dlaczego warszawka nienawidzi Krakowa??

jestem z krakowa a od kilku lat mieszkam w warszawie, w ciagu mojego pobytu w stolicy tylko raz spotkalam na swojej drodze warszawiaka ktory wysmiewal sie ze mni tylko dlatego ze jestem krakowianka, z drugiej strony nie jest lepiej pewna krakowianka wysmiala mnie ze siedze w stolycy wiec uwazam ze jest remis :) natomiast jesli chodzi o kluby pilkarskie to TYLKO WISLA :P

"papiery skarobowo-zusowo-upierdiliwe masz obowiazek trzymacz 4 lub 5 lat " ale tu mamy stosunek niezwiązany z daninami na rzecz panstwa, kotre podelgaja przepisom karno-skarbowym, lecz stosunek zobowiązaniowy powmiedzy pomaranczka a jakims przedsiebiorstwem... zainteresuj sie przepisami art 118 kodeksu cywilnego :)

wkurzona bardzo zona (w_b_z@gazeta.pl) brat ze slaskiego sa najfajniejsi ale wogole najfajniejsi z najfajniejszych sa w czestochowie i jezdza nissanami zona:D:D:D

"natomiast jesli chodzi o kluby pilkarskie to TYLKO WISLA" nie bede sie sprzeczał... w Krakowie i tak nie macie życia :P bo tam rządzą pasy, wiec nie kopie leżącego :P

Komiczne, zaliczkę wydałam na to, na co była przeznaczona. Faktury wysłałam do księgowości. I nie wiem, czemu nie upominali się o nie przez 2,5 roku, na samym początku, kiedy wiadomo było, że człowiek jeszcze trzyma te papiery. A teraz nagle, po takim czasie każą to dokumentować. W takiej sytuacji jest mnóstwo osób, niektórzy mają jeszcze starsze zaliczki.

"W takiej sytuacji jest mnóstwo osób, niektórzy mają jeszcze starsze zaliczki" i jak przypuszczam, podpadaja one juz pod dyspozycje art 118 kc :) Zapewne do Ciebie odezwali sie wlasnie ze wzgledu na zblizajacy sie 3 letni okres... A co do przeznaczenia tej zaliczki na wlasciwe cele - nie jest wazne czy to zrobilas czy nie, wazne jest to, co potrafisz udowodnić

"w Krakowie i tak nie macie życia bo tam rządzą pasy, wiec nie kopie leżącego" - zdania tego typu, włąśnie powodują, że warszawa ma złą opinię- ja np. 100 x wolałabym mieszkać w Krakowie :P przynajmniej jakiś klimat to miasto ma i własny charakter, a Wawa, to właśnie taki zlepek nie wiadomo czego, który jeszcze ma się za nie wiadomo co :P

no wlasnie ... jakbym chciala byc zlosliwa napisalabym cos o legii ale po co? zaczynam sie gubic komiczne nie lubisz tylko kibicow wisly czy wszytkich krakowiakow??

debilny temat, o poziomie autora wypowiadac sie nie bede. warszawka z malej krakowek z duzej, co to jest warszawka w ogole? Jestem z Warszawy, nigdy z Warszawki. przynajmniej w Wawie nikt nie ginie od noza czy siekiery, dlatego ze ma inny kolor i napis na szaliku.

a ja zamierzam tego lata po prostu odwiedzić warszawę w celu jej poznania

" zdania tego typu, włąśnie powodują, że warszawa ma złą opinię" tzn Warszawa ma złą opinie, bo w Krakowie jest fajny rynek, kilka uliczek a reszta to blokowiska w stylu wczesnego Gierka, na których w sile mniejszej niz 30 uzbrojonych ludzi nie ma co wychodzic po zmroku, bo dorwą Cie bandyci z Cracovii? :D:D:D Ps to nie moja opinia, tylko kolegów, mieszkancow Krakowa...

ike jedz, ja jezdzilam kiedys w co drugi weekend i mam fantastyczne spowmnienia

"no wlasnie ... jakbym chciala byc zlosliwa napisalabym cos o legii ale po co?" ale ja tylko skomentowałem to, że w Krakowie przyznajac sie do kibicownaia Wiśle masz przejebane - mam sporo kolegów kibicow wisly, ktorzy przemykaja sie ukradkiem... "zaczynam sie gubic komiczne nie lubisz tylko kibicow wisly czy wszytkich krakowiakow??" kibiców Wisły nie lubie tyle o ile kibicuje przeciwnemu klubowi... a mieszkanców Krakowa - NORMALNYCH lubie jak wszystkich innych

"przynajmniej w Wawie nikt nie ginie od noza czy siekiery, dlatego ze ma inny kolor i napis na szaliku." no własnie - w Warszawie rządzi Legia, kibice Polonii nie robią dymu, bo jeden sie zestarzał, a drugi sam nie bedzie na ustawki chodził :P

wkurzona ja też dość często swojego czasu bywałam w warszawie- ale w celach załatwienia interesów- teraz zamierzam po prostu jechać w celach czysto urlopowo- rekreacyjnych- na zasadzie cudze chwalicie- swego nie znacie- zakochałam się w stolicy anglii- marzę o stolicy francji- chcę zobaczyć stolicę polski

komiczne ja tam mam odwrotne wspomnienia, to w Wawie bałąm się wieczorem wyjść na ulicę, Kraków ma wiele fajnych miejsc oprócz rynku- tylko trzeba się znać :D....a Warszawa cóż.... popatrz jak wygląda jej centrum ps ja nie mieszkam w Krakowie, żeby nie było- mam tam rodzinę, podobnie z resztą jak w Warszawie, we Wrocku studiowałam, a w Poznaniu pracowałam- więc jako taki mam obraz większości większych miast w Polsce- w sumie najlepiej czuję się jednak w swoich rodzinnych stronach :P poza zgiełkiem, korkami, wyścigiem szczurów, smogiem, przetworzonym żarciem i lansem.... gdzie za cenę twojej kawalerki mogę wybudować willę z basenem :P

nigdy nie mialam problemow z przyznaniem sie komu kibicuje , moze dlatego ze jestem dziewczyna... a jesli chodzi o kibicow legii - hmm kiedys poszlam na mecz legia-wisla z takim jednym i co legia przegrala 1:3 i jakos problemu nie mial :) a ja bylam jedyna osoba na sali kibicujaca wisle i bardzo sympatyczne bylo to ze wiele osob po meczu podeszlo do stolika i mi pogratulowalo wygranej tyle w temacie kibicow legii :)

ike z tym nasz 100% racje ja prawie wogole nei znam krakowa w planach mam kupienei przewodnika i zwiedzanie z prawdziwego zdarzenia

U nas się teraz Arka z Lechią tłuką od nowa. Jak nie byli w tej samej lidze to był spokój, a teraz znowu lepiej do miasta nie wychodzić jak jest mecz :(

sissy arka gdynia ma najwiekszych smyków na ustawkach:O:O:O..kiedys dawno temo ogladałem reportaz o nich...masakra:O

pamietam ten mecz. nigdzie nie ma tak chujowej widocznosci na sektorze gosci jak przy R22. a zlosliwa zapytajcie czy widziala kiedykolwiek kibica Legii na zywo.(chociaz moze lepiej zapytajcie czy w realu, ajk to ona pisze) jak to jedna znajomosc przez gg moze wypaczyc swiatopoglad ;> i teraz cos ciekawego. piszecie o lansie Warszawiakow. jak dla mnie najwiekszym lanserem jest Paweł Deląg(Jarosław Psikutas bez "s") wchodze na wikipedie i skad jest Paweł D? szkole ukonczyl w krk ale w teatrze to juz gral w wawie.

Sissy - ale ktorego miasta z trojmiasta? ;) wychodzic to mozna, tylko trzeba unikac okolic stadionow i dworcow. brat n. - Arka miala fajna ekipe, ale po grabiszynskiej to sie troche rozpadlo. ale nie o tym topik. topik jest o obecnej stolicy i tej bylej ;)

R.. jesli to bylo do mnie to ja mowilam o kibicach a nie o kibolach i w tym sie chyba roznimy.... a gg?? w realu?? nie wiem a co biega...

"..Czasami lepiej jest nie wiedzieć. Czasami lepiej nie rozumieć. Żyć sobie w hermetycznym świecie, jak dobrze urodzeni ludzie...." ;)

thaa ja o zupie a ten o dupie

pan Deląg zmienił nazwisko na Delong:-) żeby było łatwiej za granicą wymówić:D

wlasnie o tym pisalem psikutas z niego i tyle. zamienic golonke na zabie udka;)

Miałam zniknąć z forum ale ten temat ... Lubie Warszawiaków,miasto Warszawa mi sie nie podoba ale kibiców Legii nie cierpię...2 razy byłam tylko na meczu Wisła _-Legia i juz raczej nie pójde bo żaden kumpel mnie już nie zabierze :O WRRRRR prowkują Legionisci spiewaja wredne piosenki nigdy mi Żaden kibic Legii nie pogratulował wygranej.gdzies Ty była na tym meczu?:O Jestem kibicką Wisły taką prawdziwkową z szalikiem i kibice Legii mnie nie lubią,chociaż są facetami:O

hahaha wlacz sobie transmisje jakiegos ligowego meczu Wisly cZy Lecha i wsluchaj sie ile poswieconych jest piosenek Legii, mimo iz ta gra na drugim koncu Polski.

a dlaczego Kielce nie lubią Radomia czyli scyzoryki i warchoły....