Ksiądz moją miłością...wszystkie kochające x pomóżmy sobie

Witam przydarzyło mi ise cos czego bym nie chciała zakochałam sie w ksiedzu

sama wiesz, ze to nie jest dobry pomysł...

aj a w zakomnnicy ;)

w prawdziwym facecie?

problem w tym, że on tylko potrafi być ksziędzem, jak odejdzie z kościoła to nic nie potrafi, nie zarobi, nie utrzyma cię, w normalnym świecie jest niezaradny jak dziecko, dlatego zalicz go, potraktuj jak przygodę a potem poszukaj normalnego faceta z normalnego świata bo ten twój potrafi tylko o kasę żebrać i nic więcej taka prawda kochana kochaj go ale pomyśl, że on ma na wasze dziecko zarobić i cała ta reszta zwykłego ciężkiego życia

O rany, ale mi problem....przejdzie Ci:-) Nie martw się. Generalnie ten mężczyzna nigdy z Tobą nie będzie i musisz sobie zdać z tego sprawę wcześniej. Będzie bolało, ale przejdzie. Nie delektuj się tym uczuciem do Niego staraj zając czymś innym. Oni faktycznie mają bardzo trudny start w życie po rezygnacji z kapłaństwa. Przede wszystkim zaczynają się potworne kłopoty ze znalezieniem pracy, brak akceptacji naszego dziwnego społeczeństwa...po jakimś czasie nastęuje tęsknota za dawnym życiem, zaczyna im brakować tego ogólnego uwielbienia parafian. Zaczynają być zwykłymi przeciętnymi ludźmi. Każdy z nich doskonale wie co go czeka po "zdjęciu" sutanny i świetnie zdaje sobie z tego sprawę. Nieliczni tylko decydują się na taki krok i wierz mi, że w większości takich przypadków powodem tych odejść nie jest wbrew pozorom kobieta. Dla kobiety nie rezygnują aż tak bardzo ze swojego dotychczasowego życia, nie muszą bo wiele kobiet zgadza się na układy "ciche". ..cierpią i żyją. Postaraj się nie angażować bardziej i realnie oceniać sytuacje za każdym razem kiedy Go widzisz. Nie patrz na Niego przez różowe okulary. Oni też mają wady jak każdy z nas. Nie myl myśli z uczuciami. Trzymaj się i nie poddawaj chwilom:-) Są ulotne...patrz w przyszłość:-) Powodzenia