Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona

Moja przyjaciółka nie potrafi zaakceptować tego, że jestem nie wierząca.......

Polecane posty

Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona

Nie powiedziała mi tego wprost, ale niezwykle drażniące są jej teksty np. dlaczego w liceum nie zrobiłam na religii sobie kursu przedmałżeńskiego, że będę żałować tego jeszcze. Nie potrafi zrozumieć, że ja mam po prostu w d**pie całą tą korporacje zwaną kościołem. Jeżeli mogę nie rozmawiam o tym z nią. Ale nie poradzę nic, na to że ona często wraca do mojej "niewiary", najczęściej przypominając, o tym "że będę żałować decyzji o odejściu z kościoła". Kocham ją jak siostre, ale nie zniosę ciągłych testów o tym, że jak wyczytałam między wierszami "że stałam się gorszą osobą od kiedy zerwałam z kościołem i mówię o tym". Moja przyjaciółką ciągle się dopytuje co jak będę chciała się pobrać z moim facetem, co wtedy jak on bedzie chciał tylko ślubu kościelnego. No już nie moge. Nie jestem asertywna. Co mam jej powiedzieć? Czuje że raz wybuchnę i karze się jej definitywnie odpierdzielić od mojego życia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
Dodam że przyjaciółka momo z ejest bardzo religijna to regularnie spotyka sie z inna kobietą i najprawdopodobniej współzyją ze sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiaki
napisałaś wyraźnie, że nie obchodzi Cię Kościół, ale mam nadzieję ,że nie jego Załozyciel :) powiedź kolezance, że nie jesteś złym człowiekiem - Jezusa szanujesz i wierzysz, że Bóg jest Miłością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
post z 18:47 o głupi podszyw :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do skasowania-________________
BRUDNA OBRZYDLIWA ANTYKATOLICKA ANTYKOŚCIELNA ANTYNARODOWA ANTYPOLSKA PROWOKACJA I TO SZYTA GRUBYMI SZATAŃSKIMI NICIENIAMI :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale porownanie...wspolzycie
z kobieta a niewiara...w sumie wspolczuej ci, bo dla mnie np wiara to sila, wiara w Boga, Pana Jezusa itd a nie wiara w kosciol przez male k...ale to twoja sprawa, tylko ze przyjaciolka jako katoliczka (nie masz prawa negowac jej religijnosci skoro odeszlas od kosciola nie wygaduj jej teraz grzechow - skad mozesz wiedziec ze to zle skoro w to nie wierzysz??) martwi sie o ciebie, dla niej wiara jest wazna i uwaza ze jest to najlepsze co moze byc i chce sie z toba rowniez tym dzielic...wiadomo, nikt nie lubi jak sie go poucza, ale powiedz szczerze: moze warto sie zastanowic nad powrotem...moze nad przemysleniem chociaz..ja jakos nie wierze w takie definitywne zerwania...a jak chcesz miec swiety spokoj to powiedz przyjaciolce ze caly czas poszukujesz, zastanawiasz sie i nie pomaga ci to ze ona tak na ciebie naskakuje i sama zauwaz ze mylisz dwa pojecia...odeszlas od wiary bo ci sie nie chcialo do kosciola chodzic po prostu, sama napisalas o rzekomej "instytucji kosciol" ale Kosciol i wiara to cos wiecej niz danie na tace i odklepanie paciorka...to wiara w NIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
precz z klechami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale porownanie...wspolzycie
nie przeczytalam o podszywie cofam wiec czesc pierwsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
zlizuję lukier z końskich lizaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba nie jest przyjaźń
Współczuję Ci. Ja mam przyjaciółkę bardzo wierzącą, która toleruje moje niechodzenie do koscioła i nie jest to problemem w naszej wieloletniej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czuje że raz wybuchnę i karze się jej definitywnie odpierdzielić od mojego życia ;/" naprawdę dziwię się, że jeszcze tego nie zrobiłaś. nie możesz zwlekać dłużej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
jakiaki - nie rozumiesz słów "nie wierząca". Jeżeli mam je przeliterować to daj znać... jolkaza - no właśnie :(. Mój facet z tego że w kościele pojawiam sie tylko na ślubach i pogrzebach nie robi wielkiego problemu. Mimo że jest wierzącym i praktykującym katolikiem nie prawił mi nigdy morałów. A moja "przyjaciółka" jest bardzo zdegustowana tą sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale porownanie...wspolzycie
codziennie rano przed lekcjami odsysam pana waldka, szkolnego palacza c.o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEWIARA piszemy razem
😠 niewierzący niewiara niewierny natomiast 'nie wierzymy' osobno, bo to z czasownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
18:55 - to również żałosne podszywy. Żal mi was ludzie. Jakim człowiekiem trzeba być, żeby z takich rzeczy sobie robić żarty... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyferyna
a ja mam pytanie czy Ty sie obnosisz może ze swoją \"niewiarą\"? bo jeśli tak, to sama prowokujesz takie zachowania, po prostu w samoobronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ta wierząca się obnosi
bo narazie to na to wygląda :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyferyna
wierzę wyłącznie w ostry sex analny, doświadczam tego mistycznego przewiercania w każdy wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
no cóż. rzeczywiście nie zauważyłam że 2 razy źle napisałam to słowo. ale to nie zmienia faktu że i tak mam problem. przecież nie wykrzyczę przyjaciółce żeby mi dała spokój wprost - właśnie dlatego że nie chce robić tego co ona. Nie chce jej mówić że dla mnie Jezus jest tak prawdziwy jak Budda i Smerfy :o... To moja prywatne przekonania, nie chce żeby ona co kilka dni zawracała mi głowę sprawami, które uważam za nie ważne (kto wierzy niech wierzy. nie mam nic przeciwko katolikom. chce żeby po prostu dali mi w spokoju nie wierzyć w nic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyferyna
w parę innych odmian seksu też wierzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale porownanie...wspolzycie
niuł brend --- chocbys jakiego uzyl slowa - katol, zwolennik klech, kleru, moher to i tak dla mnie nie sa obrazliwe :) dla mnie jako katoliczki..czy ja cie obrazam mowiac komuch, czerwone scierwo albo jakis tam inny odmieniec?? nie...wiec daruj sobie dla mnie obraza z ust takiego czlowieka jak ty to zawsze komplement a to akurat nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ceny to trzeba się spytać
diabły cię będą smazyć w piekle, a niebo się na ciebie zawali i zwariujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawdę Bardzo Zawiedziona
nie nie obnoszę się właśnie dlatego, że ja osobiście uważam to za nic nie do wnoszący do życia temat. Wierzę w Boga, ale nie wierzę, że on ma jakikolwiek wpływ na nasze życie - bo i po co skoro jest wszechmogący. Jak ktoś się spyta o moje zdanie to mu odpowiem co myślę, ale sama nie zaczynam tego typów tematów , bo dla mnie są nieistotne - a wręcz budujące niezgodę (moja babcia mnie wyklęła z rodziny kiedy przestałam chodzić do kościoła). Więc wole się w tym temacie nie udzielać, ale pragnę też spokoju. Mam dość wiecznego nękania ze strony mojej przyjaciółki. Przez to się wszystko zaczyna psuć między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyferyna
Powiedzialaś jej wprost, że nie zyczysz sobie takich uwag?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może jej na Tobie zależy i dlatego agituje do czegoś, co uważa za słuszne... Nudni jesteście z tymi katolami i moherami... Strasznie się oburzacie na tych, którzy są nietolerancyjni wobec gejów, lesbijek, żydów, nawet aktor porno zasługuje na drugą szanse ;) ale po katolikach można jechać zawsze i wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby, która poczuła się urażona katolami: więc już cię informuję, że dla mnie istnieją katolicy i katole, a jedno od drugiego bardzo się różni, więc jeśli nie podszywasz się pod niewierzącą z czystej niechęci do niewierzących, nie powinnaś czuć się urażona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×