Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ange27

proszę doradzcie mi bo nie mam z kim pogadać, a czuję się beznadziejnie...

Polecane posty

Proszę niech ktos odpisze, otóż ostatnio bardzo zawiodła mnie kolezanka którą lubiłam i miałam o niej jak najlepsze zdanie. Teraz to się wszystko zmieniło, bo zrobiła mi świństwo. Otóż wybierałysmy się razem na studia i w sumie to ja ją namówiłam na te studia bo ona nie mogła się zdecydować a wiedziałam że bardzo chciała iść. Więc kiedy się dostałysmy to cieszyłam się bo we dwójkę zawsze raźniej i ze spaniem w obcym mieście i w ogóle na studiach. Kiedy jechałam na pierwszy zjazd dowiedziałam się od tej koleżanki że ona jakiś czas temu załatwiła sobie nocleg, wzięła tez swoją koleżankę na te same studia i szczerze mówiąc to zostałam na lodzie.Na zjeździe traktowała mnie jak powietrze. Wszyscy się tam znają trzymaja się w swoich grupach, a ja czuję się jak jakiś odludek. Boję się że jak przyjdą ćwiczenia i będzie trzeba zrobić coś we dwójkę to wszystko będę musiała robic sama.Przez cały weekend chciało mi się płakać. Jestem osobą otwartą ale widzę jak w grupkach trzymaja się razem i zastanawiam się czy nie zrezygnować. Z tą moją koleżanką jestem nawet w jednej grupie i nie mozna się przepisać, naprawdę czuję się okropnie i sama w dodoatku. Co ja mam zrobić?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwszym zjeździe czułam dokładnie to samo, też byłam zagubiona itp... Teraz juz po studiach rękę bym sobie dała uciąć za tych głupków z którymi studiowałam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haaaaaaaaaaaaaa
napisałaś, że to twoja przyjaciółka, ale tak się przyjaciółki nie zachowują, coś tu nie gra moja panno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Ty zaraz kogos poznasz:) takich samych jak Ty jest wiecej a ta pseudo-kolezanke olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie am co wogóle zwracać uwagę na koleżankę. Napewno poznasz w grupie duzo fajniejszych osób, tylko to troszkę potrwa, narazie nikt nic nie wie, nikogo nie zna, nowa uczelnia, nowi ludzie, nowa sytuacja... Większość osób jets tak samo zagubiona jak Ty, Tobie się tylko wydaje że oni się wszyscy znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie należę do osób niesmiałych, tzn. jestem otwarta, nigdy nikomu nie odmówiłam pomocy. Ale ta sytuacja mnie strasznie dotknęła i od czasu kiedy wróciłam z wykładów poprostu ciagle płaczę. Ale normalnie odzywałam sie do tej koleżanki, nie umiałam jej wygarnąć , nie umiem być taka wredna. Bardzo mnie to dotknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes otwarta rozmawiaj z ludzmi, staraj sie kogos poznac :) a ta pinde olej, niewarto traktuj ja jak powietrze czasami sie pracuje calymi grupami, wtedy latwiej kogos zapoznac:) albo na wykladach to nie liceum ze sie siedzi po 2 osoby w lawce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jak u nas było, już na drugim zjedźie kumpel stanął na korytarzu (nie znał wogóle nikogo) i zarzadził "no dobra, tzreba by sie jakos, zintegrowac i zapoznać, tam obok jest bar, zapraszam chętnych po zajęciach". No i tak nas poszło kilka osób, i tak jużcałe studia zostaliśmy razem ;) w międzyczasie też ktoś tam inny rzucił podobne hasło więc też sie poszło, to ktoś wydał sie fajny to się zagadało, i tak powstała grupa bardzo bardzo dobrych znajomych :) ale oczywiscie nie od razu, na to tzreba troszkę czasu. A poza tym to było dopiero pierwszy zjazd, napewno na drugim pojawi się jeszcze wiele nowych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami też mi się wydaję że kogoś poznam fajnego, tzn. juz poznałam ale te dziewczyny nie są w mojej grupie, tylko jestesmy razem na wykładach. Jednak czasami tą sama styuację widzę w czarnych kolorach. Nie umiem pojąć że niektórzy ludzie nie mają sumienia, krzywdzą kogoś i nie zdają sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość splamiona
tez bym chciala miec takie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazne że juz kogoś poznałaś :) a to ze nie z Twojej grupy to nic, napewno poznasz i ze swojej grupy bo jednka ze swoja grupą ma się zawsze lepszy kontakt mimo wszystko. Znasz już kilka dziewczyn to teraz zorientujcie się gdzie jest bar jakiś i zaproponujcie razem jakieś wyjście na zapoznawcze piwko, przy piwku zawsze lepiej sie człowiek dogada :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wii, wycisnęłaś ze mnie znowu łzy, ale czasami trzeba popłakać, nie lubię dusić w sobie. Mam nadzieję że spełni się to co piszesz. Mój mąz pociesza mnie też, ale to zachowanie koleżanki bardzo mnie zabolało, bo miałam o niej zupełnie inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze, czasami dobrze jest sobie popłakać ;) ale naprawde nie ma się czym przejmować, naparwdę kazdy tak ma, wiadomo nowe środowisko, nowa uczelnia, nowi ludzie.... Ja jak zaczynałam studiować szłam całkiem sama, nikogo wogóle ni znałam, a teraz jak mówię, za tych wariatów bym sobie dała rękę uciąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
splamiona....wiem bardzo dobrze że ludzie mają o wiele gorsze problemy!!!!!!!!!wiem o tym , ale ta sytuacja mnie naprawdę ruszyła, bo jestem za bardzo wrażliwa i jeśli ja jestem wobec kogoś wporządku to też bym chciała żeby ktoś bym taki wobec mnie. wii....bardzo ci dziękuję, twoje słowa dodały mi otuchy, mam nadzieję że się sprawdzą, bo chociaż trzeba sobie radzić to nie lubię być sama. Żałuję tylko że nie odrazu przepisałam się do innej grupy,teraz są już listy i nie da się nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl, że może dobrze, że tak się stało. Wcześniej zakładałaś, że będziesz czuła sie pewnie, bo będziesz miała znajomą koleżankę przy boku i wszystko będziecie robiły razem. A to, że teraz zaistniała taka sytuacja uodporni Cię na przyszłość, bo zobaczysz, że to nie jest nic strasznego :) Być może byś sie trzymała cały czas ze swoją byłą koleżanką, a dzięki temu, że ona ujawniła swoje prawdziwe oblicze to może ktoś lepszy stanie u Twego boku. Zobaczysz, że niedługo będziesz się śmiała, ze swoich obaw :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to starścina wkurzyłaby się gdybym wypaliła terz ze zmina grupy, bo zrobiła juz listy, a nawet nie wiem jaki powód miałabym jej podać. Nie chciałabym oczerniać tej mojej "koleżanki". W pociagu tylko nie wytrzymałam i jak wracałam z dziewczyna z mojego roku to wygadałam się, ale nie obgadywałam tej koleżanki. Tylko jak mozna nie mieć sumienia. Jestem ciekawa jak by się zachowała koleżanka która mnie wystawiła gdyby role odwróciły się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko się da :) mozesz iść do dziekanatu i poprosić o przepisanie, ewentualnie znaleść osobe która chce być w tej grupie co Ty i się wymienicie :) nie ma rzeczy nie możliwych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeśnySodziaczek też tak sobie tłumaczę, że jic nie dzieje się bez przyczyny, moze tak się stało bo to coś ma na celu....? Wii, nie będę teraz mieszać z tymi grupami, postaram się kogoś poznac w swojej grupie, no chyba że może od następnego semestru albo roku. Wiem że nie ma rzeczy niemozliwych, ale na serio tasytuacja mnie powaliła, może nie sytuacja ale zachowanie tej koleżanki. Nie umiałabym spać spokojnie gdybym takie cos komus zrobiła, a ona poprostu cieszy się i nic z tego nie robi sobie, a jeszcze ma zawsze do mnie jakąś prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na mój gust to za bardzo sie przejmujesz tą dziewuchą. Olała Ciebie, olej i Ty ją. Powiedz jej niech spada i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wii masz rację za bardzo się przejęłam, to mi minie jak kogos poznam z grupy. Nie wiem czy kiedys ktoś ci zrobił świństwo, mnie takie rzeczy bolą, bo to jest świerze i niespodziewałam się takiego obrotu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że tak, ale ja to olewam, nie ma co szarpać sobie nerwów na darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wii, dobrze że odważyłam się napisac na kafeterii bo dzięki temu poznałam Ciebie. :) pomimo ze mnie to jeszcze boli ale pomogłaś mi poprawić samopoczucie , dziękuję Ci za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×