juz za pozno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majstrowa u mnie dzialo sie to ekspresowo na badaniu w 22tc maial 3,2cm w 23tc juz 2,5cm tego dnia kazano mi przyjechac do szpitala dostalam leki na podtrzymanie rano zrobiono mi kolejne usg i moja szyjka miala juz tylko 1cm i zaczela sie rozwierac od razu wzieli mnie na sale zabiegowa i zalozyli szew. Nie musialam lezec ale raczej sie staralam oszczedzac. Ale moja ciaza byla zagrozona od poczatku poniewaz pierwsza ciaza skonczyla sie porodem przedwczesnym w 26tc. Dlatego w kolejnej bylam pod stala kontrola gdyby nie to historia znow by sie powtorzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też grozi porod przedwczesny dlatego sie stresuje,chodzę do lekarza co 2 tygodnie i narazie wszystko jest dobrze. Miałam nadzieję,że skracanie trwa trochę dłużej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majstrowa nie ma reguly kazdy organizm jest inny wiec nie martw sie na zapas u ciebie moze byc inaczej. ja mialam usg co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam skróconą szyjkę około 33 tyg. ciąży, teraz jestem w 41, czyli już po terminie i maluchowi się nie śpieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest 20,biorę duphaston od początku, od ponad miesiąca nie pracuje,staram się bardzo dużo wypoczywać,niby wszystko jest ok,tylko czasem brzuch robi mi się twardy i tak jakby dziecko mi parło na pęcherz bo boli,ale to chyba za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie zaczela skracac w 6 miesiacu. W 28 tygodniu mialam 16 mm (teraz - 29 tc). Lekarka kazala mi lezec w domu (lozko w nogach podniesione, malutka poduszka), moge chodzic tylko do lazienki. Zagrozenie - przedwczesny porod przez cesarke. Niestety w moim przypadku wzmocnienie szyjki odpada (lekarka mowi, ze moze byc wiecej komplikacji niz pozytku...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka 72
na twoim miejscu natychmiast założyłabym pessar, jak ci lekarz nie zalecił to zmień lekarza, ja miałam założony ten krążek w 19 tygodniu aż do 37, i też teraz myślę że mogłam potrzymać dłużej.Gdy ciąża robi się większa i uciska na szyjkę żadne leżenie raczej nie pomoże, to fikcja, musisz ugotować obiad, stoisz, idziesz do wc itd. jak mi zdjęli krążek to od razu miałam rozwarcie, czyli gdybym go nie miała to bym poroniła....a tak moje maleństwo ma już 4, 5 miesiaca.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berlingo.
ALonuszka, napisz cos wiecej o swoim przypadku.... ja mam tez powazny problem, jestem w 24 tygodniu, szyjka ma 3 cm, ale od wewnatrz jest rozwarta na poltora. Teraz leze, jutro ide na posiew, potem mam nadzieje zaloza mi pessar. Skurczow zadnych nie czuje, tylko jak chodzilam, to czasami czulam bol jakby rozchodzenie sie kosci lonowych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie ma skurczy to duży plus.mi sie szyjka rozwierala z powodu skurczy.czulam je bardzo wczesnie kiedy jeszcze nie wiedzialam ze to skurcze.w 26tc lekarz zauwazyl rozwierajaca sie szyjke w 27 bylam juz w szpitalu.mialam regularne silne skurcze,odszedl mi czop sluzowy.lezalam w szpitalu 8 tyg,wstawalam tylko do toalety.w 34tcodstawili mi wszystkie leki bo nic juz nie pomagalo,bylam na porodowce-skurcze porodowe a szyjka przestala sie rozwierac.tydzien czasu mialam takie porodowe skurcze-co 2-5 min.pecherz pekl dopiero w 35 i urodzilam wczesniaczka. nie wiem od czego to zalezy ale nie zawsze mozna zalozyc pessar czy szew.ja nie mialam.dokladnie sie obserwuj czy nie masz skurczy.bol jest podobny do tego miesiaczkowego przy czym brzuch sie stawia,tzn robi sie twardy.ja poczatkowo nie wiedzialam ze to skurcze,myslalam ze to maluch tak sie uklada i brzuch wypycha. radze sie oszczedzac i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Twoja szyjka jest rozwarta od wewnątrz-tzn cała jest rozwarta tak?tam od strony dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berlingo.
rpzwarcie jest na jakis centymetr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak rozumiem tylko czy jest rozwarta tylko na poczatku czy z obu stron-tam zaraz przy dziecku tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berlingo.
jest rozwarta od strony dziecka :-( od zewnatrz zamknieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×