ktos chetny do pogadania?

chyba masz jakis znajomych prawda?chodzisz do szkoly?tam na pewno jest wiele osob ktorzy czuja sie samotni

nie lubie anglikow z wzajemnoscia a polakow w szkole nie ma...

jest wiele forum dla polakow ktiorzy sa za granica moze tam kogos poznasz.musisz tylko poszukac

ej tez tak mam :/ a najgorsze ze sie zaczelam przyzwyczajac do tego... i jeszcze przytylam kilka kilo bo wpierniczam clymi dniami jak mi sie nudzi potem robie glodowki pare razy nawet sobie wymioty prowokowalam.. ale to nie o tym;p ja juz chyba z 4 weekend siedze w domu i pierdze w stolek... a kiedys bylo tak fajnie...

tez juz przytylam bo ciagle jem z nudow, ty masz tak 4 weekendy a ja ponad rok, a przyjaciele z internetu ? przeciez to zalosne tam sa sami desperaci...

musze uciekac ale nie dlatego ze uwazam Cie za gowniare po prostu sila wyzsza:)3maj sie cieplo i uwierz ze bedzie dobrze.wiara w siebie to polowa sukcesu:) papa:*

pa...dzieki za rozmowe

4 tyg licze od jaskiegos wyjscia wiekszego a tak poza tym to z pol roku tak mam... a wlasnie chce zaczac chyba od jakiejs diety zeby sie lepiej poczuc i mam zamiar kupic sobie karnet na silke i ogole... moze sie zapisz tez na cos jakies tance czy cos takiego w uk napewno masz duzy wybor i poznasz duzo ludzi...

chiałbym Ci coś poradzić ale nie mam pojęcia co :o

a co z tymi anglikami nie tak? jak do polski przyjada to da sie pogadac

choć miało mnie nie być ,jeszcze podczytuję...trochę Was rozumiem dziewczyny...ale wiecie co ?-naważniejsze jest NIGDY się nie poddawać i pamiętać,że nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie jestem ostatnio dobra w dodawaniu otuchy,jedyne co mogą,to życzyć Tobie autorko i drugiej koleżance -wszystkiego dobrego,a przede wszystkim- diametralnej zmiany na lepsze.Pozdrawiam.

anglicy to tak: -gwiazdy - jest ich okolo 10 trzymaja sie razem od poczatku high school sa postrachem szkoly bo uwazaja sie za krolowe wiec z nimi nawet nie proboje sie zakumplowac bo na pewno to by nie dalo skutku chociaz musze powiedziec ze w szkole sa dla mnie mile i nigdy nie mialam z nimi zadnych sprzeczek czy cos, po szkole sie spotykaja zeby isc gdzies wypic i sie nacpac - przegrancy - najczesciej zastraszone przez gwiazdy emo ktrozy sie boja w ogole odezwac na lekcji slowem (doszlo do tego ze jedna dziewczyna bala sie powiedziec swoje imie taka byla zestresowana ze ja wysmieja) oni sie tak boja ze nawet gdybym sie do nich odezwala to zaczna uciekac i nie mozna z nimi normalnego kontaktu nawiazac bo sa zahukani po prostu -fajne normalne dziewczyny -maja swoje grupki spotykaja sie ze soba z nami tez gadaja ale tylko w szkole nikt nie zaproponuje zeby sie spotkac po szkole bo po co, tez sie kumpluja od poczatku high schoola i nawet jesli z nami gadaja w szkole to nie chca sie spotykac po szkole nie dziwcie sie ze nie chce sie z nimi spotykac. ja tez od jutra przechodze na jakas diete bo nie moge na siebie patrzec powoli, na tance juz chodze w poniedzialki bo robie mature z tanca wiec mam jakies zajecie

a w okolicy gdzie mieszkasz? nie ma jakiegos mlodzienca, ktory patrzyl by na Ciebie maslanymi oczami? :P

w okolicy nie ma nawet polakow...

musi byc polak?

gdybys znala anglikow wiedzialabys dlaczego nie chce miec z nimi nic wspolnego ;/

przepraszam dopiero teraz zauwsyzlam po nicku ze jestes plci meskiej

nie mozesz tak generalizowac. Na pewno sa normalni ludzie rowniez wsrod anglikow. dlugo w tym uk zostaniesz?

nie gniewam sie :)

czy mozliwe aby takie objawienie sie sprawdzilo: "Po przez Europę i Azję aż do końca Japonii wybuchnie wulkan Etna."

nie wiem perspektywy na przyszlosci mam dobre jesli ukoncze dobra uczelnie i w ogole wiec moglabym tu nawet zostac na troche dluzej ale ten brak znajomych mnie dobija...

długo do zmiany szkoły? nie znam się na systemie edukacji w UK :P

ostatni rok w tej, pozniej tak jakby 'liceum' teraz pojawia sie nastepny problem bo na koniec tej szkoly bedzie bal cos jak studniowka i nie mam z kim isc a samej to chyba troche glupio :( ale znowu taki bal przegapic...

no to w tym jakby liceum pewnie kogos poznasz, ale to sporo czekania :P a co do balu... mówiłaś, że na ulicy Polaków spotykasz... przecież można podejść i zagadać o ten bal... w końcu jesteś w uk i łatwo zrozumieć, że nikogo nie masz. Żaden wstyd :)

ale jest ten problem ze to musi byc ktos ze szkoly i z tego samego roku. a liceum to tez watpie bo ide do tego obok mojej szkoly a tu nie ma polakow, wiekszosc mieszka w miescie i chodza do tamtejszych szkol.

nie rozumiem. Ktos ze szkoly i z tego samego roku. To znaczy, ze jest po rowno chlopakow i dziewczyn? Bo jak nie jest to niektorzy sa skazani na bycie tam samemu. Cos tu niesprawiedliwie jest :o daleko mialabys do tej szkoly w miescie? chyba juz bym wolal isc dalej do gorszej szkoly aby bylo z kim pogadac :)

no niekoniecznie trzeba z kims isc oczywiscie jest nie po rowno chlopakow i dziewczyn. wg mnie to jest chore bo wszyscy mowia ze mozna isc samemu ale kazdy idzie z kims ciagle sie ciebie dopytuja z kim idziesz a tu propozycji brak i to nie ze wzgledu na wyglad tylko na rasizm, smutne to troche ale prawdziwe

no to rzeczywiście smutne :/ ale do tego balu jeszcze chyba trochę czasu? :P widzę, że niedzielny dół Cię dopadł :o

no straszny dol, mam naddzieje ze jutro bedzie juz normalnie. bal jest w czerwcu wiec jeszcze duzo czasu

no to się tak nie załamuj :) nie jest kolorowo, ale i tragedii nie ma :P