Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muffinka...

prosze was, poradzcie

Polecane posty

Gość muffinka...

dziewczyny, pomozcie, poradzcie prosze. jestem mloda poczatkujaca mama, mam 2 miesiecznego synka i wielki problem. Staralam sie od poczatku nie przyzyczajac malca na noszenie na rekach, usypianie w lozeczku i nie bujanie. Chociaz czasami sytuacja zmusila mnie na ulalanie w ramionach, noszenie w ciagu dnia z powodu kolek, maly plakal zalosnie bedac w lozeczku, nie mialam wyjscia tylko na rekach sie uspokajal. No ale kolki minely chyba juz a maly w dzien nie potafi juz przebywac sam w lozeczku, polezec, karuzela mu nie wystacza i problem mam bo domaga sie ciagle na rece, tylko wtedy nie placze. Non stop musze go nosic, nic zrobic nie moge w domu, ciagle marudzi, jeczy, placze, tylko przy energicznym chodzeniu po pokoju sie uspokaja. Juz normalnie nie moge, nie mam sil. Niewiem czemu placze, nie ma kolek juz, raczej nic go nie boli, to nie ten placz. Ale jest najedzony, przebrany. Uspokaja sie jeszcze tylko jak lezy z gola dupcia, bez pieluchy, tak ok 10 min spokoju mam wtedy. Co ja mam robic??? klocek juz wazy z 7 kilo i juz nie mam sil...???plisss doradzcie jak odzwyczaic, czy moze cos robie zle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snieznobialafirankafirmyamica
radziłabym ci położyć go do łóżeczka lub położyć się z nim na swoim łóżku i po prostu go czymś zainteresować, pokazywać mu różne przedmioty, obrazki, głaskać go, wygłupiać, potem spróbować sie na chwilkę odsunąć na bok (uważać aby maluch nie spadł), jak by płakał dać smoczka. Jeśli nie przestanie wrócić do niego. I tak na około robiąć coraz dłuższ przerwy z odsunięciem się od niego. Niech sobie troszkę popłacze w samotności żeby wiedział że nie ma ciebie na każde jego zawołnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
ale wiece, to nie chodzi o usypianie tylko o to zebysam polezal np na lozku, nawet ze mna ale tak tez nie chce lezec, tylko ledwo go poloze i ryk, nawe juz gadanie do niego nie pomaga, nie reaguje wtedy na nic, wieczorem zasypia ladnie, nie moge nazekac. niewiem, od kiedy dzieci zaczynaja interesowac sie zabawkami czy jakos bardziej kojarzyc? moj nawet nie reaguje ja jestem obok, tylko jak wezne na rece to jest szczesliwy, co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muffinko a czy masz może leżaczek żeby go tam na chwilę dać, pobujać? albo jakieś wygodne nosidełko żeby czuł cię blisko? Mój mały nienawidzi łóżeczka i od małego nie lubił w nim spać więc śpi z nami, bo ciągle się w nim budził i ciągle musiałam wstawać do niego. Nie wiem co to znaczy usypianie na rekach bo mój usypia leżąc obok mnie, ale moja znajoma ma też właśnie taki problem i musi wciąż nosić na rękach. Spróbuj lezeć z nim w łózku, to już byłby sukces. Mocno go przytul, mój lubi zasłonić buzię kołderką (potem ją weź!) i jak ma z każdej strony głowy kołderkę, taki opatulony lubi być a ma już 10 m-cy. Spróbuj! Śpiewaj do uszka szeptem coraz ciszej i ciszej, a potem przestań. Jeśli wierzga rączkami spróbuj je przytrzymać na chwilkę. Czasem dziecko nie umie się samo wyciszyć i trzeba mu pomóc. To są moje doświadczenia. Mam nadzieję że coś pomogłam. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, chodzi ci o leżenie? rozminęłam się z tematem :) jakieś grzechotki możesz mu pokazywać, najlepiej czarno-białe!Puść cicho piosenki dla niemowlaków. Mój zawsze lubił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
ok dzieki wam za rady. Karola, on nie cierpi lezec, czy sam czy ze mna, czy u siebie czy u mnie na lozku, po prostu nie lubi. no ale sprobuje jak radzisz. mam nosidelko tez nie lubi w nim lezec, no masakra. on nic nie lubi tylko MOJE raczki. ale jak sie zapre to moze oducze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
Gonia, naprawde sam wyrosl z tego? nie przyzwyczail sie do rak? wiesz, tez kupilam nosidelko ale to podobno od 3 miesiecy moza uzywac?mate tez mam ale nie chce na niej lezec,moze za maly jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja to wam zazdroszczę kręgosłupów ze stali :) ... Moje Smoczysko też uwielbiał noszenie na rękach, kochał zasypianie na mojej klatce piersiowej (ależ potem zaśliniona byłam :) ) . Ale po jakimś czasie takiego tarmoszenia się, kiedy mały podrósł przestałam nadążać, bolące plecy to była codzienność. Ja postawiłam na leżaczek. Mały zasiadał na swoim troniku, machał łapkami, gadał ze mną, WIDZIAŁ mnie kiedy ja gotowałam, myłam się, robiłam cokolwiek. Bo tu nie chodzi o trzymanie dziecka nonstop na rękach tylko o fakt obecności przy nim. Niemowlak nadal uważa, że jest połączony z mamą więc paniką napawa go to, że "jego" część idzie gdzieś i nie jest przy nim :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
fajnie ujęte.. hehe wiem ze staracie sie pomoc, ale najwyrazniej nie bardzo wiecie jak to u mnie wyglada. Maly nawet jak mnie widzi, lezy w lozeczku czy u mnie, siedzi w nosidelku takim bujanym a ja jestem obok to i tak placze. Przyklad, wczoraj musialam zrobic obiad no ale co z malym> wsadzilam go do tego nosidelka to oczywiscie zaczal sie drzec i plakac jak nie wiem co, wlaczylam wiec glosny mikse i dopiero ten dzwiek go uspokoil...i gotowalam przy dzwieku miksera, echhh... szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100100
a ile ten twój mały dzidziuś ma miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
ma 2 miesiace, kurcze juz rak nie czuje. naprawde jestem juz rozzalona,nie tak sobie to wyobrazalam. kazdego dnia zaciskam tylko zeby i wmawiam sobiez edam rade, ale juz pomalu nie daje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinio23
z moim synkiem mialam to samo ale jak skonczyl 3 miesiace to wolal lezec we wozku juz sie karpil na raczkach, wiec Twojemu tez sie na pewno to znudzi bez oduczania :) pozdrawiam goraco http://www.garnek.pl/kinio23/3194037

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100100
może po prostu chce czuć bliskość matki. ja moją małą zawsze kładłam do łóżeczka nibgy nie tuliłam jej za długo (ze względu na bóle po cc) a jak miała kolki to tylko masażyk oczywiście w łóżeczku i po pół godz. wszystko wracało do normy. Moja koleżanka miała podobny problem tylko że jej córko to chociaż na troszkę sobie poleżała sama, a co się okazało to miala kolki. Może twój mały ma dalej kolki bo przeważnie są do 3 mesięcy i jak go trzymasz na rękach to jemu przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100100
a najlepiej to idź do pediatry może coś innego mu dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka...
dzieki wam dziewczyny, bede sie ludzic ze mu przejdzie... u lekarza bylam, ,aly zdrowy. Ide spac bo od jutra znowu haos.. dobranoc.. echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwatemalek
kinio23 ależ masz słodkiego synka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×